A ja już mam dosyć oglądania jakiś pseudoemocjonalnych filmów o cierpieniu Żydów, i ludobójstwach Niemców. Piaństa, Lista Schindlera itd itp + miliony filmów z frontem typu Walkiria, Pearl Harbor, Szeregowiec Ryan, Wróg u Bram itd... oklepane i nudne.

Tarantino zrobił coś zupełnie nowego - ze świetną historią, aktorstwem, odjechaną muzyką, genialnymi dialogami + czarnym humorem w stylu mistrza Tarantino. Dla mnie obok Pul Fiction najlepszy jego film. Django się nie umywa.

ogólnie rzecz ujmując, nie lubię Tarantino, ale do Bękartów od czasu do czasu powracam. Chociażby wczoraj bo akurat 'lecieli' w tv :)

szycha7

Trafiłam w zasadzie na sam koniec...Kino przygotowywanie zamachu... po dialogach już wiedzialam, coś nie tak... a z opisy filmu nastwić można było się z lekka na co innego? Dramat? ?b/ardziej komedio... powinno pisać . Stąd moja ocena. Nie znam w zasadzie jego twórczości... Poza KillBill cóż... to tylko moja opinia. Może dlatego taka ocena bo ten temat wojna jest mi szczególnie bliski po lekturach "Inny Świat" czy "Opowiadania Borowskiego".

smieszne to jest twoje male IQ

Po co obrażasz użytkownika "sirrobin"? Równie dobrze ja bym mógł powiedzieć to o tobie - skoro zachwycasz się gniotem takim jak "Przylądek Strachu", czy filmami co najwyżej dobrymi jak "Dzień Próby" lub "American Gangster" z nudnym Washingtonem

Przyladek Strachu jest gniotem hahhaha Dzien Proby czy American Gangster to przecietne filmy ?
Denzel to nudny aktor? hahhaha
Denzel to obecnie najlepszy aktor w branzy, razem z Ch. Balem. Pacino i De Niro juz nie graja w zbyt dobrych filmach, a Denzel to aktor wybitny. Widziales dzieciole takie role jak Malcolm X, Flight, Dzien Proby - rola genialna, ponoc w 20stce najlepszych rol wszechczasow. Widziales takie filmy jego jak : He Got Game, Mo better Blues, Czloiwiek w Ogniu, Chwała, Lot, Huragan, Tytani czy inne ?
Chyba nie, bo bys nie pieprzyl takie herezje.

Czlowieku ty masz rownie zajebiste komepetencje w ocenianiu dobrego kina jak krowa w programowaniu pralki.

Na pewno lepsze od twoich skoro jarasz się gównem typu "Przylądek Strachu" - chyba najgorzej zrobiony film jaki w życiu widziałem. Jedynie dla genialnego De Niro mógłbym to zobaczyć ponownie. Głupota niektórych scen nie zna granic - szczególnie ostatnia akcja na łodzi -ale szkoda nawet o tym gadać. A z Denzelem widziałem "Dzień Próby" gdzie nic nadzwyczajnego nie zagrał - Crowe powinien dostać Oscara za "Piękny umysł". Widziałem "American Gangster" - no i tu był dobry ale do powalenia mnie zabrakło. Widziałem "Filadelfię".

Obecnie Joaquin Phoenix, Matthew McConaughey, Di Caprio czy Brad Pitt miażdżą Denzela. Ale widzę że Ty widziałeś z nim filmów od groma więc nie będę się kłócił z fanem bo ani ja Ciebie nie przekonam ani ty mnie.

Mozesz wyjasnic dlaczego Przyladek jest gowniany? Zarzucac filmom Scorsese z najlepszego okresu tworczego te ceche to trzeba byc albo totalnytm jelopem, albo miec zerowe kompetencje w ocenianiu filmow.
Film jest swietnie zrobiony technicznie, uwaga o tym, ze jest zle zrobiony totalnie cie chlopczyku zdyeskredytowala.

"A z Denzelem widziałem "Dzień Próby" gdzie nic nadzwyczajnego nie zagrał - Crowe powinien dostać Oscara za "Piękny umysł". Widziałem "American Gangster" - no i tu był dobry ale do powalenia mnie zabrakło. Widziałem "Filadelfię". "

hahhaha hahah co za osioł/ Rola skorumpowanego porucznika Alonzo Harissa, jest uwazana przez krytykow i w praktycznie kazdym zestawieniu, za jedna z 20 stu najlepszyh rol w historii kina. To co on a tam pokazal, to zamiata kazdego, ty albo jestes ślepy, albo uprzedzonym rasista. Co, czarny, to juz nie moze swietnie grac? Crowe przy tej roli D.W. byl jak amator. Jeden z najbardziej slusznie przyznanych oskarow za aktorstwo.
Widziales az 3 filmy z Denbzelem ? hahhaha no to ty opierasz zdanie na jedynie takiej ilosci filmow. Ty idz palnij sie w makówe. Sprawdz sobie Malcolma X , Huragam czy ostatni genialny Lot za ktorego mial nominacje do oskara, ale dostal nieslusznie D.D. Lewis za dziadowska role Lincolna.
W zasadzie to nic nie widziales, a brzeczysz jak komar w letnia noc.
Jak sie nie ma uprawnien do oceny danego aktora, to sie nie wyglasza tak glupich opin ii.

Joaquin Phoenix, Matthew McConaughey, Di Caprio czy Brad Pitt to dobrzy aktorzy, ale o jedna półke niżej od Denzela. No niestety, ale w zestawieniach krytykow takze sa za Washingtonem. Najlepsi aktorzy ever to Al Pacino, De Niro, Denzel Washington, Daniel D. Lewis i Ch. Bale.
Potem dopiuero jest reszta aktorow.

Ej czy ja cię gówniarzu obrażam? To że się nie zgadzam z twoim łopatologicznym gustem nie uprawnia cię internetowy cwaniaczku to obelg, bo jak ja ci zacznę cisnąć to się zesrasz z żalu.

Dlaczego Przylądek jest gówniany? Już ci mówię. Beznadziejne budowanie napięcia muzyką w każdym momencie gdy De Niro pojawia się na ekranie jest cholernie irytujące. Głupota w zachowaniu i postępowaniu postaci granej przez Nicka Nolte była nie do pojęcia. Facet zachowywał się jak spanikowane dziecko, a nie inteligentny człowiek. Scena na statku to istna parodia - większego kiczu i głupoty w zakończeniu filmu dawno nie widziałem. Poza tym panie "znafco" skoro pan jest fanem Scorseze to powinien pan "znafca" wiedzieć że ten gość na swoim koncie ma naprawdę wielkie arcydzieła, przy których przylądek to zwykły miał klasy B. A argument "Zarzucac filmom Scorsese z najlepszego okresu tworczego" jest tak z dupy wzięty, że głowa mała. To, że był w najlepszym okresie twórczym nie oznacza że wszystkie filmy z tego okresu to dobre filmy - wielu reżyserów miało wśród perełek z okresu wplecione jakieś gnioty.

A co do Denzela to mnie on w tych filmach co widziałem nie przekonał i koniec. mam odchaczone z nim filmy "do obejrzenia" i może kiedyś zobaczę. W filmie "Dzień Próby" mnie nie przekonał, wręcz uważam że chwilami przeszarżował - był dobry ale nie na skalę zachwytów nad tą rolą. I rasistą nie jestem bo Dannego Gloovera uwielbiam.

A o Pacino nie musisz mi mówić bo to mój ulubiony aktor i jest to numer 1 w historii. De Niro, Hopkins, Irons, Spacey, Pitt, Brando, Seymour Hoffman, Dustin Hoffman, Phoenix, Sean Penn, Nicholson, Polański (świetny aktor - nie tylko reżyser), Di Caprio, Oldman (za Leona Zawodowca głównie), Douglas, Gibson, Gajos, DDL Wilhelmi i jeszcze kilku zagina Denzela i koniec, i takie jest moje zdanie. Może je zmienię jak zobaczę coś innego z nim - ale widziałem go też trochę w Kolekcjonerze Kości, W sieci zła - filmów nie oceniam bo do końca nie zobaczyłem, ale Denzel przez pół filmu grał solidnie - nie nadzwyczajnie

mam 34 lata, ty na zdjeciu wygladasz na 15 lat, wiec gowniarzem to raczej ty jestes.

" bo jak ja ci zacznę cisnąć to się zesrasz z żalu. "

hehe tak zesram sie z żalu, jak zaczne czytac glupote, ktora napiszesz, albo zwatpie w lczlowieka jako istote myslacą :)
Za cienki jestes malolat, zeby mi pojechac w jakikolwiek sposob.

Zarzucanie Przyladkowi, ze beznadziejnie jest tam budowane napiecie, to jak zarzucac Szeregowcowi Rayanaowi, ze akcja sie dzieje podczas II wojny św. Zupelny absurd. Napiecie w tym filmie jest idealnie wywazone. Muzyka swietna, gra aktorska na najjwyzszym poziomie, a do tego klimat, klimat i jeszcze raz klimat i ta ciagla nutka strachu, ktora przewija sie przez caly seans..
Zwazywszy na twoj smjarkaty wiek i doswiadczenie, a wlasciwie jego brak, to zachowanie bohaterow przeroslo by twoje pod kazdym wzgledem. Nie masz pojecia jak sie zachowuje czlowiek gdy jest w stanie zagrozenia swojego i swoich bliskich . Zachowanie Noltiego bylo klasycznym objawem syndromu zagrozenia. Twoj kolejny argument obalony. Co masz do ostatniej sceny? Bardzo fajnna, a zreszta film jest ciole na podstawie ksiazki, wiec Scorsese sobie tego sam nie uroil.
Wszystkie jego filmy pomiedzy 75 a 95 to perełki, kazdy to wie.

Polanski to raczej mierny aktor, za to rezyser swietny. Brad Pitt najbardziej przerekalamowany aktor na swiecie, zadnej wybitnej roli. Di Caprio gra powtarzalnie, bez fajerwerkow. Nicholson swietny, Penn takze. Oldman juz nie ta forma i gra w shitach, Pheinix 1 10tce najlepszych, Hoffman tak samo, ale juz kipnął Douglas genilany w Upadku, rola mistrzowska, ale żaden z tych aktorow po za Pacino i Bobkiem nie zagina Denzela.
Wiesz co jest idiotyczne w tym co piszesz? To ze praktycznie nie widziales zadnego filmu z Washingtonem, a juz mu wystawiles laurke. Czliowieku, ten gosc ma wybitne filmy na koncie i role, a tu obejrzales tylko 3, 4. Mi by bylo wstyd oceniac jakiegos aktora na podstawie 1/30 jego ról. Przeciez to glupie i irracjonalne . Najpierw dzieciaku obejrz wiecej jego tytulow a

Mam w dupie twój wiek. Mówiąc "gówniarz" miałem na myśli że zachowujesz się jak przygłupi zakompleksiony dzieciak bo zamiast dyskutować na poziomie zacząłeś mnie obrażać i skoro jesteś taki mądry to mogłeś się tego domyśleć - jak widać nie jesteś.

Reszty twojego posta nawet nie czytam bo nie będę z kimś takim dyskutował. Powiem Ci tylko tyle że widziałem i oceniłem 610 filmów - wiec trochę jednak widziałem i w moich ocenach nie sugeruję się jakimiś krytykami śmiesznymi tylko własną oceną.

ty sie zachowujesz jak gowniarz, bo sie obrazasz jak male dziecko, ktoremu zabrano lizaka. Z byle pierdoły robisz afere, jakbym ci con ajmniej rodzine wybił.

Jak juz w dalszej czesci napisalem konkrety, to nagle nie chce ci sie czytac. Ewidetnie nie masz kontrargumentow, albo zgrywasz takiego cwaniaka, a jak trzeba to nie umiesz sie odniesc tresciwie do tematu. No tak, to zwykle cecha takich malolatow. Obejrzales "aż" 610 filmow? No to tyle co nic. Jak przekroczysz prog 5 tysi to moze bedziesz mogl sie chwalic :)

black_bękarcie,

czy każdy fan tarantino jest taki niedorobiony jak ty?

niedorobiony to byly pierwsze slowa lekarza, ktory odbieral twoj poród :)

kłócisz sie z kolesiem, ktory też ocenia filmy tarantino bardzo wysoko, do tego obrażasz go, wychodzi na to, ze jesteś po prostu debilem, black_bękarcie

chyba ci te krakersy ni sluża bo zbyt bystry nie jestes :)

zjedz krakersa krakers

@funkadelic

Twoje pewnie jest wysokie , świadcza o nim twoje inwektywy...

Śmieszne to jest obrażanie każdego, kto ma inne zdanie. Obrażasz nieznaną sobie osobę za kulturalne wyrażenie swojej opinii?

UWAGA DO WSZYSTKICH!!!

burak ukrywający się pod pseudonimem "funkadelic" to alterkonto niejakiego "black_bastarda". ten sam styl pisania, ten sam tok myślenia i to samo upośledzenie umysłowe.

ten film nie miał być dramatyczny, jeśli Cię rozbawił to bardzo dobrze, bo właśnie o to chodziło. moim zdaniem powinien zostać zakwalifikowany do czarnej komedii