Austriak w roli SSmana zdobywający Oscara, którego produkcję zapoczątkowali Żydzi.
40% załóg obozów koncentracyjnych to Austriacy... stanowiący tylko 10% populacji rzeszy
Wiadomo, że taki film robiony tuż po wojnie byłby obłędem i w ogóle, ale z biegiem lat ludzie już nie podchodzą tak emocjonalnie, wszystko coraz bardziej zapada w stan "suchego faktu historycznego", chociaż może też nie do końca, bo z II wś zachowało się przecież wiele makabrycznych nagrań i zdjęć, czego nie można powiedzieć np. o powstaniu listopadowym, wojnach północnych, krucjatach do Ziemi Świętej czy też wojnach grecko-perskich :)