PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30704}

Błękitna laguna

The Blue Lagoon
6,4 34 205
ocen
6,4 10 1 34205
4,3 3
oceny krytyków
Błękitna laguna
powrót do forum filmu Błękitna laguna

Jaka jest wasza ulubiona scena w filmie?

ocenił(a) film na 9
Izabela727

Jak z dziećmi stają się dorośli. Jak po raz pierwszy się kochają. Jak opiekują się dzieckiem. Czyli trzy ulubione sceny.

ocenił(a) film na 4
kronikarz56

Hm było tyle znakomitych scen. No to chociaż ze dwie:
1. Emm dostaje okresu.
2. Richard bawi się sisiakiem

Plus dwa najlepsze dialogi w historii kina:
1. R: Na co się patrzysz?
E: Na Twoje mięśnie
R: I co?
E: nic
R: ostatnio dziwnie się zachowujesz

2. Emm rodzi dziecko
R: Skąd wzięłaś to dziecko?
E: Nie wiem..

pozdrawiam

ocenił(a) film na 9
mpannek

Też fajne sceny. Bardzo mi się podoba, jak oni z dziećmi stają się dorośli. Bo nawet jako dorośli wciąż zachowali w sobie coś z dziecka. Ich miłość więc była czysta i piękna. A co do dialogów, ja najbardziej lubię jak Richard łowi włócznią ryby i chwali się: "Jestem najlepszym łowcą ryb na wyspie". Na co Emmeline stwierdza, że ona jest najlepszym łowcą ryb, bo ona łowi ich więcej (łapała je ręką, kiedy wypływały na powierzchnię). Na co on stwierdził, "Nieważne, ile łowisz, lecz jak to robisz" xD. Albo jak ona go przedrzeźnia, a on zaczyna ją gonić i grozi, że jej da klapsa. Słodkie :)

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Dokładnie.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

Ten film naprawdę jest piękny i pokazuje w ciekawy sposób rodzące się prawdziwe, szczere uczucie, nie skażone fałszem i zakłamaniem.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Niestety ma również kilka wad.
1. Cenzurowanie Brooke Shields i zastępowanie ją kimś innym (zauważyłeś, że w wielu scenach gdy jest naga nie widać jej twarzy? Nie robili tego bez powodu, ale właśnie po to żeby ukryć fakt, że to nie ona.
2. Te ich kłótnie były jakieś sztuczne
3. Zakończenie totalnie bezsensowne i siłowe wymuszanie dramatu. Dobrze przynajmniej, że z zakończenia wynikało, że przeżyli.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

To oczywiście prawda i masz rację, film ma niestety wady. No, ja bym wymienił jeszcze kilka np. kiedy Richard jest dzieckiem, jest praworęczny. Potem, jako dorosły jest nagle leworęczny. Nikt tego nie zauważył? Dziwne. No, a co do tego, co mówisz, to masz rację. Jak Emmeline jest naga, to prawie nigdy nie widać dokładnie jej twarzy. Czyżby aktorka się wstydziła rozebrać do czy co? Co do kłótni, to sam nie wiem, czy sztuczne. Oni w końcu są jakby nie patrzeć dużymi dziećmi. Z jednej strony są zaradni i pomysłowi, ale z drugiej cechuje ich dziecinność w wielu sprawach, co wywołuje brak wzorców, brak opiekunów itd. No, a co do zakończenia to jest największa wada tego filmu. Ale chyba ona się wiąże z książką, na podstawie której powstał film. Nie jestem pewien, nie czytałem książki, jednak coś mi mówi, że tak właśnie jest. I nie cierpię zakończenia tego filmu, bo reszta filmu jest piękna. No cóż... Wiele filmów jest takich, że fabuła jest naprawdę wspaniała, ale zakończenie to kompletne dno.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Jakoś wątpię, że to była decyzja Brooke. Powody musiały być poważniejsze.
Ona 3 lata wcześniej była całkiem naga w filmie Pretty Baby, a wtedy żadnej dublerki nie miała.
Szkoda, że w tak naturalnym filmie o pięknej miłości musiała ją zastępować inna kobieta.
Z tego co czytałem to ona miała nawet przyklejone włosy do piersi, żeby nie było nic widać.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

Ulala. Tego nie wiedziałem. Jestem naprawdę prawdziwie zaskoczony. W takim razie to naprawdę nie rozumiem tego, czemu właśnie tak w tym filmie starano się ukryć jej nagość i jeśli miała grać nago, to grała inna aktorka. Dziwne... Ale musiał być jakiś powód, tylko jaki? Tak czy inaczej to naprawdę ciekawe. Myślałem, że wiem o tym filmie wszystko, a tu proszę :)

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Czytałem ostatnio, że to była jej decyzja, żeby nie pokazywać piersi.

W tym filmie muzyka była arcydziełem. Jak oglądałem niektóre piękne sceny w połączeniu z tą muzyką, to trudno się nie wzruszyć.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

Aha... To ciekawe. W jednym filmie śmiało się rozbiera, a w innym nie. Naprawdę dziwny jest umysł kobiety :)

Zgadzam się z Tobą. Naprawdę niektóre sceny w tym filmie są po prostu pięknie, zwłaszcza dzięki odpowiedniej muzyce, która jest dołożona do nich. Zwłaszcza podoba mi się scena, jak oni przeżywają swój pierwszy raz i to, co się potem dzieje, jak pływają w tym jeziorze na wyspie. Leci tam wtedy przepiękna melodia, doskonale oddająca nastrój sytuacji.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Wtedy jak się rozbierała to miała 12 lat i mniej, więc możliwe, że to nie była jej świadoma decyzja.

Właśnie o tym pisałem odnośnie muzyki i jak potem mają to dziecko i bawią się razem z nim.
Aczkolwiek pierwszy raz pokazany był byle jak i raczej nierealistycznie pod względem emocjonalnym (już jej poród pokazano lepiej).

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

A tego nie wiedziałem. Tu mnie zaskoczyłeś. Miała 12 lat, kiedy się rozbierała na ekranie? A to jest w ogóle legalne? To dość intrygujące :)

W sumie... Nie powiem, trochę nieco dziwnie jest pokazany ich pierwszy raz, ale pamiętajmy, że oni przecież nawet nie wiedzieli, co to jest seks i zakładam, że drogą prób i błędów musieli dochodzić do tego, co się robi i jak. Więc może o to właśnie chodziło? Choć naprawdę mogli to lepiej pokazać, zgadzam się. Ale melodia piękna wtedy leci.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Zobacz sobie film Pretty Baby i wpisz do google (wyszukiwarka obrazów) "Brooke Shields nude".

Ten pierwszy raz był pokazany bez emocji i o tym pisałem. Czegoś zabrakło.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

Przeczytałem o tym filmie "ŚLICZNOTKA" z 1978 roku i muszę powiedzieć, że jestem nieco zaszokowany. W końcu pokazywać dziewczynkę około 12-13 letnią nago w filmie, to musiało być dość kontrowersyjne, nawet jak na tamte czasy. Widziałem też te zdjęcia, co mówisz i muszę powiedzieć, że dość śmiałe są, delikatnie mówiąc xD

W sumie masz rację. Wiesz, tylko zastanawiam się, czego tam zabrakło? Próbuję sobie odpowiedzieć na to pytanie, ale odpowiedzi mam sporo, jednak nie wiem, która jest prawdziwa. A może wszystkie? Moim zdaniem brakuje tu przede wszystkim tego, że oni to przeżywają i czerpią z tego wielką przyjemność oraz wyrażają sobie w ten sposób miłość. Widziałem wiele scen, gdzie zakochana para się kocha i widać tam wiele emocji. Tu zdecydowanie tego nie oddali. Choć potem w scenach, jak oni się razem kąpią w jeziorze na wyspie i całują już te emocje są.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

W latach 70 powstało całkiem sporo filmów, w których są nagie dziewczynki czy nastolatki.
Obecnie takie filmy już raczej nie powstają z wiadomych powodów.
Nawet jeśli powstają kontrowersyjne produkcje, to nie ma w nich nagości, albo tylko pokazują twarz dziewczyny. :)
A ta jej sesja w łaźni istnieje dlatego bo to sztuka, czyli nie ma kontekstu pornograficznego. Ale trzeba przyznać, że pięknie wygląda w tym makijażu.

Odnośnie tego pierwszego razu, to tak samo uważam. Słabo zaczęli, ale potem (w dużej mierze dzięki tej pięknej muzyce), było już dobrze.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

Hmm... W sumie zauważyłem coś podobnego. Po II wojnie światowej zaczęli nagle w filmach pokazywać coraz więcej erotyzmu, coraz więcej śmiałości było ukazane, w latach 70 z kolei nawet w Polsce coraz więcej pokazywano filmów z nagością kobiet i mężczyzn, zwłaszcza kobiet. Przykładem tego mogą być takie kontrowersyjne dzieła jak "EMMANUEL", choć tam przynajmniej zagrała dorosła kobieta, a nie nastolatka, niemalże dziecko jeszcze. Ciekawi mnie tylko, jak w ogóle do tego doszło? Co to wywołało? Czyżby to, że przed wojną była taka pruderia i o tym się nie mówiło w filmach, nie wydawało wręcz o tym mówić, a teraz chcieli na siłę to sobie odbić?

A i owszem, muszę przyznać, że masz rację. Wygląda pięknie ta aktorka. Ale wiesz, co mi to przypomniało? Zdjęcia robione dziewczynkom przez Lewisa Carrolla, tego pisarza. Niektóre z nich pokazują dziewczynki zupełnie nagie. Wtedy też były one dziełem sztuki. Dzisiaj by poszedł pisarz siedzieć za coś takiego.

A przy okazji jeszcze coś mi się przypomniało. Znasz serial "ZNAK ORŁA"? Polski serial o walce z Krzyżakami? W 5 odcinku serialu widzimy, jak bohater serialu, Gniewko (będąc nastolatkiem lub prawie dorosłym młodzieńcem) znajduje dziewczynkę w lesie, Agnieszkę i oboje zakochują się w sobie. Później w jednej scenie kąpią się nago w rzece. Widać wyraźnie w tej scenie, że dziewczynka się rozebrała przynajmniej do majtek, aby zagrać tę scenę. Film jednak sugeruje, że oboje byli w tej scenie nadzy. Coś mi mówi, że dzisiaj taka scena by nie przeszła i za samo jej nakręcenie twórcy by mieli niezłe problemy. Sam nie wiem, czy to dobrze, czy nie.

A kojarzysz filmy szwedzkie na podstawie książek Astrid Lindgren? Ja widziałem kilka, głównie "DZIECI Z BULLERBYN" oraz "RONJA, CÓRKA ZBÓJNIKA". W obu filmach mamy sceny, jak dzieci (obojga płci) kąpią się nago w rzece. Oczywiście nie widać żadnych zbliżeń miejsc intymnych, ale... Zawsze pokazują takie sceny. W pierwszym z tych filmów jest to scena dość niewinna i urocza. W drugim Ronja i Birk (główni bohaterowie) mają po 11 lat i widać w tej scenie, że Ronja ma zarys piersi. Scena ta ma na celu pokazać, że oboje kiedyś będą parą i już teraz czują do siebie coś więcej niż przyjaźń - zwłaszcza, gdy po kąpieli leżą nago na brzuchach na trawie, a Birk bawi się włosami Ronji. Piękna scena i jak dla mnie nie ma w niej nic złego. Ale cóż... W Polsce te filmy jakoś nie są zbyt lubiane, bo dla Polaków takie coś to zło wcielone. Przy okazji... Pamiętam jeden z odcinków serialu o Pippi Pończoszance, jak Pippi kąpie się w jeziorze z Tommym i Aniką, którzy są rodzeństwem i kąpią się nago. Kiedyś mnie dziwiło, czemu takie coś się dzieje w filmie. Dopiero jako dorosły dowiedziałem się, że Szwedzi inaczej do tych spraw podchodzą i nie demonizują tego. Moim zdaniem to dobrze. Należy wszak odróżnić pedofilię od czegoś zupełnie niewinnego.

Cieszę się, że masz takie samo zdanie w tej sprawie. Nawiasem mówiąc bawi mnie to, jak Richard i Emmeline najpierw nie chcą się rozebrać do kąpieli, a potem sami się rozebrali i jeszcze nie chcieli się potem ubrać. Pady Batton to urocza postać i bardzo mnie ubawił, ale i wzruszył swoim poświęceniem dla dzieci. Wielka szkoda, że okazał się też nieodpowiedzialny, bo upił się rumem i zachciało mu się po pijaku pływać. A właśnie, jak umarł Pady? Bo leżał potem na brzegu wyspy martwy. Utonął podczas pływania? Chyba nie, bo ciało by poszło na dno i na brzeg woda by je nie wyrzuciła. Może miał zawał od przepicia? A może za dużo wody słonej wpadło mu w usta i dlatego zmarł? Sam nie wiem. Jego śmierć to dla mnie zagadka.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

"W Polsce te filmy jakoś nie są zbyt lubiane, bo dla Polaków takie coś to zło wcielone. "
A co ma jedno wspólnego z drugim? Jeśli dobre filmy to raczej są lubiane, a sceny nagości nie mają nic do tego.

Pady upił się i utopił, a fale wyrzuciły gdzieś jego ciało.

Odnośnie tej kontrowersyjnej nagości to o wiele więcej pokazywali w takim jednym mega kontrowersyjnym filmie.
Ale to wyjątek.
Jego tytuł to oczywiście Maladolescenza.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

No, niby to nie ma nic do rzeczy, ale spotkałem się z takimi przypadkami, iż takie filmy są krytykowane właśnie za sceny nagości, co moim zdaniem jest głupie. Ale tak czy siak muszę powiedzieć, że jestem tymi filmami, o których mówimy naprawdę zachwycony, ale nie z powodu nagości w nich ukazanych, ale... z powodu właśnie ciekawej fabuły. Nie wiem czemu, ale kiedyś kręcono naprawdę piękne filmy. Dzisiaj jakby w ogóle się nie przykładają. Brak dzisiejszym filmom tego ducha, które mają ich wielkie poprzedniki.

A więc jednak! Dobrze myślałem, że Paddy po prostu po pijaku się utopił. Nawiasem mówiąc pamiętasz scenę, jak dzieci znajdują jego ciało? Muszę powiedzieć, że jest ona naprawdę doskonale pokazana. My, jako widzowie wiemy zanim dzieci znajdą jego ciało, że coś jest nie tak i co te biedactwa odkryją. A kiedy widzimy ich przerażenie, żal nam ich bardzo. Film doskonale to oddał. Podoba mi się to, że w tym filmie ich odruchy i reakcje na wiele spraw są naprawdę realne. Nie ma w nich sztuczności, bo oni są cały czas dużymi dziećmi, nawet jako dorośli i to widać. Widać, że nie są dojrzali emocjonalnie, że na wiele spraw mają dziecinne podejście i to jest właściwe. Zwłaszcza podoba mi się pod tym względem odkrycie, że Święty Mikołaj wcale nie przyniósł Emmeline prezenty, a Richard. A propos tej sceny... Lubię, jak Em daje Richardowi całusa w usta i ta jego reakcja na to. Widać, że to dla niego nowość i że mu się podoba. Nawiasem mówiąc nachodzi mnie taka refleksja. Że gdyby oni wrócili po latach do cywilizacji, źle by się czuli i uciekliby ponownie na wyspę. A Ty jak sądzisz? Nawiasem mówiąc szkoda, że film się tak nie kończy - czyli wracają do cywilizacji, ale źle tam się czują i muszą wrócić na wyspę, by normalnie żyć. Nawiasem mówiąc... Podobnie kończy się sequel, czyli "POWRÓT NA BŁĘKITNĄ LAGUNĘ". Widziałeś?

A tego filmu to ja nie znam. Możesz mi powiedzieć o nim coś więcej?

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Gdy dzieci znajdują ciało Paddiego to tak średnio wyszło. Mam na myśli to jak dziewczynka zemdlała. Nie wydaje się to realistyczne. Sztuczne jak nic.

Poza tym też lubię oglądać filmy o dojrzewaniu dzieci/nastolatków, ale ich prawie nie ma.
A jeśli już je robią, to najczęściej w sprawie jakiejś patologii.

Odnośnie powrotu to cywilizacji to na końcu widzieli statek, ale celowo zrezygnowali z powrotu, bo mieli swoje kochane dziecko i byli bardzo szczęśliwi.
Uważam, że tak właśnie film powinien się skończyć, czyli że postanowili zostać na wyspie.
Natomiast te ostatnie 10 minut to kretyński wymysł producentów.

Powrót na Błękitną Lagunę widziałem, ale muszę sobie przypomnieć i wtedy napiszę w odpowiednim temacie.

A jeśli chodzi o Maladolescenza, to po prostu obejrz i się wypowiedz w temacie o filmie. Drugiego takiego nie ma.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

No cóż, mnie się ta scena omdlenie Emmeline wcale nie wydawała nierealna. W końcu z ust Paddy'ego wyszedł wtedy krab i mała mogła się tego przestraszyć. Ale są różne zdania w tej sprawie :)

W sumie mnie też się takie filmy podobają i z bólem przyznać ci muszę rację w tej sprawie, że niestety tak to już jest. Jak dzisiaj nakręcą film o dojrzewaniu, to zaraz musi tam być patologia pierwsza klasa, jakby nie było innych przypadków podczas dojrzewania. Nawiasem mówiąc niedawno obejrzałem ładny film anime "SZEPT SERCA" o 14-latce, która z dziewczyny pełnej kompleksów przemienia się w dziewczynę, która wie, czego chce i do tego znajduje ukochanego oraz swoją pasję - by było ciekawiej jej ukochanym zostaje chłopak, którego początkowo nie cierpiała za jego złośliwości pod swoim adresem, a który się w niej od dawna kochał. Film jest super, bo pokazuje stopniowo narodziny uczuć oraz narodzenie pasji i dojrzałości. Podoba mi się to. Polecam. Wiem, że to może nie na temat, ale wspomniałeś o filmach o dojrzewaniu, więc przypomniało mi się to dzieło :)

W sumie jest też wcześniejsza wersja filmowa "BŁĘKITNEJ LAGUNY" i też podobno źle się kończy, a ten film, który obecnie omawiamy to jedynie nowsza wersja. Ponoć w starej bohaterowie zmierzyli się jeszcze z chciwymi poławiaczami pereł czy kimś tam. Podobny wątek dali do sequela tego filmu. Ale tak czy siak widzę, że jesteśmy zgodni w sprawie zakończenia filmu - powinno być inne :)

"POWRÓT NA BŁĘKITNĄ LAGUNĘ" jest też całkiem uroczym filmem, bo na pozór mamy tę samą historię, ale... są spore szczegóły, co mi się podobają. Bohaterowie sequela mają inną wiedzą niż bohaterowie jedynki, wiedzą nieco więcej o swoich ciałach i o tym, co się będzie dziać, gdy dojrzeją, no i co najlepsze - spotykają ludzi i po spotkaniu z nimi mają dość cywilizacji.

Rozumiem. A jest gdzieś ten film po polsku?

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Po prostu wpisz do wyszukiwarki nazwę filmu i pl. Może coś znajdziesz.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

Rozumiem. Będę musiał poszukać, bo naprawdę zaintrygowałeś mnie tym, co mówisz o tym filmie. Bardzo chciałbym go poznać, choć to, co o nim przeczytałem, jest dość przerażające. To ponoć dość groźny i psychologiczny film.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Jak dla mnie bardzo słaby i nierealistyczny, a zakończenie to już totalna porażka, ale sam zobacz.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

Hmm... No cóż, najlepiej jest chyba właśnie samemu ocenić co i jak. A czy ty widziałeś już może "POWRÓT NA BŁĘKITNĄ LAGUNĘ"? A przy okazji... Podobno Brooke miała taką sytuację, że wystąpiła w reklamie dżinsów Calvine'a Cleina mając na sobie... tylko te dżinsy. Czy to prawda?

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

To nie prawda. Była w całości ubrana. Jedyna kontrowersja to jej seksowne zachowanie jak na 15 lat.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

A więc to nieprawda? Bo ja na filmwebie o tym czytałem, ale ciekawiło mnie, czy to prawda. Więc jednak nie... No proszę. To bardzo intrygujące. Więc skąd takie plotki na jej temat? Wywołane były jej seksownym zachowaniem mimo młodego wieku?

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Jak pisałem. Zresztą co za problem sprawdzić w google i poszukać?
Pytasz się mnie o rzeczy, które możesz sam sprawdzić w kilka sekund.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

No właśnie ja szukałem w internecie i co znalazłem? Właśnie takie plotki na jej temat, więc teraz mam już wątpliwości, co jest prawdą, a co nią nie jest.

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Szukaj zdjęcia i filmy, a nie teksty. Jest wyszukiwarka obrazów i filmów google.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

Rozumiem. No dobrze, tak właśnie zrobię. A czy Ty obejrzałeś już sequel tego hitu, o którym teraz rozmawiamy?

ocenił(a) film na 8
kronikarz56

Jak obejrzę to napiszę trochę na jego temat.

ocenił(a) film na 9
pawel_nowakk

A ja wówczas z wielką przyjemnością porozmawiam z Tobą na ten temat, bo jesteś przyjemnym rozmówcą :)

ocenił(a) film na 7
kronikarz56

brooke miala jedynie 15 lat wtedy.Moze to powod

ocenił(a) film na 9
bergmanfan

Pewnie tak. W końcu 15 lat to dość młody wiek. Za młody na wszelkie może erotyczne sesje.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Otóż to. Myślę,że bohaterowie byli dla siebie stworzeni a sytuacja w jakiej się znaleźli,ułatwiła im szybkie odkrycie tego wzajemnego przeznaczenia.

ocenił(a) film na 9
Mila1505

Zgadzam się z tym stwierdzeniem. Moim zdaniem Richard i Emmeline zostaliby parą nawet wtedy, gdyby wychowali się w tzw. cywilizowanym świecie. Może nawet byli sobie przeznaczeni od dziecka? Jedno mnie tylko zastanawia. Czy oni byli kuzynostwem?

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Niewykluczone. Mogło być to np.dalsze kuzynostwo. Takie związki podobno miały czasem miejsce. Współcześnie też się zdarzają....

ocenił(a) film na 9
Mila1505

Związki między kuzynostwem długo miały miejsce, nawet w XX wieku, ale ciekawiło mnie, czy Richard i Emmeline byli kuzynostwem. Wszak Em mówi do ojca Richarda "Wujku", ale to mógł być zwrot po prostu grzecznościowy :)

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Istotnie.Zwrot "Wujku",można interpretować różnorodnie. Mógł to być jej wujek w sensie pokrewieństwa bądź też np.przyjaciel rodziny,którego tak określała. To częste zjawisko na całym świecie.

ocenił(a) film na 9
Mila1505

To prawda. Nie inaczej. Ja sam, jak byłem dzieckiem do kilku przyjaciół moich rodziców mówiłem "wujku". Do dzisiaj dzieci często tak określają przyjaciół rodziny. Ale ja pierwszy raz oglądając ten film wychodziłem z założenia, że Emmeline i Richard są po prostu kuzynostwem. Film jednak nie wyjaśnia tej kwestii. Wiadomo jednak, że dzieci już od dawna się znały, bo wspominały wspólne przygody z czasów, gdy jeszcze żyli w Ameryce. Może książka wyjaśnia tę kwestię? Szkoda, że nie można jej dostać.

ocenił(a) film na 9
kronikarz56

Zazwyczaj treść i fabuła zawarta w książkach jest dokładniejsza i bogatsza w szczegóły. Tym samym,dobrze byłoby zapoznać się z omawianym tytułem. Może nadarzy się taka możliwość. A propos rodzinnego nazewnictwa,to ja sama jestem nazywana "ciocią" przez moich podopiecznych,gdyż pracuję w żłobku. W ścisłym znaczeniu,nie mogę być ciocią gdyż nie posiadam rodzeństwa. To trochę prywaty :). Pozdrawiam.

ocenił(a) film na 9
Mila1505

Dokładnie tak i jestem bardzo ciekaw książki, na podstawie której powstał ten film. Tylko obawiam się, że nie ma jej po polsku, chociaż może się mylę? Warto poszukać. O! Praca w żłobku, powiadasz? To musi być przyjemna praca, a przynajmniej mam taką nadzieję :)

ocenił(a) film na 7
kronikarz56

Jako mała dziewczynka zazdrościłam głównym bohaterom ich uczucia. Dla mnie sceny miłosne ukazane w filmie są jednymi z ładniejszych z obejrzanych przeze mnie filmów. Właśnie ta nieporadność i nieśmiałość urzeka,a oni są piękni i młodzi.
Co do nagości u młodych aktorek, sama jako matka (co prawda syna) nie zgodziłabym się żeby moje dziecko grało odważne role. I nie mówię tu o gołych tyłkach u Pana Kleksa, ale scenach seksu na przykład. Za dużo Polańskich na tym świecie (a niedawno wychodzą na światło dzienne grzeszki innych sław hollywoodu). Mam nadzieję,że Brooke ominely nieprzyjemnosci i nie miała żadnej traumy bo bardzo lubię tą aktorkę.

ocenił(a) film na 9
paulina_corleone

He he he. Ja też pewnie bym trochę miał wątpliwości przed tym, aby moje dziecko (gdybym je miał) grało tak śmiałe sceny w filmie. He he he. Dobre było z tym nawiązaniem do Pana Kleksa... I rzeczywiście, w "AKADEMII PANA KLEKSA" kontrowersje budziła scenę kąpieli uczniów pod drzewkiem owocowym. Ale mimo wszystko scena jest tylko jedna i moim zdaniem niewinna. Nie ma w sobie nic rażącego, choć może w pewnych pruderyjnych osobach budzić niechęć. Ale sama zauważyłaś, że nie o takich scenach mówisz, ale o scenach seksu. Cóż... Kilka aktorek miało w swojej karierze takie sceny np. aktorka grająca tytułową bohaterkę filmu "LOLITA" z Jeremym Ironsem. Choć zauważ, że tutaj w filmie celowo podwyższyli wiek bohaterki z 11-12 lat na 14, przez co już sam seks postaci z dojrzałym mężczyzną nie budzi aż takiej kontrowersji. OK, nadal je budzi, ale zauważ, że taka dziewczyna to już nie dziecko, a nastolatka znająca swoją seksualność, do której zdemoralizowanie bardziej pasuje (zwłaszcza biorąc pod uwagę to, co się dzisiaj z młodzieżą dzieje) niż demoralizacja dziecka 11-12 letniego. Poza tym też chodziło o to, że aktorka miała chyba z 16 lat, więc granie 12-latki by jej nie wyszło, a granie 14-latki już łatwiej się udało. A czytałem też, że Oliwia Hussey grająca Julię Capulet w filmie "ROMEO I JULIA" z 1968 roku też nie była pełnoletnia, gdy grała w tym filmie i jego ojcu filmowcy zapłacili sporo kasy, aby pozwolił pokazać w jednej scenie swoją córkę całkiem nagą. OK, scenka trwa tylko kilka sekund, gdy widzimy ją w całej okazałości, ale mimo wszystko zawsze ona jest. Ale tak czy siak uważam, że film "BŁĘKITNA LAGUNA" jest pięknym filmem, tylko zakończenie ma głupie i dołujące. Bo co? Po to przeżyli tyle niebezpieczeństw, aby i tak zginąć na końcu? A erotyzm jest tu pokazany pięknie, bo tak, jak mówisz - urzeka ta ich nieśmiałość i nieporadność. To jest naturalne zachowanie, bo oni wszak nie wiedzą, co się z nimi dzieje. Nie wiedzą, jak mają to interpretować i dlatego właśnie są uroczy. Brooke podobno grała kilka śmiałych ról - chyba w jednym filmie grała bodajże córkę kurtyzany, która to córeczka potem sama zaczyna grzeszyć, że się tak wyrażę xD Ale nie pamiętam, jaki to film. A wiesz, widziałem nawet na youtube filmik o aktorkach, co jako dzieci lub nastolatki, które grały kontrowersyjne role. Wśród nich wymienili Natalie Portman w filmie "LEON ZAWODOWIEC" i w sumie nic dziwnego - bohaterka grana przez Natalie w filmie przeklina, raz pije alkohol (scena wycięta w wersji kinowej, ale zawsze nakręcona) i wręcz raz chce uprawiać seks z Leonem, a ma dopiero 12 lat. Podobno dziewczynka, która grała opętane dziecko w filmie "EGZORCYSTA" też miała niezłą rolę do zagrania - podobno jej postać przeklina opętana przez demona, rzuca erotyczne teksty i chyba nawet robi sobie dobrze krzyżykiem. Nie widziałem filmu, bo nie lubię tego typu filmów, ale w tym filmiku na youtube, o którym mówię to też o niej mówili. I podobno dziewczynka nie zdawała sobie sprawy z tego, co mówi i co robi. Po prostu mówiła i robiła to, co jej kazano mówić i robić, ale sama jako nastolatka dopiero pojęła, jakie znaczenie miały słowa i czyny wykonywane przez jej postać. Więc chyba traumy jakieś nie miała. A widziałaś serial "ZNAK ORŁA"? W jednym odcinku Gniewko (główny bohater) poznaje dziewczynkę Agnieszkę, która potem jako dorosła jest jego ukochaną i w tym samym odcinku razem kąpią się nago w rzece. Nie widać sfer intymnych ich ciał, więc możliwe, że mieli jakieś majtki, ale tak czy siak scena dzisiaj budzi kilka kontrowersji, o czym świadczyły komentarze na youtube czy filmwebie. A jak dla mnie scena była urocza i piękna, pokazująca rodzącą się miłość Agnieszki do Gniewka, która to potem miłość ładnie się rozwija. I potem w innym odcinku Agnieszka już jako dorosła dziewczyna kąpie się nago w rzece, gdy Gniewko śpi, a gdy on się budzi i widzi ją, ona nagusia i mokra z uśmiechem na twarzy wskakuje mu w objęcia :) Scena również piękna i urocza, pokazująca wyraźnie, jakie były ich uczucia. Podobnie jak w "BŁĘKITNEJ LAGUNIE" - delikatna, nieco naiwna, ale właśnie dzięki temu przepiękna. Przede wszystkim naturalna i pasuje do postaci :)

ocenił(a) film na 7
kronikarz56

Zgadzam się, nie ma co się doszukiwać w samej nagości czegoś złego. Niektóre sceny na przykład kąpieli, nie mogłyby być nagrane w ubraniach. No chyba, że grono oburzonych gołą dziecięcą pupą myje się w ubraniach ;)
Film z Brooke o którym mówisz to Ślicznotka, grała tam całkiem inną rolę, bardziej porownałabym do roli Foster w Taksówkarzu czy Portman w Leonie Zawodowcu. No i była młodsza grając córkę prostytutki niż grając w Błękitnej Lagunie. Właśnie tego typu role bardziej mnie szokują od zwykłej nagości. Papierosy, przekleństwa, prostytucja dość ciężki temat dla dwunasto, trzynastolatki.
Jednak nie ma co oceniać matki Shields zbyt surowo, chciała dla córki jak najlepiej, to dzięki niej młoda Brooke została aktorką, a świat kina zyskał przepiękną aktorke. Sama zainteresowana zawsze broniła mamy w wywiadach, z tego co wiem nie popadła w nałogi,założyła rodzinę więc byc może nie przeżyła tego tak dotkliwie.

Za to niektóre młode gwiazdy, które nie musiały się rozbierać w dzieciństwie niestety popadły w nałogi, problemy z prawem (aktor grający Kevina w Kevin sam w domu, Lindsay Lohan, siostry Olsen). Więc nie ma reguły- ktoś gra w kinie familijnym i zacznie brać heroine, a inny zagra młodociana prostytutke i go to nie zepsuje.
Najważniejsze to żeby rodzice nie pchali na siłę swoich dzieci do szołbiznesu i je chronili.

ocenił(a) film na 9
paulina_corleone

He he he. No dokładnie. Sam bym tego lepiej nie określił :) A widziałaś może ekranizacje powieści Astrid Lindgren? Wszystkie są szwedzie, tak jak powieści. Zauważ, że w powieści Lindgren dzieci nie wstydzą się swej nagości przed sobą, nawet w przypadku osób innej płci. Przykładowo w "DZIECIACH Z BULLERBYN" dzieci kąpią się nago w rzece, a wcześniej siedziały nagie w łaźni w jednej sali. I to dzieci obojga płci. Albo w powieści "RONJA, CÓRKA ZBÓJNIKA" tytułowa Ronja i Birk pływali w rzece i to bez ubrań, choć są chłopcem i dziewczynką, którzy mają po 12 lat i prawie 13, już do tego czują do siebie coś więcej niż przyjaźń :) Albo w książkach o Pippi Tommy i Anika (przyjaciele Pippi i rodzeństwo) też raz się nago w rzece kąpali i to razem. To dopiero obrońcy tzw. moralności mają powód, aby się takich dzieł czepiać. Cóż... Ale same dzieci w tych książkach nie uważają tego za coś gorszącego i nie mają sprośnych myśli. W filmach na podstawie tych książek mamy sceny kąpieli z nagimi dziećmi, ale ja osobiście nie widzę w nich nic wulgarnego i zboczonego. A powiem więcej - scena kąpieli Ronji i Birka oraz to, jak leżą nadzy na trawie potem i Birk z miłością pieści włosy Ronji... Jest po prostu piękna. Więc cóż... Można się czepiać, ale moim zdaniem lepiej jest dostrzec w tym piękno miłości między dziećmi obojga płci, które potem będzie z pewnością piękną i dojrzałą miłością.

"ŚLICZNOTKA". Taki jest tytuł tego filmu? Muszę go zobaczyć, bo tylko o nim słyszałem. A więc Shields była wtedy młodsza niż w "BŁĘKITNEJ LAGUNIE"? Ja uważam, że matka Brooke dobrze zrobiła pozwalając córce się rozwinąć w aktorstwie. Zwłaszcza, że jak sama mówisz, dziewczyna nie została przez to zdemoralizowana, a wręcz przeciwnie. Widocznie dziewczyna miała dystans do siebie i tego, co gra. I dobrze. Z kolei te przykłady, o których mówisz, to najlepsze przykłady tego, że świat showbiznesu i sława mogą uderzyć do głowy, zwłaszcza, gdy się nie ma dystansu do wszystkiego, a zwłaszcza samego siebie. A przy okazji słyszałaś o aktorce, która zagrała Dorotkę w "CZARNOKSIĘŻNIKU Z KRAINY OZ" z 1939 roku? Słyszałem, że się zaćpała na śmierć, a wcześniej wchodziła kilka razy w związki małżeńskie, a raz otarła się o bigamię. To dopiero przykład uderzenie do głowy wody sodowej.

Tak, zgadzam się. Rodzice często pchają dzieci do świata sławy, bo sami chcą też od ich sławy odcinać kupony. To dla mnie czysty egoizm. Jeśli dziecko chce być aktorem, czemu nie? Ale jeśli nie, zmuszanie je do tego celem wyciągnięcia własnych korzyści jest perfidne.

ocenił(a) film na 7
Izabela727

Jak tarzają się w błocie, widzą statek i dochodzą do wniosku że nie chcą opuścić wyspy bo stracą ten swój raj.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones