Moówi się w 100%, jak ktoś mówi 200%, to popełnia błąd. Jeżeli zgadzasz się z kimś w całości, to znaczy, że zgadzasz się ze 100% jego wypowiedzi, a nie 200...

"Moówi"?

I po co czepiasz się literówek? Moja uwaga była ciekawostką, a ty się po prostu czepiasz...

Spoko, zczaiłem, tylko to trochę razi w oczy...

No dobra, zgadzam się w 100%, ulżyło ci w czterech literach?

Nie zaczynaj, wystarczy że dałeś 1 Avatarowi dla popisu, nie mam ochoty wdawać się w pyskówki.

Sorry, ale mnie czasem takie komentarze denerwują, jak ktoś na siłę próbuje mnie poprawiać. I nie dałem 1 Avatarowi dla popisu, tylko uważam, że niższej skali nie ma...
Jak dla mnie skala ocen powinna być taka:
1. Fajny
2. Średni
3. Słaby
Nie było by tylu kłótni, ale gust, dupę, myśli i religię każdy ma swoją. Proste.

PS. Ta wojna między fanami a antyfanami Avatara zaczyna mi przypominać wojnę między fanami CoD'a i BF'a. XD

Nie jestem fanem Avatara, ale film lubię.

Ja ich wszystkich pogodzę, bo najlepszy jest Battlefront II. Tyle w tym temacie:)

Wątpię, że ci uda się wszystkich pogodzić. Jeszcze nikt tego nie dokonał. :/

Szczerze to mało mnie to obchodzi, bo nie jestem fanem ani CoD ani BF.

Ale taki jeden Jedi w pojedynkę by rozbił cały pluton żołnierzy z obu gier, więc pozamiatane ;p

No to nie pozostaje mi nic innego jak tylko życzyć ci powodzenia. :)

Niepotrzebnie nadwyrężasz swoje nerwy kolego, i innych ludzi, to nie jest twój poziom. Musi Ciebie dręczyć jakś ciemna siła, skad tyle czasu i energii na takie bzdury?! :) to nie jest poziom Piratów i Akademi Policyjnej. Ciekawe ile masz lat? Zyczę Ci abyś zrozumiał kiedyś takie filmy jak Avatar bo warto. A Twórcy nie zrobili go po to by Ciebie dręczyć ale chcieli się podzielić czymś czego nie znasz, a Ty to tak olałeś, szkoda... bystrzak to z Ciebie chyba nie jest niestety. Karmisz się prostactwem i płycizną, chyba Twoje relacje z ludźmi nie należą do najlepszych.

"Zyczę Ci abyś zrozumiał kiedyś takie filmy jak Avatar bo warto."

Ależ rozumiem - efekty i 3D priorytetem, a fabuła i scenariusz leżą i kwiczą.

"A Twórcy nie zrobili go po to by Ciebie dręczyć ale chcieli się podzielić czymś czego nie znasz, a Ty to tak olałeś, szkoda..."

No i chyba dobrze, że go olałem - jak chcę zobaczyć piękne krajobrazy, to w Google wpiszę "piękne krajobrazy" i mi starczy. Nawet taki Pacific Rim, który oglądałem jakieś 2-3 miechy, już stoi na wyższym poziomie.

"to nie jest poziom Piratów i Akademi Policyjnej"

No oczywiście, że nie - Piraci i Akademia stoją o pięć półek wyżej od Avatara.

"chyba Twoje relacje z ludźmi nie należą do najlepszych."

Nie tobie to oceniać.

a tak poza tym " z kulturą i szacunkiem do drugich" :) :***

Ty w ogóle patrzysz na daty publikacji tych postów z nowego i starego tematu?

nie mi oceniać ale widać i to mi wystarczy. Nie czytasz ze zrozumieniem...piękne krajobrazy to mam za oknem i kawałek od domu, nie po to chodzę do kina. Może poczytaj albo popytaj ( ale tak już bądźmy poważni, bez wyśmiewania) innych, postudiuj ich odczucia, albo jak to się mówi weź wór na plecy i w droge by dowiedzieć się o co tyle tego cholernego rabanu. Odważnie przeżyj kawałek prawdziwego życia, w realu.
Więcej się czepiasz niż obserwujesz, to widać bardzo wyraźnie. ile masz lat?

W listopadzie strzeli 16. I już czekam, aż walniesz tekst: "Zachowujesz się jak mały dzieciak". XD

Dziękuję za szczerość. Całe życie przed Tobą :) idealny czas żeby zacząć wedrówkę i szczerze życzę powodzenia w odkrywaniu o co w tym wszytkim chodzi. Nie będę za dużo truła, nie chcę psuć zabawy. Z jednej strony jesteś w takim wieku że masz prawo nie wiedzieć wielu rzeczy ( to też zależy od tego czy miałeś łatwy start czy nie, niestety na początku nie wszystkim dostaje się po równo, czasem nie zdajemy sobie sprawy ze należało się troche więcej) a z drugiej na tyle "duży" że wymaga się znajomości pewnych zachowań w komunikacji, kultury dlatego pytam się o wiek. Nie jestem święta, mam charakterek i pewno co niektórym dał się on tu we znaki, ale wszystko ma swe granice.Dorośli potrafią zachowywać sie o wiele gorzej od Ciebie:) Widzę że jednak krąży wokół Ciebie jakaś refleksja ale albo nie masz odwagi jej napisać albo jeszcze nie czas. Wiem że wrażliwość dziś nie jest uważana za dobro ani trendy ale jednak gdy mamy poważny problem zwracamy się do osoby wrażliwej, bo tylko ona jest w stanie zrozumieć.Cameron stworzył wielowarstwowy obraz dla dojżałych emocjonalnie widzów, dorosłych, doświadczonych trudami życia, którzy doznali np.utraty bliskiej osoby (prędzej czy później wszystkich nas to dotyka), szoku bycia świadkiem morderstwa siostry, szoku utraty domu, niepełnosprawność..., a właściwie to była dla Navi Apokalipsa. Zalepia dziurę w "kulturze" białych między "tym" światem a "cywilizacją" Stworzył taki pomost, dla wielu ludzi jest to szansa na powrót do duchowości, do świata, do prawdziwego życia, są wdzięczni że ktoś ma odwagę o tym przypomnieć, jak dla mnie w dobrym stylu. Nawi - navi, znaczy m.in.duchowy w mitologi słowiańskiej, dla mnie nieprzypadkiem. Pozdrawiam!

Rację masz. Do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć - tak jak do tegoż filmu i innych.

Trzymam kciuki za Ciebie. Nie poddawaj się falom...

To możesz gratulować - niedawno miałem okazję obejrzeć film JESZCZE RAZ i od początku i przyznam, iż wcale nie jest taki zły. Mimo kilku błędów logicznych i dość miernego aktorstwa mogę 6/10 wystawić. ;)

No :) to przyjdzie pewnie jeszcze czas na kolejne powtórki. Powiem tak, ten scenariusz napisało życie, ale wybaczam na prawde nie musisz wszystkiego rozumieć, na siłę też nie ma sensu, chpć warto. Szkoda ze jak miałam 16 to nie było takich filmów ehh...Gratuluję :)

Dzięki. ;)
A ja lecę przesłuchać jakieś płyty Anthraxa. :)

Dużo masz racji, chociaż ocena jak dla mnie za surowa.

Dlatego podniosłem ocenę do 6/10.

Cieszy mnie to :)