PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=3885}

Anioł przy moim stole

An Angel at My Table
7,2 2 583
oceny
7,2 10 1 2583
7,8 5
ocen krytyków
Anioł przy moim stole
powrót do forum filmu Anioł przy moim stole

Umęczył mnie

ocenił(a) film na 3

obejrzałam, bo zaczęłam oglądać. Nie wrócę do tego filmu z pewnością.

ocenił(a) film na 5
fiolet11

Myślę, że tylko fanatycy Frame zechcą wracać do tego filmu. W pewnym momencie z przerażeniem stwierdziłam, że jeszcze godzię on trwa.
Szkoda, bo mogło być ciekawe dzieło jakby trochę skrócić.

hedwiga

Bzdura, magiczne arcydzieło. Jeden z najlepszych filmów lat 90-tych. Kropka.

grzegorz_cholewa

dokładnie, dzieło rewelacyjne ;)

ocenił(a) film na 6
fiolet11

no mnie niestety też wymęczył, myślałem że odnajdę się w tym klimacie, ale ten po prostu był za długi o jakąś godzinę. W pewnym momencie było mi dosłownie wszystko jedno co się dzieje na ekranie, byle dosiedzieć do końca. szkoda bo ciekawa historia równie ciekawej postaci, tylko czemu musiał tyle aż trwać...

ocenił(a) film na 5
BazZz

Potwierdzam - film ten to typowy przykład zmarnowanego potencjału. Cała historia, na pierwszy rzut oka ciekawa, została przedstawiona w bardzo przeciętny sposób - ciekawe wątki i sceny przeplatane są ze scenami nijakimi i bardzo nudnymi. Całość, zupełnie bez przyczyny skrajnie rozwleczona - wiele scen niczemu nie służy i nic do filmu nie wnosi. W sumie to dość ciężko uwierzyć, że Jane Campion w ciągu 3 lat przeszła taką przemianę i stworzyła później o niebo lepsze dzieło pt. "Fortepian"...
Mimo ambitnych aspiracji film średni - mocne 5/10

ocenił(a) film na 9
PWMarshal

Lanie wody. A konkretniej?

ocenił(a) film na 5
Myszkin_filmweb

Film widziałem prawie 5 lat temu i niewiele z niego pamiętam, więc nie jestem na dzień dzisiejszy w stanie odpowiedzieć na to pytanie :-(

ocenił(a) film na 5
fiolet11

Nie polecam oglądać.

Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
nildur

a jo polecom

ocenił(a) film na 1
fiolet11

Oglądałem z nadzieją, że właśnie się dowiem, co dolega mojej matce, która pod pewnymi względami bardzo przypomina panią pisarkę (niestety, na skutek obejrzenia filmu zachorowałem umysłowo, więc jej nazwisko wyleciało mi z głowy). Niestety - SPOILER - w którym momencie nawet w tym zakresie spotkał mi zawód, bo okazało się, że pani pisarka na nic chora nie jest i żadnej schizofrenii nie ma. Tak więc ostatecznie w dalszym ciągu nie wiem, co dolega pani pisarce i mojej matce... I tylko się zastanawiam, jak można było TAK wyjałowić i spłycić czyjeś życie (naprawdę KAŻDE życie można opowiedzieć ciekawie - czy to na sposób uniwersalny, czy indywidualny - ale tak, by widzom chciało się w nim uczestniczyć, sympatyzować bohaterowi etc...). Jedynka - bo film jest karygodny.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones