PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=736601}

Operacja Anthropoid

Anthropoid
7,0 10 087
ocen
7,0 10 1 10087
6,0 3
oceny krytyków
Operacja Anthropoid
powrót do forum filmu Operacja Anthropoid

Marcin

ocenił(a) film na 9

Film oparty na faktach który mnie i tak zaskoczył ! Po seansie siedziałam w fotelu dziękując że żyje tu i teraz ! Pan Dorociński wypadł świetnie. Polecam każdemu a zwłaszcza tym którzy interesują się historia 2 wojny światowej. Miałam obawy czy przypadkiem nie zrobią z tego hollywoodzkieho słodziaka. Na szczęście nie !! Jest to dobre kino!

Shoti88

Polecam książkę "Mściciele" Franciszka Bernasia, która opisuje historie trzech głośnych zamachów na hitlerowskich dygnitarzy i zbrodniarzy. Jednym z nich był właśnie Reinhard Heydrich w Pradze, ponadto Franz Kutschera w Warszawie i Wilhelm Kube na Białorusi. W porównaniu do amatorszczyzny w wykonaniu Czechów akcja Kedywu AK to dopiero byłby scenariusz na film...

ocenił(a) film na 9
goosfraba

Czytałam o pozostałych, ci nieco wiem ale ta książkę jakoś pominelam muszę nadrobić zaległości

goosfraba

Wypada odświeżyć klasykę -bo "Zamach (na Kutscherę)" już nakręcono
http://www.filmweb.pl/film/Zamach-1958-11934

a "Anthropoid " zwłaszcza od drugiej połowy dobry... I najlepsze jest to, że kilku Czechosłowaków na rowerach dało radę ubić tak ważnego Hitlerowca.
(Mieli tylko zegarki i lornetki... i dali radę)

Wojskowe szkolenie wyszło podczas ostrzału w kościele -nieźle rozegrane i w swojej skali epickie.
Ostrzelane okienko kościoła, przez które lano wodę zapamiętałam sobie z filmu dokumentalnego o tym zamachu. Mały detal, a cieszy.

ocenił(a) film na 7
evo_33

evo_33 możesz podać tytuł tego filmu dokumentalnego? Chętnie bym zobaczył...

walhalla

Niestety nie pamiętam - parę lat minęło od tamtego czasu.

ocenił(a) film na 7
goosfraba

Zamach na Kutscherę miał miejsce później. Zdaję się, że to różnica 2 lat. Nie jestem pewien, czy wcześniej ktoś zorganizował tego typu wojskową operację z użyciem bardziej współczesnego sprzętu, jak granaty i karabiny maszynowe. Także nasi mieli więcej czasu, żeby wyciągnąć wnioski z błędów popełnionych przez Czechów, jak choćby fakt, że głównemu zamachowcowi zaciął się karabin. Inaczej Heydrich padłby trupem na ulicy.

ocenił(a) film na 7
kinomanpl

Ni jak można porównywać oba zamachy. W Polsce żadnemu dygnitarzowi nie przyszło by do głowy jeździć bez obstawy w kabriolecie. W Warszawie jak i chyba w całej GG żołnierze mieli całkowity zakaz chodzenia w pojedynkę. To była strefa wojny. A Czechy no cóż... chwała im za ten zamach.

ocenił(a) film na 7
adaska76

Oczywiście skala przedsięwzięcia była zupełnie inna i przeprowadzenie takiej operacji w Polsce było znacznie trudniejsze. Mi chodzi tylko o to, że obydwa zamachy to były operacje wojskowe, a zamach na Kutscherę przeprowadzono jakieś 2 lata później, więc nasi mieli też możliwość przeanalizować operację zorganizowaną przez Czechów i wyeliminować popełnione wtedy błędy. Zresztą zdaje się, ze nasi też jakiś popełnili, ale już po operacji. Nie pamiętam, o co dokładnie chodziło, ale kilku naszych przez to wpadło. Szkoda chłopaków. Uwolnili świat od pozbawionego skrupułów sadysty.

ocenił(a) film na 7
kinomanpl

Raczej mało prawdopodobne aby polski wywiad a co za tym idzie polskie podziemie poznało szczegóły tego zamachu. Ale nic nie jest wykluczone.

ocenił(a) film na 7
adaska76

Cytując za "Reinhard Heydrich - Namiestnik władzy totalitarnej" - autor Deschner Guenther. Sam Heydrich się wypowiadał "Czemu moi Czesi mieliby mnie zabić?" i to jest fakt - wielokrotnie bywał na "imprezach otwartych", spotykał się z ludźmi, wizytował fabryki itp. Robił to z minimalną ochroną, lub często bez niej. I nikt nigdy nie pomyślał o próbie skrzywdzenia ich dobroczyńcy. I miał rację - jego Czesi go nie zabili.

ocenił(a) film na 7
adaska76

Tak to jest, że ci, co bywają na salonach i mają przywileje raczej nie myślą o zniszczeniu tego układu. Jeśli chodzi o ten okres, to nas to nie dotyczyło, ale w czasie zaborów zdarzali się szlachcice, co żyli w całkiem niezłej komitywie z zaborcami i jakoś nie było im spieszno do uczestnictwa w powstaniach. Targowiczanie też nie byli zainteresowani dobrem Polski, a bronili jedynie swoich przywilejów. Jeśli chodzi o zabory, to jedną z niewielu rzeczy, które mnie cieszą, jest fakt, że ci, którzy tak zaciekle walczyli o zachowanie przywilejów szlacheckich, utracili je, jak tylko zaborcy umocnili swoją władzę na nowych terenach. Należało się skur... We Francji w czasie wojny istniała kolaboracja na ogromną skalę. Część poszła z De Gaulle'm, a spora część współpracowała z Niemcami i też nawet nie myśleli o zamachach na niemieckich dygnitarzy. Dodatkowo Czesi chyba nawet nie mieli za bardzo gdzie wyszkolić swoich zamachowców, więc musieli to być spadochroniarze z Anglii. Polski ruch oporu był znacznie lepiej rozwinięty, ale i tak ci najlepiej wyszkoleni ludzie to byli cichociemni szkoleni w Anglii. Co do samego zamachu na Heydricha, to nie wiem, czy nasi go analizowali przed zabiciem Kutschery, ale z operacjami wojskowymi zawsze jest tak, że jak coś się nie udaje, to przy następnej okazji zmienia się procedury, żeby wyeliminować te błędy. Tak więc jest wielce prawdopodobne, że nasi nie analizowali krok po kroku, jakie wpadki zaliczyli Czesi, ale od tego czasu ulepszono całą procedurę, żeby jeden zacinający się karabin nie położył całej operacji. Nie wiem, czy to była pierwsza wojskowa operacja tego typu z użyciem bardziej współczesnego sprzętu, czy wcześniej były inne. Na pewno wnioski z tego wyciągnięto z tego wnioski w Anglii, a tam szkolono i polskich i czeskich komandosów. Także w ciągu tych 2 lat mogli co nieco zmienić. Tego nie jestem pewien, ale to jest bardzo prawdopodobne.

ocenił(a) film na 7
kinomanpl

Nie będę za to umierał, ale z mojej wiedzy Czesi zawsze byli pod panowaniem niemieckim. Czy to w Cesarstwie niemieckim, czy pod Austriackim (czyli Niemcy południowi), wiodło im się całkiem dobrze i może w tym leży współpraca tego narodu z okupantami. Tam nie było za dużo represji do zamachu, a przemysł pracował pełną parą. A Heydrich miał "podkręcić śrubę" ze względu na zbyt łagodne podejście do Czechow poprzednika.

Ruch oporu w czasie drugiej wojny światowej nie jest moją mocną stroną ale film wywołał u mnie pewne zainteresowanie tematem.

Dwie sprawy mnie ciekawią. Jak w dzisiejszych czasach, Czesi odbierają decyzje o zamachu. No i scena z walk w katedrze. Nigdzie nie znalazłem oficjalnych strat niemieckich.

ocenił(a) film na 7
adaska76

Na pewno proporcje były przytłaczające. Wg Wikipedii zginęło 14 Niemców, a 21 zostało rannych, ale nie jest to źródło o najwyższym stopniu wiarygodności. Jak ktoś chce mieć pewność, to można użyć wikipedii, żeby znaleźć źródła, z których czerpano informacje. Trzeba przyznać, że bronili się skutecznie, ale z drugiej strony w Pradze raczej nie było wojsk z dużym doświadczeniem bojowym. Przypuszczam, że w Polsce taki szturm przy podobnej przewadze liczebnej trwałby krócej, bo u nas stacjonowały lepiej wyszkolone i bardziej doświadczone oddziały. Poza tym masz rację, że Czesi w czasie zaborów nie stawiali oporu. Może i próbowali, ale szybko zrozumieli, że przy ich liczebności to byłaby prosta droga do wyginięcia całego narodu, więc wybrali inną taktykę, wg niektórych wybrali tchórzostwo, a wg innych byli pragmatyczni. Przypuszczam, że spór o to będzie się toczył jeszcze długo i być może nigdy się nie skończy. Nie wiem, jak Czesi odbierają sam zamach, bo o tym z żadnym nie rozmawiałem, ale za Niemcami nie przepadają. Robią z nimi interesy, bo do spraw gospodarki podchodzą pragmatycznie, ale Niemców nie lubią właśnie za okupację w czasie wojny. Był też okres, kiedy mieli żal do Polaków za Praską Wiosnę, ale to już przeszłość. Dzisiaj ich opinia o rodakach zależy od tego, z jakimi Polakami się zetknęli. Polecam wycieczkę po Republice Czeskiej, ale bardziej w głąb kraju, nie przy samej granicy, bo po pierwsze tam nie ma prawdziwie czeskiego klimatu ze względu na dużą ilość Polaków, którzy często tam bywają, a po drugie niestety część naszych rodaków nie przynosi nam chluby, więc miejscowi mogą się odnosić do naszych rodaków z niechęcią. Poza tym przy zachodniej granicy jest sporo niemieckich turystów, przez co może być drożej. Polecam np. twierdzę Josefov w miasteczku Jaromer. Podobno to najlepiej zachowana twierdza tego typu w Europie i są organizowane wycieczki z przewodnikiem po podziemiach. Warto jednak pamiętać, że w poniedziałki jest nieczynne, jak wiele muzeów. Zamek w Brnie też jest wart zobaczenia, tak samo jak miasto Brno, które ma swój urok, a nie jest tak zatłoczone i zadeptane przez turystów jak Praga i ceny są znacznie niższe. Cesky Krumlov to bardzo ładne czeskie miasteczko. Jak cię interesują czasy II Wojny, to wzdłuż dawnej granicy z Niemcami ciągnie się sieć bunkrów. Niektore można zobaczyć od środka. Nie wyglądają imponująco, ale jak się spojrzy na mapę i zobaczy, na jakim obszarze są rozmieszczone, to już robi wrażenie. To właśnie te umocnienia, które stracili na rzecz Niemców na Konferencji w Monachium. Z nimi Czesi mieli jakieś szanse na skuteczną obronę, ale też małe, bo jednak Niemcy zajęli też Austrię, więc mogli też wejść w Czechosłowację od południa. Poza tym bez pomocy z zewnątrz nie mieli szans z Luftwaffe. Reasumując, polecam wycieczkę po tym kraju, włącznie z pobytem w jakiejś lokalnej knajpie, bo właśnie to jest część ich tożsamości.

ocenił(a) film na 7
kinomanpl

Dziękuję za ciekawe informacje o miejscówkach i jak czas pozwoli, na pewno tam się wybiorę. Pragę mam już zwiedzona, ale powiedzmy szczerze, dużo nie widziałem co najwyżej te najważniejsze miejsca, bo co można zobaczyć w półtorej doby. A z rodakami no własnie miałem nie miły akcent tej wycieczki w środku nocy z polka tam na stałe mieszkającą. Chluby nam ona nie przynosi. Piękne miasto, znakomite piwo, pyszne jedzenie. No i ta atmosfera u pepików. Pozdrawiam

ocenił(a) film na 7
adaska76

Zapewniam cię, że Praga ma się nijak do prawdziwie czeskiego klimatu, tak jak większość stolic do reszty kraju. Jedzenie i piwo gdzie indziej jest tak samo dobre, a z pewnością tańsze. Polecam knajpy, w których na ogół siedzą miejscowi i turyści zaglądają rzadko. W Pradze też takie są, ale trzeba długo szukać albo mieć szczęście. To, co ostatnio rzuciło mi się w oczy, jak byłem w takiej knajpie, to niewielka liczba ludzi, którzy bawią się smartphonami, a i tak raczej nie bawili się nimi długo. Po prostu jak przychodzą do knajpy, to po to, żeby napić się piwa i spotkać z ludźmi, a nie gapić w telefon.

ocenił(a) film na 7
kinomanpl

Jeśli zawitasz do Brna, to bardzo polecam ten lokal. Rewelacja. Niskie ceny, świetny klimat i piwo warzone na miejscu. W Brnie w centrum jest też kościół, w którym można zwiedzać podziemia z mumiami. Nie chodzi o takie, jak w Egipcie, tylko o takie, gdzie zwłoki nie ulegają pełnemu rozkładowi ze względu na mikroklimat. Takie same mumie są gdzieś w Krakowie. Nie pamiętam nazwy tego kościoła w Brnie. To gdzieś w centrum i na pewno nie ten największy kościół. Poza tym na Morawach są bardzo przyjemne małe miejscowości i kilka ciekawych jaskiń do zwiedzania. Wystarczy wpisać w google Moravsky Kras i znajdziesz wszystkie potrzebne informacje.

Jeszcze raz gorąco polecam ten lokal w Brnie. Aż się łezka w oku kręci: https://www.google.ie/maps/place/Jakubská+123%2F5,+602+00+Brno-střed-Brno-město, +Czechia/@49.1962878,16.6070557,21z/data=!4m5!3m4!1s0x4712945a7860c735:0xc07b105 b4c7e078d!8m2!3d49.1963003!4d16.6070997?hl=en

ocenił(a) film na 6
goosfraba

mówisz o egzekucji Warszawskiego kata na rozkaz generała Fieldorfa ? Faktycznie o tym by można było zrobić dobry film. Oczywiście nasi zamiast brawurowego filmu akcji woleli zrobić dramat o tym jak to zła komuna zabija szlachetnego Generała Nila gdzie tą akcję pokazali jedynie jako jakies flashbacki.

ocenił(a) film na 6
Shoti88

Jak dużą rolę ma nasz Marcin ?? 2 czy bardziej 3 planową ?? A może wgl ma tylko cameo?

ocenił(a) film na 7
Shoti88

Ja w pewnych momentach autentycznie się stresowałem, co nieczęsto mi się zdarza. Dobry film.

ocenił(a) film na 8
Shoti88

Zauważyliście, że angielski aktorów jest jakby celowo nacechowany twardym, słowiańskim akcentem? To chyba jakiś celowy zabieg, bo o dubbingu nie słyszałem.

ocenił(a) film na 8
LukaszJarosz25

Rzeczywiście tak było. Kilka razy miałam wątpliwości czy mówią po angielsku.. a to akcent

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones