akurat jest zima wiec ogladanie takiej scenerii sprawilo ze czulam sie przyjemnie. Fakt golizne
mogli sobie darowac, ale historia bardzo fajna byly tam pewne niedociagniecia w filmie jak np
porod tej dziewczyny, ciekawa jestem w jaki sposob usuneli lozysko i czemu dziecko nie bylo
zakrwawione. Sama chcialabym na takiej wyspie zamieszkac z ukochana osoba:)
Muszę stwierdzić, że właśnie oejrzałem ten film drugi raz i zmieniam diametrialnie opinię o filmie. Pierwszym razem chyba miałem straszliwy nastrój, teraz nawet miło mi się go oglądało. Ciekawe podejście do tematu. przyzwoicie zagrane, no i oczywiście krajobrazy pierwsza klasa. Co do golizny, to czemu miałoby jej nie być, a jak się mieli zachowywać sami na wyspie, normalne. Co do porodu zgadzam się, ale i tak film niezły.
PS. Muszę jeszcze dodać, że nie rozumiem dlaczego ten film jest wiecznie puszczany w porze kina familijnego ? To nie za bardzo jest taki sobie luźny filmik przygodowy.
ciezko mi powiedziec czemu puszczaja taki film w porze kina familijnego. Ja jako dziecko ogladalam ten film i nie bylo wtedy tak glosno o pedofilli itp. teraz duzo sie o tym slyszy i ogladajac ten film mialam mieszane odczucia i sama nie wiem czy chcialabym zeby moje male dziecko ten film ogladalo.
W zasadzie może nie tyle chodzi mi o nieodpowiedniość niektórych scen do pory emisji, ale raczej o to, że nie jest to zwykłe i przeciętne kino familijne. Ale oczywiście, co do tego, czy film jest dla całej rodziny, też nie jestem pewien.
A była tam jakaś 7 latka i 30 latek uprawiający seks? Bo to jest właśnie pedofilia.
Niby w jakim celu mieli cenzurować nagość? Oni nie odczuwali wstydu (do pewnego momentu).
Ten film miał być naturalny.
A odnośnie porodu to czego nie rozumiesz. Uważasz, że potrzeba do tego więcej niż jednej osoby? :)
Urodzić łożysko jest łatwiej niż dziecko, więc w czym problem?