PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=299113}
7,4 790 316
ocen
7,4 10 1 790316
6,7 44
oceny krytyków
Avatar
powrót do forum filmu Avatar

... jak się zapowiadało. Osobiście dotrwałam do końca tylko i wyłącznie ze względu na fakt, iż film zebrał tak wiele pozytywnych ocen. Nie wiem, może to dlatego, że wolę nieco inne filmy. Tak, czy inaczej - nie spodobał mi się aż tak bardzo :)

ocenił(a) film na 7
detect

Rozumiem. Ale czy po to, aby nam to zakomunikować, naprawdę trzeba zakładać nowy temat?

ocenił(a) film na 5
marscorpio

Wyrażam swoje zdanie. A sposób, w jaki to robię nie powinien Cię specjalnie interesować :).

ocenił(a) film na 7
detect

Ale dlaczego? Przecież ja także wyrażam swoje zdanie.

ocenił(a) film na 5
marscorpio

Nie zaprzeczę. Ale to forum dotyczące filmów, aktorów, reżyserów, scenarzystów itp. A Twoje wyrażanie własnego zdania w tym względzie niewiele ma wspólnego z zadaniem tego portalu. Podobnie, jak ta dyskusja, więc żegnam ;)

ocenił(a) film na 7
detect

Nie żegnaj. Poznęcaj się nad moim tematem. Właśnie dodałem. Wszyscy coś tu dodają, więc dlaczego mam się przed tym wzbraniać?

ocenił(a) film na 5
marscorpio

A czy ktoś każe Ci się przed tym wzbraniać?

ocenił(a) film na 7
detect

Dotąd myślałem, że jak już mam zakładać temat, to należałoby w nim napisać coś istotnego. Ale tutaj większość pisze o swoich wrażeniach. Podobał się/nie podobał się. Przecież to można w jednym temacie zawrzeć, kolejne części dodawać, aż wreszcie głosy podliczyć.

I nie miej mi za złe tego, co piszę. Mogłem to do kogokolwiek skierować, ale trafiło akurat na Ciebie. Sorry, włączyłem dziś internet.

ocenił(a) film na 5
marscorpio

Żaden problem :). Potraktuję to jako dobrą radę na przyszłość.

ocenił(a) film na 7
detect

OK. Notabene - podobnie oceniliśmy. Z tym że ja od początku spodziewałem się tego, co zobaczyłem. Nic mnie nie rozczarowało ani nie zawiodło. Tak to już jest z tym współczesnym kinem rozrywkowym. Wypada zobaczyć, ale nie satysfakcjonuje to intelektualnie. Natomiast wrażenie wizualne jest dość korzystne, taka piękna gra komputerowa.

ocenił(a) film na 5
marscorpio

Tu się zgodzę. Chyba miałam zbyt wygórowane oczekiwania.

ocenił(a) film na 7
detect

W młodości fascynowałem się SF. Teraz zazwyczaj, jeżeli coś oglądam, klnę ile wlezie. Ale przy "Avatarze" pomyślałem, że nie warto narzekać. Że gdybym był młodszy, spodobałby mi się tak, jak kiedyś podobały mi się "Gwiezdne wojny", oczywiście epizody IV, V I VI. Widocznie każde pokolenie potrzebuje własnej bajki/baśni?

ocenił(a) film na 5
marscorpio

Można spytać ile masz lat?

ocenił(a) film na 7
detect

Dobre pytanie. Dotąd podawałem dwie sprzeczne informacje. A tak w realu sięgam czterdziestki. Cóż, pokolenie "Gwiezdnych wojen".

ocenił(a) film na 5
marscorpio

Jeśli zaliczasz mnie do pokolenia "Avatara", muszę Cię rozczarować. Chociaż efekty wizualne są zaawansowane w znacznie mniejszym stopniu, z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że wolę "Gwiezdne wojny".

ocenił(a) film na 7
detect

<Jeśli zaliczasz mnie do pokolenia "Avatara", muszę Cię rozczarować.>

Nie myślałem o tym. W każdym razie nie pisałem tego wszystkiego z myślą, że "zarwę" jakąś 18-stkę, he, he. Widzisz - to "he, he" nawet mnie zdradza, dziś daje się :).

Masz rację, że GW przewyższają A. Po prostu, tam współpracował z Lucasem Campbell, co pozwoliło ustanowić nowy, współczesny mit. Zob. http://pl.wikipedia.org/wiki/Joseph_Campbell

Natomiast Cameron jedynie realizuje schemat widowiska masowego. Momentami aż rozśmiesza. Ale też jest w tym dobry - to widowisko, które można zaakceptować jako "niezłe" (Ty) czy "dobre" (ja). Wydaje mi się, że od tego typu widowisk już niczego więcej wymagać nie ma sensu. To walka z wiatrakami czy zawracanie rzeki kijem. Tak to wszystko wygląda.

ocenił(a) film na 5
marscorpio

Nie kpij z "he he". To jeden z moich ulubionych motywów podczas wirtualnych rozmów. Dziwne, że jeszcze go dzisiaj nie użyłam.

I nie będę ukrywać - Cameron mnie rozczarował. Myślałam, że zaskoczy mnie czymś bardziej oryginalnym. Ale chyba muszę nauczyć się podchodzić do filmów z większym dystansem. Przynajmniej przed ich obejrzeniem.

ocenił(a) film na 7
detect

A ja zauważyłem, że większość moich znajomych przyznała noty między 5 a 8. To dość znamienne. Bo, na ile znam tych ludzi, gustują raczej w bardziej wyszukanej twórczości. A tu jednak zdecydowali dość podobnie. Czyli po prostu - już zaakceptowaliśmy ten stan rzeczy. Jak pisałem wcześniej - jest jak jest. Dlatego zapewne podchodzę do "Avatara" zupełnie obojętnie. To znaczy cokolwiek przeszkadza mi bezkrytyczny zachwyt, ale i też jakaś druzgocąca krytyka wydaje mi się pozbawiona racji bytu. I zaznaczam - stale staram się "uruchomić" perspektywę nastolatka. Zrozumieć, jak na tym podobne widowisko patrzy ktoś młody. Myślę, że podzielają entuzjazm, który towarzyszył tym, co onegdaj po kilkanaście razy (w zasadzie kilkadziesiąt - vide ja) oglądali "Imperium kontratakuje".

Co do "he, he", to też je lubię, ale jest ABSOLUTNIE staroświeckie. Rzadko spotykam w dyskusjach internetowych.

ocenił(a) film na 5
marscorpio

Nie jestem pewna, czy wyraziłam się wcześniej wystarczająco precyzyjnie. Ja NALEZĘ do tego, jak to nazwałeś, pokolenia "Avatara", ale zupełnie mnie on nie zachwycił. Tak, mam 16 lat i współczesne kino nie zawsze mi się podoba. Istnieją wyjatki, owszem. Film "Sweeney Todd:Demoniczny golibroda z Fleet Street" mogę oglądać non stop, a nie należy do tych najstarszych. Mimo to, jestem nastolatką i nadal nie mam zbyt dużego pojęcia o "prawdziwym" kinie sprzed 20-30 lat. A co dopiero o starszych ekranizacjach.

ocenił(a) film na 7
detect

Wiesz jak jest w dyskusjach na forach - o nieporozumienie łatwo. Ale akurat się domyślałem, że masz około 18 lat. 16 to, kurcze, mało. W każdym razie - za mało jak na takie dojrzałe przemyślenia. Cóż, dorośli dziecinnieją, młodzież przedwcześnie dojrzewa. Oczywiście, nie każda, he, he.

Stare kino? Warto, warto. Jest w co się zanurzyć. A ze współczesnego polecam Theo Angelopoulosa i Bela Tarra.

ocenił(a) film na 5
marscorpio

Dojrzałe? Wow. Od ludzi na ogół słyszę, że gadam "jak moja babcia" albo "niedorobiony poeta".
Najpierw przebrnę przez współczesne. "Benjamin Button" czeka w kolejce od kilku dni. :)
Ze starych filmów oglądałam jedynie "Rzymskie wakacje" z Audrey Hepburn. A to i tak nie do końca, bo ograniczony transfer nie zna litości dla mojej nieposkromionej ciekawości.

ocenił(a) film na 7
detect

<ograniczony transfer nie zna litości dla mojej nieposkromionej ciekawości>

Ze mną jest podobnie. Widziałem (i czytałem) wiele, ale wciąż za mało.

ocenił(a) film na 5
marscorpio

detect i marscorpio... idźcie na randkę ;)

ocenił(a) film na 5
detect

jak już się wcześniej wtrąciłem... to i pozwolę teraz :) Polecam film "Mechaniczna pomarańcza" z początku lat 70-tych. I książkę pod tym samym tytułem autorstwa Anthony'ego Burgessa :)

ocenił(a) film na 5
marscorpio

ja wolę "haha" ;)

marscorpio

Masz rację. Każde pokolenie potrzebuje swojej baśni. Dorośli też. :)
Kiedyś funkcjonowałam na tym forum jako Iwonka. Ale później długo tu się nie pojawiałam. I teraz nie mogę wejśc pod moim dawnym nickiem. Coś jest zablokowane.
Pozwól, że odgrzebię mój stary wiersz jaki wówczas napisałam pod wpływem filmu. ( chyba w marcu?)

Ja Avatar
Chodzę we śnie
Ja- mały kaleki człowiek.
Odkrywam przed sobą życie
Rzeczywistość ze snem mieszam.
Nie chcę żyć już tak jak dziś
Wielki człowiek? mały człowiek?
Co jest prawda, a co fałsz?
Patrzę na cudowny świat
Chcę zanurzyć się w błękicie
Widzieć Ciebie i Twój Świat.
I zostawić gdzieś daleko
Całe moje stare życie.

ocenił(a) film na 7
Jola40

Ojej, obu Wam nie sprostam. :)

Co do wiersza, to ok. Ale czy naprawdę potrzeba do takich przemyśleń "Avatara"? Ja wolałbym, gdybyś pisała to zainspirowana poezją Rainera Marii Rilkego albo kogoś takiego. Tyle w tym temacie, bo nic innego nie przychodzi mi do głowy.

marscorpio

Nikt nie ma pretensji o to że film cię nie zachwycił, każdy ma prawo do własnej opinii. Nie obrażasz nikogo, więc z mojej strony masz spokój ;)

ocenił(a) film na 7
kenexgro

Dzięki. Także przekazuję Ci znak pokoju. I rzeczywiście - nikogo nie zamierzam obrażać czy atakować. Z tym że nie zawsze się udaje nam to, co zamyślamy.

Jola40

Piękny wiersz ;)

kenexgro

To jeszcze For You! I see You ! :)

Idę przez świat - zaczarowany
Światło mam - pod stopami
Jasność otaczającą wokół.
Kolory tęczy - w Twych oczach odbite
Błękit nieba stopiony z błękitem wody
Naucz mnie widzieć- Twoimi oczami
Twej pomocy potrzebuję dziś.
Patrzysz na mnie złotym okiem
Chcę podążać Twoim krokiem
Podaj mi swą dłoń błękitną
Twej pomocy potrzebuję dziś.

Coś jeszcze pisałam , ale już nie pamiętam. Gdzieś się te wypociny plączą na tym forum.

ocenił(a) film na 1
Jola40

Ludziom już całkiem odbija.

Abandellone

Nic mi nie odbiło. ( chyba). Raczej twardo stąpam po ziemi. Czasem bywam romantyczką.
Tak sobie myślę, że chyba lepiej pisać wiersze niż wyzywać się różnymi plugawymi słowami jak tu potrafią robić niektórzy.
Pozdrawiam.

Jola40

Dokładnie!

ocenił(a) film na 7
detect

Film nie jest zły ale nie jest aż tak dobry by nazywać go arcydziełem.
Doskonale cie rozumiem bo kiedy go oglądałem podobał sie ale pozostawił pewien niedosyt i niesmak bo nie mogłem uwierzyć że tak rozreklamowany film jest właśnie o tym o czym jest.

Tak oryginalny film powinien zasługiwać na jakąś oryginalna opowieść.

użytkownik usunięty
detect

Hmm...a jednak temat się przydał bez wątpienia! Chociaż jeden pokazuje, że można tu porozmawiać z klasą.
Podpisuje się pod wypowiedziami, że "Avatar" złym filmem nie jest, ale nie jest on też rewelacją. I że fabuła jest nieco zbyt schematyczna.
Zgadzam się też, że "Gwiezdne Wojny" są lepsze. I w zasadzie w ogóle się zgadzam. Tyle, że mnie ten film jednak trochę zawiódł. Chodzi mi o klimat filmu. Pamiętam, że np. w "Terminatorze" Camerona klimat był niesamowity. Może to przez te stare lata filmu. "Avatar" wyraźnie jest współczesny.

ocenił(a) film na 7

<Hmm...a jednak temat się przydał bez wątpienia! Chociaż jeden pokazuje, że można tu porozmawiać z klasą.>

Widziałem około 4200 tematów. Nie strasz mnie - nie mów, że jest aż tak źle. Nie sprawdzałem wprawdzie, ale Twoje słowa nie brzmią zachęcająco...

<"Avatar" wyraźnie jest współczesny.> - jest w nim coś syntetycznego, nieautentycznego. Nie mam na myśli projektu wizualnego, a całą tę rzeczywistość, która jest jakby wewnątrz "szklanej kuli". To dlatego piszę o "dorosłych dzieciach" - tylko one potrafią przenikać do wnętrza, za sprawą fantazji, bo chyba każdy, komu odebrana została ta zdolność, ocenia film krytycznie. Nie ma czego tak naprawdę przeżywać, wiadomo, jak się wszystko skończy. Wiadomo inaczej niż w GW - tam do końca czekaliśmy, jaką decyzję podejmie Vader i była ona wiarygodna. Ojciec i syn. Syn, z którego dumny byłby każdy ojciec. Itd.

użytkownik usunięty
marscorpio

Także nie przeszukałem wszystkich, ale ten jest pierwszy, na której znajduje się więcej, jak 3 odpowiedzi, a który pozbawiony jest chamskich docinków i bezsensownego czepiania się rzeczy, które nie mają żadnego znaczenia. Trochę tutaj siedzę, bo na forum "Avatara" jest gorąco, więc mniej więcej wiem, jak to wygląda.

ocenił(a) film na 7

Cóż, bez komentarza.

<Trochę tutaj siedzę, bo na forum "Avatara" jest gorąco [...]>.

Także z tej racji tu wczoraj przybyłem. Obejrzałem czwarty raz "Umarłą klasę" - spektakl Kantora sfilmowany przez Wajdę - poczytałem tamtejsze tematy w liczbie aż trzech i skomentowałem rozpaczliwy apel o dyskusję jednego z użytkowników: jeżeli chcesz rozmawiać, przerzuć się na forum "Avatara". Bo nawet ja, chociaż coś o idei teatru Kantora napisać mógłbym, nie jestem zainteresowany. Niestety, rzadko znajdzie się rozmówców, którzy przy tych ambitnych filmach chcieliby się zaangażować w dyskusję, a nawet jeśli (raz miałem to szczęście, przy "Obywatelu Kane'u" zebrało się kilku), to z kolei ja nie mam możliwości.

użytkownik usunięty
marscorpio

Ja sobie nigdy nie mogłem pogadać na forum starej wersji "15:10 do Yumy". Zawsze miałem pecha, że ostatnie posty były umieszczane daleko przed moim zaglądaniem.

ocenił(a) film na 6
detect

dobry PR
jak zawsze :)

a jakie filmy lubisz lub po prostu bardziej preferujesz?

ocenił(a) film na 5
diana6echo

Zdecydowanie dramaty, ale nie jakieś przewidywalne badziewia w tle z Miley Cyrus, raczej coś poważnego

ocenił(a) film na 6
detect

pod względem fabularnym Avatar to prawdziwy dramat, jeśli wiesz co mam na myśli ;)

ocenił(a) film na 9
diana6echo

wzgledem arcydzieł kinematorgrafi - tak
=================================
względem 2012 to Avatar jest arcydziełem

ocenił(a) film na 7
plantum

Plantum, tyś rozsądny człowiek, co wreszcie muszę przyznać.

ocenił(a) film na 5
diana6echo

Haha :D. I tu się zgodzę

ocenił(a) film na 9
detect

widziałem gorsze

ocenił(a) film na 6
detect

strach się bać co będzie w drugiej części, która ma toczyć się pod wodą.. ja wam mówię, tentackle porn jak nic będzie :| Trier przynajmniej się przyznał do tego, że chciał nakręcić film porno (Antychryst - to samo co Avatar: wiele hałasu o nic). Cameron nie ma na tyle odwagi jak widać ;)

ocenił(a) film na 9
diana6echo

Kathryn wygrała bo ma jest kobitką

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones