Totalny niewypał: scenariusz chyba tylko leżał obok korektorów, idiotyczna fabuła (o Arturze po raz nie wiadomo który), chaos oraz brak jakiegokolwiek wyważenia. A już szczytem jest umieszczenie "You never can tell", w ogóle tu niepasujący, ba! Użyty dwa razy!
Jedyne co mogło ujść bez wypadania plomb, jest bitwa w podziemiach, prawie na początku filmu.
^^