Bałem się, że prequel Annabelle postawi na głowie całą logikę historii opętanej lalki, a jednak tak się nie stało. Bardzo zgrabnie spleciono obie części w sensowną całość, zaś umiejętna gra obrazem i kwadrofonicznym dźwiękiem robiła duże wrażenie. Film trochę nierówny i momentami przydługawy, ale naprawdę straszny - po seansie spałem przy zapalonym świetle :).