Jakby nie patrzeć, Hiszpanie nie byli źli, za to Anglicy i Holendrzy - to była dzicz.

Poczytaj o Jezuitach. Hiszpanie byli najlepszymi kolonizatorami. A księża katoliccy najlepszym co się mogło zdarzyć Indianom. Wcześniej były ofiary z ludzi, kanibalizm i głód. Jak Jezuici ogarnęli Indian, to wszyscy byli najedzeni, czyści i wykształceni. I nie było mowy o zabijaniu. W filmach zawsze Hiszpanie są tymi złymi, bo kręcą je Anglicy, Amerykanie i Francuzi. Siebie wybielają, a z Hiszpanów robią czarne charaktery. A to było dokładnie odwrotnie. Polecam zobaczyć film Misja z 1986 roku. 100% prawdy.
Mnie zawsze śmieszy jak się mówi, że byli sobie jacyś dobrzy, niewinni Indianie na terenach obu Ameryk, a potem przyszedł zły biały człowiek. Indianie zabijali się na kilogramy. Imperia Inków w Peru czy Azteków na terenie Meksyku powstawały poprzez krwawe podboje, a na stepach południowej części obecnego USA ludy koczownicze Indian w stylu Apaczów zabijali się jak zwierzęta. Ofiary z ludzi na piramidach też za dobrze nie wyglądają. Cały czas wojny między plemionami. Jak przyszedł biały człowiek, to zrobił to samo co oni. Prawo podboju. A między tymi białymi ludźmi księża, którzy byli najlepszym co mogło się zdarzyć Indianom. Inna sprawa, że ludzie jakoś kościoła nie słuchali, mimo tego, że byli wielce ochrzczeni.

A mnie śmieszy, że sam fakt kolonizacji jest uznawany za pozytywny. Jakby ci ktoś wjechał z butami w nasze państwo i zakazł jeść mandarynek, to też byś się wkurzył.

Przecież kolonializm był szansą na rozwój tych dzikich plemion. Inaczej do dziś ganialiby z dzidami po puszczy.
Polecam "Jądro ciemności". Książkę, nie film.

>>>Inaczej do dziś ganialiby z dzidami po puszczy

Czy to znaczy, ze mieliby gorzej? A moze pozostawieni sami sobie wyewoluowaliby kulturowo tak samo jak my, tylko w swoim tempie i bez rozlewu krwi z naszych rak?

A mnie żal Majów (jacy by oni nie byli) - składanie ofiar z ludzi to była część ich tradycji, wiary, ale oprócz tego byli dość mocno obeznani w innych dziedzinach (ich wiedza na temat medycyny, budownictwa, astronomii przewyższała w tamtym czasie białych ludzi), a pod koniec widzimy pierwszych Kolonizatorów i tę całą chrześcijańską zarazę którą ze sobą przywieźli, a która ich wybiła :(

nie wiem czy bys tak mówiła gdybys to ty albo ktos z twojej rodziny byl złozony w ofierze, a ty bys cierpiała patrzac jak gina za nic. Wtedy traktowałabyś ksiezy jak wybawienie

Tych pedofili? Nie, dzięki.

poczytaj sobie statystyki na temat pedofilii, spoliler 1/5 dziewczynek jest molestowana, ale tutaj surprise nie przez ksiezy a przez.... przeczytaj sobie https://victimsofcrime.org/media/reporting-on-child-sexual-abuse/child-sexual-ab use-statistics
Żałosne jest to gdy wrzuca sie setki tysiecy ksiezy do tego samego worka z kilkuset ksiezami pedofilami. To ze jakis procent policjantow bierze w łape, czy to znaczy, ze wszyscy policjanci sa łapówkarzami? Włącz myślenie i porzuć stereotypy, no chyba, że robisz hejt dla samego hejtu, bo to ostatnio modne ubliżac kościołowi.

Kościół katolicki powitany był przez ludy ameryki południowej jako wybawienia z kultów pełnych przemocy, składania ofiar z ludzi, wojen w celu zdobycia ofiar

"(ich wiedza na temat medycyny, budownictwa, astronomii przewyższała w tamtym czasie białych ludzi),"

Absolutnie nie! Znali pewne systemy nieznane Europejczykom, ale że ich przewyższali to nadużycie. Europejskie budynki (licząc do tamtego czasu) to cała spuścizna starożytności i średniowiecze. Wystarczy spojrzeć na katedrę Notre Dame, czy wcześniejsze Koloseum, Panteon zby zobaczyć większe skomplikowanie niż bardzo bryłowate piramidy Majów. Podobnie sztuka - malarstwo Greków i Rzymian ze swoją perspektywą i realizmem stało wiele poziomów wyżej niż płaskie freski Majów, nie mówiąc już o realistycznej rzeźbie. Medycyna także była bardziej rozwinięta pod względem ogólnym. Astronomia także - Europejczykom pozwoliła na dalekie morskie podróże takie jak choćby dopłynięcie do Ameryki w XV wieku, a całkiem prawdopdobne, ze przez wikingów i może już nawet Greków. Ponadto pod względem społecznym, światopoglądowym, naukowym Europa stała dużo wyżej niż cywilizacje Mezoameryki. System władzy, administracji był bardzo prosty, a oświata wówczas praktycznie tam nie istniała. Wiem, że w dzisiejszych czasach jest moda na kalendarz Majów itp. jednak to nie świadczy że ich technologia była bardziej rozwinięta. Porównując 2000 lat w Europie i Ameryce przed akcją filmu to duża przepaść. Choć nie powiem, żeby nie była to cywilizacja w pewnych stopniach rozwinięta.

Jeszcze dodam jedno. Piszesz o chrześcijańskiej zarazie, a nie wiem co masz na myśli - że przez religię doszło do tych tragedii? Jeśli tak, to ku Twojemu zaskoczeniu wyjaśnię, że religia Majów była bardziej szkodliwa. To przez nią składano tysiące krwawych ofiar. Ponadto religia miała wpływ na wszystko. Piszesz, że Majowie mieli bardziej rozwiniętą od białych architekturę czy astronomię. To jednak mija się z prawdą. Właśnie pod względem teokracji (czyli władzy religijnej) wyprzedzali ówczesne kraje chrześcijańskie a nawet islamskie. Władzę religijną, polityczną, społeczną sprawowali kapłani, którzy mieli wpływ na lud. Zatem pomyśl czy wolałabyś żyć w ówczesnej Europie czy państwie Majów.

to różni je i od europejskich i od azjatyckich, gdzie postęp technologiczny dokonywał się o wiele szybciej, m.in. dzięki łączeniu teorii z praktyką... ale żadna nasza cywilizacja łącznie z islamską nie była tak teokratyczna jak indiańskie... o tym trzeba pamiętać i nigdy nie oceniać cywilizacji prekolumbijskich naszą miarą logiczną, etyczną, religijną... mentalność Majów była tak różna od naszej jak to tylko możliwe i zastosowanie koła w praktyce nie mieściło się tam nikomu w głowie - koło wiązało się z określoną symbolika religijną, a religia w społeczności, gdzie władcy mieli obowiązek przekłuwać sobie penisy w ramach ofiary bogom i całe tygodnie siedzieć w mrocznych świątyniach, poddając się umartwieniom, postom i narkotycznym wizjom, by wreszcie ujrzawszy "Węza Wizji" podjąć jakąś decyzję, gdzie tacy władcy byli personifikacjami bóstw i mocy przyrody i po ich zabiciu przez wrogów państwa na lat 100 popadały w zapaść społeczną, nie było mowy o jakimkolwiek racjonaliźmie z naszego punktu widzenia... nasi średniowieczni scholastyczni mnisi byli o niebo bardziej racjonalni i logiczni od elit majańskich.

no zajebiście by mieli, mordowali by się i żżerali własne serca, fajnie!

Nas też w XIX wieku kolonizowali i cywilizowali...