Daję lajka :)

Mi się film bardzo podobał, byłam na nim już dwa razy i planuje jeszcze przynajmniej raz.

Witam w klubie ;)

Efekty były w większości fajne, ale - pamiętając nowojorską bitwę z A1 - zawiodłam się ostatecznym starciem.
Sokole Oko mi się faktycznie podobał, nie spodziewałam się tego, że ma rodzinę (ciekawa jestem, czy dalej akcja się potoczy, jak w świecie Ultimate).
Wątek Natasha + Banner mnie strasznie irytował.
Ultron interesujący, tylko było go jakby trochę za mało. Brakowało mi choćby jakiegoś przesłania do ludzkości, czy czegoś w tym rodzaju. Ultron dawał olbrzymie możliwości, których, moim zdaniem, nie wykorzystano.
Cieszę się, że będą nowi Avengers, bo stary zestaw mi się już trochę przejadł.
I jestem ciekawa, jaki będzie podział bohaterów podczas Wojny Domowej.

Ze wszystkim jestem w stanie się z Tobą zgodzić, ale co do wątku Natasha+ Banner nie muszę się starać, bo jestem w pełni zgodny. Ten wątek w ogóle moim zdaniem nie pasował do filmu, może poza jednym szczegółem, a mianowicie było to konieczne by rozsypać drużynę - Hulk nie chciał być zagrożeniem dla Natashy, Thor poleciał do Asgardu, Iron Man i Hawkeye mieli po prostu dosyć.
Kiedy jednak piszesz że Ultron dawał olbrzymie możliwości, jakich nie wykorzystano, to proszę napisz jakieś przykłady, co mogli by dodać do tej postaci, czego mu zabrakło, bo to tak ogólnikowo brzmi, jakbyś po prostu chciała się do czegoś przyczepić i nic więcej.

Nie wiem jak to było w komiksie, ale wydaje mi się, że Iron Man, War Machine, Hawkeye, Spider Man vs Captain America, Black Widow, Falcon, Scarlet Witch i Vision

"Ogromne możliwości Ultrona" - Był stuczną inteligencją poruszającą się poprzez internet, mógł np. odciąć połowę świata od prądu, namieszać na giełdzie czy sparaliżować lotnictwo.

W Avengersach nie pasuje mi Hulk współpracujący z resztą, dlatego związek Hulka z Natashą bardzo mi pasował - umożliwiał kontrolowanie Hulka.

To prawda, skorzystał jedynie by przelać miliardy na konto Claw'a.

A po co Ultron miałby mieszac na giełdzie? Przecież jemu chodziło o zniszczenie Avengersów i ewolucja ludzkości do jakichś androidów, anie dowalanie ludziom brakiem prądu itp. Bez sensu.

Nie twierdzę, że miał to robić. Hades spytał się przykłady mozliwosci Ultrona to postaralem sie jakies przytoczyc.

Biorąc pod uwagę łatwość z jaką znalazł kasę dla Claw'a i to, że tylko Jarvis stał na drodze do zdobycia kodów nuklearnych, sugeruje ze wymienione przeze mnie dzialania powinny nie sprawić mu zadnych trudnosci. Łatwo osiągalny powszechny chaos raczej by Avengersom zadania nie ułatwił.

Ale w tym sęk, że te przykłady można potłuc o kant (za przeproszeniem) dupy. Trzeba najpierw obejrzeć dokładnie film, później kombinować jakby tu zadać mądre pytania.

https://www.youtube.com/watch?v=YnZ_-5I72ec

Wizja Thora wprowadza do Ragnaroku

A mi się wątek Natasha + Bruce bardzo spodobał. Uważam, że ta dwójka naprawde do siebie pasuje :) Ogólnie film był moim zdaniem świetny, efekty specjalne, humor, aktorstwo, wszystko to im bardzo dobrze wyszło.

tak to jest genialny watek, cieszę się że go pociągnęli.

Ostatni raz w kinie miałem przyjemność być jeszcze w starym roku. Dlatego tym bardziej chętnie wybrałem dzisiejszy seans.

Dla mnie osobiście Czas Ultrona przebił tytułowe Avengers z 2012 roku. Fakt jest taki, że efekty stały na bardzo wysokim poziomie.

Niesamowicie wyglądało starcie Hulka z Weroniką :D Poza tym w/w część mimo wszystko była troszkę mniej groteskowa a bardziej poważna.

Bez zastanowienia wybiorę się jeszcze raz do kina i wystawiam zasłużoną ósemeczkę :) 8/10 POLECAM

Właśnie dlatego że to nie było już widowisko Starka, a film o wszystkich superbohaterach mnie ruszyło, że te filmy Marvela może jednak nie są do końca zepsute. :) Zanim obejrzałem film to fragment Twojej wypowiedzi o Hawkeye'u, że dostał więcej czasu, mnie zmartwił, jednak po seansie stwierdzam, że to była jak najbardziej dobra decyzja.

Dla mnie również to było zaskoczenie bo film zapowiadał się na poziomie pierwszej części, czyli dobrym ale standardowo a tutaj mamy mase nawiązań do innych filmów, humoru i faktycznego dobrego przedstawienia każdej z postaci (może oprócz Thora). Wanda jak i Ultron zapowiadają się na przyszłość bardzo dobrze a i w tym filmie zagrali świetnie. Dobrze też, że Stark też już nie gra pierwszych skrzypców i uniwersum się rozwija.
Rzadko daje taką wysoką ocenę ale ode mnie 9/10
A poniżej dla ciekawostki udział minutowy poszczególnych bohaterów:
Vision - 8:41
Thor - 14:18
Hawkeye - 19:56
Scarlet Witch - 20:59
Bruce Banner / Hulk - 23:55
Quicksilver - 26:43
Black Widow - 33:07
Iron Man - 45:34
Captain America - 50:25

Bardzo ciekawy wpis, skąd wziąłeś te poszczególne czasy bohaterów na ekranie ?

na profilu Marvel Cinematic Universe

Thor mimo, iż nie zagościł długo na ekranach to miał bardzo ważną rolę i użycie jego w tym filmie bardzo mi się spodobało.
Dzięki za podanie udziału minutowego. Ciekawi mnie ile czasu dostał Ultron.

Zgodzę się z Tobą prawie w 100% lecz muszę coś dodać na temat samego Ultrona. Świetna postać, fajnie zagrana i mająca kilka niezłych tekstów lecz nie tego się spodziewałem, liczyłem, że Ultron to będzie prawdziwy kozak który będzie potrafił skopać pare tyłków w składzie Avengers, a jak wypadł ? dostawał baty od prawie każdego. Kiedy w końcu dadzą kogoś naprawdę potężnego do walki, mam nadzieje że Thanos taki będzie, ostatnia szansa :) A co do końcówki filmu w której Capitan wita nowych Avengersów, moim zdaniem nie oznacza to że stara ekipa się wykruszy a jedynie to że się powiększyła o kilku nowych herosów. No i jeszcze Hulk i Thor... musieli zniknąć bo gdyby byli w cap 3 to chyba tylko oni mogli by ze sobą walczyć... reszta jest dla nich za słaba... zwłaszcza dla Hulka.

Co więcej "ucieczka" Hulka byłaby idealną podwaliną do Hulka 2. I tym razem głównym wątkiem nie byłoby starcie z Rossem, a walka z Liderem. W końcu Sterns w jedynce dosadnie zaczął mutować. Szkoda, że Marvel boi się porażki finansowej, chociaż po tym jak jest odbierany Hulk po Avengersach to wydaje mi się, że by przyciągnął więcej widzów niż jedynka. Dlaczego? Dlatego, że jedynka rozpoczynała Universum MCU, a po Avengersach popularność postaci poszła w górę.

Jednego nie rozumiem. W pierwszych Avengersach Banner na końcu kontroluje Hulka, nawet potrafi mówić i wygląda to tak jakby był sobą, natomiast w dwójce znowu staje się "bezmyślną bestią" (pomijam sceny w czasie prania mózgu). Jedno przeczy drugiemu.

W którym momencie staje się bezmyślną bestią ? Jest z nim kontakt, przyjmuje rozkazy, działa w grupie. Faktycznie w momencie kiedy kończy się walka i trzeba wrócić do normalnej formy to jest trochę dziki ale to że kontroluje ale nie zmienia to faktu że i tak jest wku****ny.

No właśnie nie bardzo jest kontakt poza tym, że wie kto swój a kto wróg to kontaktu nie ma. Jest jak jet li w filmie o człowieku psie, innymi ssłowy spuszczaja halka że smyczy a potem i tak muszą go usidlic. Banner nie ma do końca kontroli co pokazuje scena gdy Banner pyta o akcje hulka na co Thor odpowiada że ubil wielu typów na amen po czym banner wpada w panikę i Thor próbuje uspokoić sytuację obracając to w żart. Mimo wszystko banner do końca nie wie co się z nim dzieje po przemianie. Stąd też obawy że Może skrzywdzić Natashe i nie chce jej narażać

@michal2788- Małe sprostowanie- Thor i Hulk walczyli naprawdę dużo razy, zazwyczaj kończyło się to remisem, lub lekką przewagą jednego czy drugiego. Raz Thorowi udało się znokautować Hulka. Po drugie- istnieje baaaaardzo duża grupa herosów z uniwersum Marvela, które mogłyby skopać tyłek Hulkowi, ba! Niektóre to zrobiły, kilka przykładów na szybko z pamięci:
1. Silver Surfer- załatwił go kilka razy, nawet się nie mecząc
2. Superman
3. Havok
4. The Abomination- ten potworek z "Hulka" w którym grał Edward Norton
5. Batman (wiem, głupota:P)
6. Iron Man :)
I co trzecie- taka Scarlet Witch również dałaby radę Hulkowi w obecnej formie siły, bez złapania zadyszki. Zresztą jest masa bohaterów, którzy mogą pokonać Hulka bez problemu.

Na koniec konkluzja (czemu w ogóle o tym piszę)- Hulk nie jest najsilniejszym bytem w uniwersum Marvela, nie przeceniajcie go tak :)

Konkluzja.
Tiaaa Superman i Batman to Marvel...

I nie, Iron Man może się zesrać w walce z Hulkiem. Dowód choćby WWH...
Havok też nie ma szans. Moglibyśmy podyskutować gdybyś chociaż wybrał najsilniejszego z braci...
Abomination koniec końców zawsze dostaje w dupę.

Więc zrobiłeś listę 6 postaci gdzie w wypadku jednej można o tym mówić, za to nie podając sensownych przykładów pokroju Sentry, White Phoenix, Cyttorak infused Collosus, Dr. Strange po sprzedaży duszy, Unleashed Ghost Rider itp itd...

A co do NAJSILNIEJSZEGO bytu w uniwersum, to Hulk jeśli nie jest najsilniejszym (nie licząc rzeczy pokroju TOAA) to jest w ścisłej, ścisłej czołówce. Co innego jeśli mówić o potędze, ale w końcu mówimy o sile.

http://www.comicbookmovie.com/fansites/MarvelFreshman/news/?a=120581

widziałeś nowe zdjęcia z civil war z planu? Tu masz Scarlett według mnie znakomicie się prezentuje :)

@Dealric ,Oczywiście nie masz racji. Każdy z wymienionych przynajmniej raz znokautował Hulka, jeśli jesteś bardzo leniwy to nie znajdziesz, jeśli chcesz zobaczyć że mam rację, wystarczy minutka szukania. Czemu wypowiadasz się na temat, którego nie sprawdziłeś dokładnie i zakładasz, że ktoś nie ma racji? Iron Man również, dał w pysk Hulkowi (nie na długo oczywiście, ale KO to KO) w Iron Man #132. Łatwo kogoś hejtować za wypowiedź, trudniej znaleźć luki w swojej wiedzy. Co z tego, że Batman czy Superman to nie Marvel? Po pierwsze fuzje między uniwersami są możliwe również w filmach, po za tym ludzie znają i Batka i Supermana, także umieściłem ich tam żeby nie było samych postaci z "kosmosu".

Jeśli już chcesz bawić się w "kto jest najsilniejszy", to proszę bardzo: lista herosów (czy też tych złych), którzy teoretycznie mogą być silniejsi (niektórzy niewątpliwie SĄ) niż zielony:
Apocalypse (silny koks, lepsze "staty" niż Hulk)
Galactus (chyba bez zastrzeżeń?)
Silver Surfer (dokopał bodajże dwa razy zielonemu i nawet się nie spocił)
Beyonder (bali się go największe koksy uniwersum)
Magus (w mocy porównywalny do Galactusa)
Morg (silniejszy od Silver Surfera, później Galactus wyrównał jego poziom mocy do reszty swoich heroldów)
Tyrant (porównywalny do mocy Galactusa)
Thanos (chyba nie muszę tłumaczyć?)
Living Tribunal (chyba nie potrzebne tłumaczyć)
Molecule Man (może manipulować materią z całego uniwersum)
Odin (level : Bóg)
Surtur (moc podobna do Odina)
Onslaught (nieźle dał się we znaki X-men, Hulkowi i fantastycznej czwórce)
Zeus (patrz: Odin)
Skaar (synek Hulka:D )
Mikaboshi (Silniejszy od Zeusa czy Odina)
Deadpool (Ten to chyba nawet OAA mógłby zabić :D )
Hercules (jeśli dobrze pamiętam, położył Hulka " na rękę" )
Vulcan (manipulacja wszystkimi formami energii, bla bla bla)
Squirrel Girl (:D:D:D)
Franklin Richards (wskrzesił Galcatusa i takie tam numery)
Mephisto (skoro ktoś dokopuje Galactusowi i jego heroldom z uśmiechem na twarzy...)
Beta Ray Bill (podniósł młot Thora, prawdopodobnie dużo od niego silniejszy)
Michael Korvac (podkradł moc galctusowi, jest praktycznie niezniszczalny).

A któż mówił o sile fizycznej? Nie wyśmiewaj się z wiedzy swojego dyskutanta, jeśli nie wiesz jaka ona jest.

Łatwo znaleźć luki, bo opierasz się na przypadkowych rzeczach. Iron Man nigdy nie wygrał starcia z wściekłym Hulkiem. Ponownie obejrzyj WWH dla porównania mocy...

Wyśmiewam wiedze, jesli pisze głupoty. Dlaczego wyśmiałem Batka i Supka? Bo piszesz uniwersum Marvela a potem... Połączenie sił tych wydawnictw w filmie nie jest możliwe, w komiksie wyszło ledwie parę razy.

Pewna to jest tylko śmierć i podatki. Jak to nie wygrał? Prawie przypłacił to życiem, ale jak mówiłem: KO to KO. http://static.comicvine.com/uploads/original/11111/111113173/3525458-hulk+wwh+ch ronicles+01-33.jpg - nie jestem gołosłowny jak Ty kolego, przynajmniej potrafię udowodnić wypowiedziane słowa. Batka i Supermana podałem tylko dlatego, że ludzie ich znają. Myślisz, że jeśli ktoś nie interesuje się uniwersum Marvela, będzie wiedział kto to jest np. Sentry? Podaj jeszcze kilka przypadkowych rzeczy;p

Źle mnie zrozumiałeś... doskonale wiem że jest wiele postaci które są silniejsze od Hulka. Chodziło mi raczej tylko o tych herosów którzy są w filmie, więc tylko Thanos mógłby go pokonać ale on na 100% nie pojawi się w cap3. Wiedźma w filmie jest słabsza niż w komiksie więc nie ma szans go pokonać w pojedynkę, Iron Man może powalczyć ale nie na długo (podobnie Thor, ten filmowy oczywiście) , reszta towarzystwa nawet nie podejdzie :) To tak jakby w cap2 pojawił się np Iron Man lub Thor... pojedynek z Zimowym Żołnierzem skończył by się po minucie. Może się powtórzę ale napiszę to jeszcze raz, chodzi mi tylko o postacie filmowe, które siłą bardzo różnią się od swych komiksowych pierwowzorów, taki Ultron... ba, jego robocik w komiksie zabił She-Hulk a w filmie były na jeden cios.

W takim razie pragnę gorąco przeprosić, po prostu ostatnio dużo dyskutowałem z funboyami Hulka stąd mój komentarz:) Jeśli chodzi o film, to oczywiście masz rację- raczej nie daliby rady Thorowi, co dopiero mówić o Hulku; skopał by wszystkim tyłki bez złapania zadyszki. Może masz rację mając nadzieję, że Thanos będzie silny, bo oczywiście taki powinien być. Jeśli chodzi o komiksowego Thanosa, jest w ścisłej czołówce jeśli chodzi o potęgę postaci, śmiało można powiedzieć, że mocą niemal dorównuje Galactusowi, czyli jest mocny jak diabli. Najbardziej boję się o to, żeby nie zaprzepaścili szansy na zrobienie wspaniałego czarnego charakteru, tak jak to miało miejsce z Ultronem- nie wykorzystali jego potencjału nawet w 50% procentach.

Co do ostatniej wypowiedzi, ale jeszcze będzie dość dużo filmów o tych sper bohaterów.
Może coś źle zrozumiałam?

Ogólnie do całej wypowiedzi, zgadzam się w 100 % :)

Bardzo dobra dawka świetnej akcji nie zawiodłem się. Wątek miłosny Bruce i Natashy na +. Jedynie do czego można się przyczepić to myślę że ultron nie był taki mocarny ale miał swoje przebłyski.

Jeśli chodzi o ultrona to faktycznie mocny w gębie, ale w zasadzie wszystko kręciło się wokół połączenia jego osoby z ciałem do czego jak wiemy nie doszło.

Jakie moce w filmie posiada Vision? Zamiast ulepszyć się vibranium Ultron wolał przerobić je na organiczne ciało. Jakoś nie zauważyłem żeby Vision miał jakieś ponadprzeciętne umiejętności.

A tak nawiasem mówiąc czy tylko mi się wydaje że mimika Ultrona odzwierciedla mimikę Spadera?

W filmie ukazano jak narazie to, że Vision jest znacznie silniejszy od człowieka, możliwość miotania energią z czoła i jego umiejętności latania. Biorąc pod uwagę jeszcze to, że w razie zagrożenia potrafi stać się niematerialny, jego postać wcale nie jest tak płytka jakby mogło się wydawać.

Szkoda że nie rozwinięto tej postaci. Ultron tak bardzo chciał mieć to ciało a nawet nie pokazano co tak naprawdę potrafi.

Szykują się nam dwie kolejne części także na pewno udział Vision'a będzie znacznie większy.

To mnie najbardziej ciekawi. Czy Thanos będzie posiadał wszystkie kamienie nieskończoności czy będzie je chciał zdobyć. Osobiście już rozważałem opcje że Vision przyłaczy się do niego.

Lub zginie z ręki Thanosa. Wszystko jest możliwe, to jest Marvel.

Ogólnie to mam nadzieję, że nie zrobią z Thanosa jakiegoś podrzędnego mięczaka, wszak jest jednym z najsilniejszych "herosów" w uniwersum Marvela.

Musi je posiadać bo bez nich rękawica na niewiele się przyda.

Dzisiaj byłam na tym filmie. Związek Wdowy i Bannera spodobał mi się. Chociaż myslałam, ze Natasha będzie z Banerem. A tem ma rodzinę, czego nie spodziewałam się. myślałam, że przez telefon rozmawiał z Furym. Ale to miłe zaskoczenie. Gdy powiedzieli, że ktościągle zmienia hasła do głowic i jest wrogiem Ultrona, wiedziałam że chodzi o Jarvisa. Jest z czego się posmiać w tym filmie. Na przykład z kapitana Ameryki i jego stosunku do brzytkich słów, czy próby podniesienia młota. Kłótnie Avengersów też są wyborne. Nie żałuję, że poszłam na ten film
Ale oglądając w 3D podczas, gdy akcja działa się szybko, to obraz rozmazywał się.

Ja osobiście już dawno temu zrezygnowałem z trójwymiaru właśnie przez kłopoty z oglądaniem tak wykwintnych scen.
Banner to dla mnie nieodłączny element tej całej układanki, świetnie rozwinęli jego wątek, co pokazuje jednak, że Bruce to najbardziej tragiczna postać z ekipy Avengers. Nigdy nie będzie w pełni szczęśliwy, ale czas pokaże. Może to przedsmak do nowej i osobnej ekranizacji Bannera gdzie i Pani Romanoff znajdzie spokój duszy? :)

Ktoś kiedyś tutaj na forum tłumaczył różnicę. "Prawdziwe" filmy 3D są robione przez kamery 3D- wyświetlone na dobrych ekranach, wyglądają świetnie. Duża cześć niestety na 3D jest tylko renderowana (nie wiem czy dobre słowo), co samo w sobie zabija dobre efekty kina trójwymiarowego, dodając słabe ekrany w większości polskich kin...

Kiedyś oglądałem filmik jak ludzie na sali kinowej oglądali chyba robin hooda i machali głowami (robili uniki) gdy strzały "wylatywały" z ekranu ale to było za czasów jak jeszcze były używane okulary cyan-red. Sam przed jakimś filmem w 3D widziałem dość fajnie nagraną reklamę bodajże LG gdzie dziób myśliwca jakby wychodził z ekranu i to na dość dużą odległość - efekt niesamowity, i to w sumie tyle... wg mnie na filmach te efekty są jakby spłaszczone, widać głębie w obrazie ale nie ma się tego wrażenia że coś wystaje z ekranu, możliwe że faktycznie to tylko przerabiane filmy, kręcone normalną kamerą, na takie żeby wyglądały na 3D i żeby jak najwięcej kasy na tym zarobić bo takie seanse są droższe.

Banner jak to każdy naukowiec czerpie przyjemność z przeprowadzania badań i eksperymentów. To widać zwłaszcza w tej części Avengersów, gdy pokusa zaimplikowania sztucznej inteligencji w ciało przeważyła nad rozsądkiem. Oczywiście też przemoc gdy jest w postaci Hulka daje mu wiele frajdy. Ale faktycznie obawa przed skrzywdzeniem kogoś nieprządanego do kogo przejawia uczucia jest większa niż jego własne osiągnięcie szczęścia, co czyni go w pewnym sensie szlachetną postacią.

Film dzięki wykorzystaniu potencjału reszty ekipy jest jeszcze ciekawszy niż jedynka. Dobrze, że nie jest to już tylko Starkshow, bo było by to nudne. Mniej tu też poczucia humoru, ale za to jak już jest, to faktycznie bawi(chyba najbardziej zabawny okazuje się być Thor i jego komentarze odnośnie młota). Ultron - znakomity przeciwnik. Zobaczymy, jak wykorzystają potencjał Visiona i Wiedźmy. Z kina wyszedłem zadowolony i czekam teraz na CA 3 i Strażników Galaktyki. Ciekawe, czy w końcu zdecydują się połączyć Strażników i Avengers - to dopiero była by rozpierducha + genialne komentarze Rocket'a:)

Bardzo fajny i efekciarski, ja takie lubie ;P