Bez rewelacji, nie wnoszący nic nowego, niczym nie zaskakujący. Kolejnym razem trailer przerósł film. Jedynym zaskoczeniem było usłyszeć polskie słowo "Przepraszam" z ust Mary, to im się udało.
Z tym, ze polka to ona nie byla, zauwazylam juz w kilku filmach amerykanskich, ze rzuca cos po polsku, nasz jezyk jest chyba dla nich mroczny :P
Niekoniecznie mroczny, ale na pewno specyficzny...w dwóch spłukanych dziewczynach Polska była na równi z Ukrainą w kwestii narkotyków, biedy, może takiej swojskości? :p A sam horror całkiem fajny, świetna muzyka, niezłe momenty z budowaniem nastroju , no i miał też nie Aż tak oczywistą fabułę, jak większość filmów tego gatunku
Już tyle horrorów obejrzałem. Miałem nawet ochotę pójść na ten film do kina ale jakoś tak wyszło, że nie byłem i się z tego cieszę teraz jak już sobie ten film obejrzałem. No po prostu tragedia. Wszystko mi tutaj nie pasowało jeśli chodzi o moje wyobrażenia o tej tytułowej "Babie Jadze". Nie było tutaj nic co mogłoby w jakiś sposób przerazić, jak zwykle głupie zachowania postaci w niektórych momentach, wszystko takie przewidywalne, napięcia tutaj nie ma w ogóle. A całość, opowiedziana historia taka nijaka. Znowu gniot, i to jeszcze w kinach. Przykre. Jedyne co tutaj jest powiedzmy "ciekawego" to właśnie to jak ta Baba Jaga mówi "Przepraszam", jak dla mnie przeprasza za kolejny nieudany horror, po czym podrzyna sobie gardło. Heh.