PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=676364}

Babadook

The Babadook
6,0 65 007
ocen
6,0 10 1 65007
7,3 29
ocen krytyków
Babadook
powrót do forum filmu Babadook

Chciałem zamieścić ten post, bo po wyjściu z kina miałem wrażenie, że nikt na sali nie zrozumiał
tego filmu.

Babadook obrazuje jedną z bardzo ważnych psychoterapeutycznych prawd: Nie pozbędziemy się
naszych osobistych demonów, nie zostawimy ich za sobą ani ich nie zabijemy. Jedyne co
możemy zrobić to je oswoić i nauczyć się z nimi żyć i koegzystować. O tym jest ten film.

Babadook symbolizuje nasze lęki, braki, traumy, wszystko co utrudnia lub nie pozwala nam
egzystować w stopniu takim, jakim byśmy chcieli. Ludzie ,jako gatunek raczej analityczny, szuka
prostych sposobów, które przejdą z A do B, odejmą A i zostawią B itd. Nic takiego nigdy nie się
nie wydarzy, dlatego jedynym właściwym sensem walki z naszymi osobistymi brakami, lękami,
traumami, jest świadomość ich istnienia oraz nauczenie się z nimi żyć, ponieważ to one, w
mniejszym lub większym stopniu, tworzą nas takimi, jakimi jesteśmy.

Filmowy Babadook jest spersofinikowaną traumą Amelii, której doznała po śmierci mężą, która
nastąpiła w momencie narodzin syna. Amelia widzi syna jako dziwaka, nieznośnego bachora i
ciężki przypadek. Próbuje wlaczyć z tym obrazem, ale jest jej coraz ciężej. Dodatkowo
niekonfrontuje się ze śmiercią mężą. Trzyma jego rzeczy w piwnicy pod kluczem. Co więcej
odcina dziecko od faktu śmierci ojca. Zamiata traumę pod dywan, zamyka ją pod kluczem.
Problemy zamiecione pod dywan zaczynają żyć własnym życiem...i rosną w siłę z każdym dniem.
Także pojawia się Babadook, który drogą ewolucji zrodził się z leków Amelii. Demoniczny twór
jest tak poteżny, że nie sposób mu sprotostać w walce jeden na jednego. Dlatego w łatwy
sposób przejmuje kontrolę nad kobietą. Dokładnie tak samo zachowują się ludzkie lęki, które
ignorowane rosną, tworząc neurotyczne tornada, które zaczynają podprządkowywać sobie
swoich "nosicieli".

Amelia wygrywa walkę z monstrum dopiero, gdy dostrzega gdzieś w odmętach czerni i mroku
Babadooka postać swojego zmarłego męża wypowiadającego swoje ostatnie słowa przed
śmiercią. Dla Amelii był to głos, który chciała tak bardzo mocno wyprzeć ze świadomości. Próby
wyparcia okazały się być zgubne ,dlatego też kobieta w końcu przyjmuje je i konfrontuje się z
nimi. Tym też pokonuje Babadooka.

Pointa filmu jest scena w piwnicy, gdzie okazuje się, Amelia trzyma swojego Babadooka, karmi
go i zapewnia, że wszystko jest ok i że może być spokojny. To idealna parafraza wygranej walki z
własnym lękiem. Babadook będzie tam zawsze...nigdy nie odejdzie..you can't get rid of the
Babadook...Ale tym razem to Amelia go kontroluje i karmi, nie on żeruje na niej.

O samym filmie: Świetny i bardzo mądry temat. Jeszcze lepszy pomysł to ubranie go w
konwencję horroru. Za to daję spokojnie 9tkę.
Wykonanie: niestety dla mnie momentami troche naiwne i przerysowane. Gdyby nie pointa filmu,
która ratuję całość w 100%, byłoby wg mnie słabo. Film nawiązuje wg mnie w konwencji do
takich horrorów jak Koszmar z Ulicy Wiązów, Lśnienie i japońskich akcji typu Ring, czy Grudge
(motoryka potwora). Mamy też trochę Polańskiego. Czyli w sumie same dobre rzeczy, ale
zabrakło mi subtelności. Myślę, że gdyby demona nie było widać, gdyby sceny nie były aż tak
dosadne i nasycone, bardziej niedopowiedziane i psychotyczne - film byłby absolutną perełką
kilku gatunków na raz.
Średnia z tych dwóch ocen to 7, chociaz chętnie dałbym 8.

Dzięki za uwagę.

ocenił(a) film na 9
dawidshin

Zgadzam się, większość ludzi wychodząc z seansu rozmawiało tylko o tej "wierzchniej" warstwie, czyli czy był straszny potwór i o co chodziło z piwnicą. Mi interpretacja zbliżona do Twojej wydała się w miarę oczywista i na niej opieram swoją pozytywną ocenę filmu, szczególnie, że mi z kolei forma podobała się bardzo, nawiązywała raczej do niemieckiego ekspresjonizmu, Murnaua, Langa, itp., była bardzo starannie przygotowana przez artystów.

użytkownik usunięty
KiTech

To w jaki sposób odbieramy ten sam film to jedno.
Drugie to scenariusz i realizacja, przy takiej grze aktorów można zapomnieć o klimacie, brakowało muzy,
Po trzecie i ostatnie, nawet ta muza w tym obrazie była śmieszna, przereklamowany gniot, dałem 6 bo uśmiałem się jak nigdy.

ocenił(a) film na 9

Brakowało muzy? Człowieku, wymiękam od Twoich postów nt. tego filmu. Wyjdź proszę :-) Na moim seansie też połowa kina śmiała się i śmiała a później jedyne co komentowali to wygląd potwora. Śmiech ale z takich widzów a nie z tego filmu.

użytkownik usunięty
amfre

Tak Ty jesteś wyjątkową osobą bo zrozumiałeś wydumane przesłane tego słabego, jakby nie było, filmu...
Masz racje, wyjdź i nie wracaj...

użytkownik usunięty

Najwyższe noty przyznane, cyt. "Klucz do koszmaru" gównianemu horrorowi oraz pseudo sensacji "Tożsamości", nie mam więcej pytań, amator kina jesteś i tyle...

ocenił(a) film na 9

Zaatakowałeś dwa na prawdę świetne filmy, widać nie miałeś co wybrać z moich ocen żeby skrytykować heheh. Szukałeś Transformersów i Harrego Pottera ale nie znalazłeś i się ciężko zrobiło? :D

Btw. Plus dla Ciebie, nie ogarnąłem początkowo że jesteś trollem. Szacunek - trolling wysokiego poziomu, wiele osób się nabrało w tym i początkowo ja, dużo wysiłku włożyłeś żeby ten trolling wyglądał jak prawdziwy użytkownik :-) Baw się dobrze :-)

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 9

Daruj sobie już chyba że dalej budujesz image trolla przed innymi to ok :D Przede mną już nie musisz. Ciekawe mnie jedno - trollujesz 4 lata czy wygrzebałeś stare konto i je strollowałeś? Odp. na priv jak nie chcesz żeby inni widzieli. Jeśli trollujesz 4 lata to szacunek za wytrwałość, co prawda moim zdaniem szkoda życia ale konsekwencję zawsze się chwali.

użytkownik usunięty
amfre

Poczytaj moje recenzje albo opisy filmów, zanim znów napiszesz coś równie głupiego, dobra rada na przyszłość...

ocenił(a) film na 9

Troll jeszcze rady rozdaje. POZIOM EKSPERT :-) Trzymaj się oszołomie :-)

użytkownik usunięty
amfre

Napisz biografie lamusie i spadaj stąd gamoniu...

ocenił(a) film na 9

Stary wychodzisz czasem z roli? :D

użytkownik usunięty
amfre

A ty czasem wychodzisz z domu, młody? :-)

ocenił(a) film na 9

ZA DELIKATNIE! Troluj dalje trollllllu! :-)

użytkownik usunięty
amfre

Ja dalej będę oglądać filmy, te dobre i te gówniane, żeby mieć punkt odniesienia jakiś w rozmowie o nich, Ty dalej wypisuj te brednie tu...

ocenił(a) film na 9

Jednak troll z Ciebie jakich wiele, szybko Ci się znudziło.

użytkownik usunięty
amfre

Ja na tym portalu jestem dłużej od Ciebie, sytuacja w której małoletni krytycy próbują mnie obrażać, sprowokowała to co tu od paru miesięcy wypisuje...

ocenił(a) film na 8

a ja jestem o wiele lat dłużej i powiem szczerze, że nie rozumiem czemu dajesz w takim razie 6/10? tekstu autora temu idealnie trafia w sedno... to nie film dla każdego. Mało tego to film dla ludzi którzy umieją oglądać filmy. Jak idziesz do kina na horror albo komedie a dostajesz dramat i doceniasz to jak dobry film oglądasz (o ile jest dobry, a babadook taki jest). Ocena na filmwebie jest zaniżona przez ludzi podobnych do ciebie ale jeszcze bardziej tępych, którzy dają tak solidnej produkcji 2/10, bo chciały gimby horror a'la piła czy obecność a dostali tak na prawdę dramat psychologiczny który trzeba jeszcze odpowiednio zinterpretować (co nie jest trudne jeśli ma się chociaż przeciętne iq) żeby miał sens.
Jak piszesz mi że "muza" była słaba, nie bylo klimaty ale (O MATKO) film był słabo zagrany to gorzej się moze zrobić... to dochodzę do wniosku, że po prostu nie masz pojęcia i nie powineneś się udzielać na temat filmów.

użytkownik usunięty
___ice___

Napisałem co miałem napisać, odnośnie tego filmu już tu wszystko, nawet jako dramat psychologiczny, ten film był średni i temu przyznałem mu 6/10 ocenę. Ty dałeś mu 7/10, najwyżej oceniasz światowe produkcje, które zna każde, to oznacza brak własnego, wyrobionego gustu filmowego. Weź tu poszukuj w tym co do mnie napisałeś odrobinę logiki, o samokrytyce z Twojej strony jak widzę można zapomnieć...:-)

użytkownik usunięty
___ice___

P.S wielki koneser kina co dał ocenę 5 "Ciacho", faktycznie podchodząc tak do oceniania filmów, można przyznać mocną 7 jak Ty, temu czemuś co miało dorównać "Dziecku Rosemary" ha, ha, ha...:-) A propos to "Obecność" była lepsza od "Badook", kreowanego na horror roku przez takich genialnych recenzentów z filmweb.pl jak Ty...:-)

ocenił(a) film na 8

Nie no ty się znasz lepiej i piszesz "muza" :D
Jak dla ciebie babadook nie ma klimatu to nie mam zamiaru ci tłumaczyć dlaczego ciacho dostało właśnie 5 a nie mniej... też się nie miałeś czego czepić może jeszcze reszte moich ocen skomentujesz. Mam dawać słabym albo hipsterskim filmom dawać 10/10 pomimo że na to nie zasługują... żebyś mógł uznać, że mam gust? myślałem że jest odwrotnie.

użytkownik usunięty
___ice___

Moim zdaniem albo nie masz wyrobionego jeszcze gustu filmowego, albo jesteś młodą osobą ciągle poszukującą czegoś dla siebie. Nie mniej jednak możesz nawet siódemki przyznawać takim wielkim dziełom jak "Babadook", a tak na poważnie klimat to mają filmy Barei bo oddają ducha czasu lat PRL-u, nie to pseudo psychologiczne coś z elementami komediowymi...:-)

Jakie recenzje dodane przez Ciebie? Szukałam i nie znalazłam ani jednego materiału dodanego przez Ciebie. Chyba, że masz na myśli to co piszesz w komentarzach.

użytkownik usunięty
Saygonky

Jak dobrze poszukasz to znajdziesz...

ocenił(a) film na 10
amfre

Naprawdę? No to cieszę się, że nie poszłam nań do kina. Żenująca publiczność zepsułaby mi oglądanie. Mogłabym też wyjść z kina jako morderczyni idiotów.

ocenił(a) film na 7

kóń też się śmiał na seansie.

ocenił(a) film na 10
dawidshin

Zgadzam się z przedmówcą. Haha a ja dałem 8kę ;) chętnie przymknę oko na pewne niedociągnięcia, gdy zdarza się horror z przesłaniem. (A to rzadkość - poza tym skoro niektórzy zaniżają ocenę jedynkami to miałbym ochotę sam zawyżyć 10ka :P) Ale Ty chyba nie jesteś fanem klasycznych horrorów? Zgadzam się z Twoją koncepcją, ze więcej niedopowiedzeń byłoby na plus za to film został utrzymany w klasycznej konwencji z ukłonem dla fanów horroru oraz filmów, o których wspomniałeś (i nie tylko tych). Dzięki temu zabiegowi można go potraktować zupełnie płytko - na poziomie potworów i zjaw i nie doszukiwać się w nim niczego więcej. I bardzo dobrze - jeśli ktoś nie ma ochoty niech się nie doszukuje.

Jeśli chodzi o śmiechy w trakcie seansu mi o one nawet pomagały, ponieważ psychologiczna atmosfera filmu jest ciężka. Wchodzenie w psychikę depresyjną w połączeniu z paranoiczną nie może być lekkie i przyjemne. Niektóre sceny, rzeczywiście były komicznie przesadzone - chwila śmiechu pomaga rozładować napięcie.

dawidshin

Trauma, traumą, ale mi wydaje się, że to już bardziej poważna choroba psychiczna z nawrotami. Nie chodzi o chowanie lęku, ale kolejny atak. Na końcu Samuel pyta się matki, czy będzie mógł GO zobaczyć, na co Amelia odpowiada, że w przyszłości, gdy podrośnie. Choroby psychiczne są najczęściej dziedziczone. Prawdopodobnie Saumel też będzie chorował, złwaszcza chowając się w w/w traumie. I klątwa Babadooka przejdzie na niego, o ile wcześniej nie zginie.
Amelia to Babadook, którego wpuszcza podczas reemisji. Syn musiał być już nie raz tego świadkiem, ponieważ nadmienia kilkakrotnie, że nie nie chce by matka odchodziła (wtedy wraca schizofrenia) i żeby Amelia GO nie wpuszczała (staje się Babadookiem). Jej poza (nachylenie, rozstaw rąk i tzw. "zakrzywione pazury") odwzorowuje sylwetkę Babadooka.
Jakby to ująć od początku, Amelia uczestniczy w wypadku, podczas którego ginie jej mąż, który wiezie ją do szpitala na poród. Kiedy zbliża się rocznica, Amelii zawsze odbija, dlatego woli urządzać sybowi urodziny w innym terminie, Sama była pisarką, ale porzuciła to, by zająć się opieką nad seniorami. Stąd pojawia się książka, którą sama sobie podrzucała. Ewidetnie brakuje jej męża i zadrości szczęścia napotkanym parom. Z siostrą nie układa się jej ze względu na nadpobudliwe i agresywne zachowanie syna, który wychowywany w takich warunkach jest dzieckiem konfliktowym i problemowym. Należy jednak nadmienić, że bardzo kocha matkę, a ona sama ma czasem go dosyć i wini go za śmierć ojca. Zbliżające się urodziny, stres i brak pomocy (samolubna siostra, zachowawczy pracownicy opieki społecznej i nauczyciele, niezainteresowana policja), powodują, że Babadook wpada na imprezę. Jego wygląd często koreluje z wizerunkiem postaci, które migają na ekranie TV Amelii- dziewczyna ewidentnie faworyzuje horrory.
W filmie mamy kilka wersji- można uznać syna za psychopatę, bądź wcielenie zła jak w Omenie, możemy obwiniać Amelię i mówić, że to ona jest opętana, bądź zwalić winę na innego demona, czyli Babadooka, który podszywa się również pod zmarłego męża. Jest tu też wiele gatunków. Mi najbardziej podobała się czarna komedia, gdy w scenie drugich odwiedzin pracowników opieki, wszyscy siedzą przy stole i pada kilka kwiatków. Dla mnie film powinien właśnie skończyć się w tym momecie. Kończy się jednak jak obyczajówka i dlatego mocne 8. Na plus kamera, montaż i muzyka.

Jeffrey_Goines

Troszkę podobnym jest film Babycall.

ocenił(a) film na 8
dawidshin

Dokładnie. Babadokiem może być zresztą nie tylko trauma, ale choroba psychiczna. Jest prywatnym koszmarem zrodzonym z tragicznych przeżyć. Dziwie się osobom, które nie widzą drugiego dna filmu. Jeśli ogląda się go bez zrozumienia, to rzeczywiście wygląda jak gonitwa gościa w czarnej pelerynie za matką i jej synem...Może stąd taka niska ocena :D Bardzo inteligentny i pomysłowy film. Horrorem nie jest tu sama upiorna postać Babadoka, ale przeżycia chorej osoby przedstawione w artystyczny sposób. Świetny przekaz.

ocenił(a) film na 9
dawidshin

genialnie trafna analiza. a film w 95% to mistrzostwo świata.

ocenił(a) film na 7
dawidshin

Zgodziłbym się gdybyś się nie mylił. :)
Po pierwsze to każdy (lepszy) horror jest o tym że największe zło tkwi w człowieku. Ale to poza tematem.
Być może stworem był personifikacją traumy, ale na pewno nie pozwolił się zamknąć w piwnicy... Zauważyliście, że w pewnym momencie sen miesza się z jawą? Czy wiadomości o matce zabijającej dziecko mogą się przyśnić? Może. Ale czy siedmiolatek z ADHD może wyczarować gołębia? I dlaczego mówi "już mnie prawie nie boli". Przecież go nie zadźgała? Chyba że...

ocenił(a) film na 7
SETIczek

>> I dlaczego mówi "już mnie prawie nie boli".
ona oglądała przy tym siniaka na szyi. Dusiła go w piwnicy, zresztą tak jak w książce.

ocenił(a) film na 7
peper_g

Aż sprawdziłem. Niestety masz rację. :/ W tej sytuacji jeśli zakończenie miałoby być klarowne myślę nad obniżeniem oceny...

dawidshin

Ja rozumiem konfrontację z traumą, ale to wyglądało bardziej na zaawansowaną psychozę. Co jak co ale latanie z nożem koło dziecka to już nie jest trauma, to już jest zwyczajna psychoza której nie da się załatwić ględzeniem psychologa a raczej medykamentami i obserwacją na oddziale zamkniętym.

Film ogólnie zrozumiałem, ale motyw z piwnicą mi się nie podobał, ani to co powiedziała potem do tego małego gnojka. Bo to nie wyglądało na to, że sobie poradziła z problemem tylko właśnie że go zamiotła pod dywan (zagoniła do piwnicy). Tylko co jeżeli ten przysłowiowy Babadook jakoś wylezie z piwnicy? Np w momencie słabości, który przecież prędzej czy później się zdarzy? Ta gadka o tym, że jak dorośnie to zobaczy wskazuje że tak naprawdę dalej małego odcina od pamięci o ojcu, że dalej są w tym domu (i psychice) jakieś zakazane miejsca.

Film trochę naiwnie tez przedstawia te dalsze relacje naszej wesołej rodzinki. Mały z rozwaloną psychiką widzi jak matka lata z nożem, jak dochodzi do obłędu, wie że zabiła jego psa i tu nagle wszystko się układa? Nagle są szczęśliwą rodzinką? Przecież takie przeżycie bardziej by mu poorało psychikę niż jej poorał ten wypadek w którym zginął jej mąż.

ocenił(a) film na 10
mlody969

jak napisać autor posta. Nie da się pozbyć części siebie, można to jedynie oswoić. Bohaterka nie sprawiła, że syn przestał ją denerwować, ale nauczyła się z ty sobie radzić. Wcześniej nie stawiała temu czoła i albo wybuchała gniewem lub ignorowała.
Dzieciak był dość wyjątkowy i inteligentny. Postrzegał, rzeczy takimi jakimi są. Wiedział, że choć jego matka była opętana przez BABADOOKA to gdzieś tam głęboko była osoba, która go kochała.

Newelowsky

To jest naciągane. Lata z nożem, zabija psa i widzi potwory a potem nagle ot tak się uspakaja? Trauma doprowadziła ją do szaleństwa, a szaleństwo tak łatwo nie odpuszcza. Wybacz, ale to takie psychologiczne ględzenie "można jedynie oswoić", po prostu baba zwariowała i powinna trafić na oddział zamknięty.

ocenił(a) film na 10
mlody969

no to polecem OVER KANTEN. :)

ocenił(a) film na 7
dawidshin

Brawo dla Pana.

dawidshin

Reżyserka inspirowała się twórczością Jana Švankmajera.

Oceniłam film na 6, ponieważ strasznie irytowała mnie gra aktorska syna i matki. Nie lubię takich dzieci. Matka wydawała się natomiast starą panną, która marzy o wyuzdanym seksie.

ocenił(a) film na 6
emotional_me

dla mnie nie wyglądało to wcale jak inspiracja Svankmajerem niestety.

ocenił(a) film na 6
M0RiARTY

dużo bardziej wyglądało jak europejska wersja azjatyckich horrorów psychologicznych których jest na pęczki... Szczególnie filmy kurosawy, ale także sporo innych które skupiały się na niemożności pogodzenia się z odejściem bliskich.

ocenił(a) film na 10
M0RiARTY

rzeczywiscie.. moze komuś kto liznął szersze horyzonty filmowe film moze wydawać się (lub byc w istocie) europejską wersją czegos tam... może to racja.. jednak na kurosawe teraz do kina ludzie by nie poszli a na babadooka pojda, i maja sznse zobaczyc coś, co odbiega jednak od obecnie panujących standardów.. moim zdaniem to jest jednnak horror, w każdym razie film utzrymany w konwencji horroru, nie wiele mamy ostatnio wśrod wiekszych produkcji hororów, które mają drugie dno, a babadook spewnościa do tych filmów należy

ocenił(a) film na 6
daniello77

Oczywiście, na tle amerykańskich masówek to jest to film niemalże wybitny. Szczególnie gdy postawi się go obok tych wszystkich found footage horrorów czy schematycznych straszaków typu "Dom na końcu ulicy".

daniello77

Bardziej czarna komedia, thriller niż horror.

ocenił(a) film na 10
emotional_me

na pewno nie komedia w zamierzeniu Twórcy, nie moja wina ze sie smialas na filmie :P thriller moze...

ocenił(a) film na 8
M0RiARTY

Przypominam, że Kurosawa sam inspirował się mniej lub bardziej klasykami literatury jak Shakespeare czy Dostojewski ^^

I choć faktycznie można znaleźć filmy grozy, w szczególności z fali azjatyckiej, które mogą poruszać podobną tematykę, to akurat zdjęcia, muzyka oraz gra aktorska zdecydowanie wynosi Babadook'a ponad średnią.

ocenił(a) film na 6
Hank

Mowimy o innym Kurosawie ;) Kiyoshi Kurosawa to dosc popularny w azji rezyser filmow grozy, ktore znane sa z tego ze niosa cos ze sobą, a konwencja horroru czy tez elementy horrory sa jedynie przykrywką, i służą jako metafory.

ocenił(a) film na 8
M0RiARTY

A już myślałem że znalazłem kogoś kto w każdym filmie Akiro Kurosawy widzi dwa-trzy dodatkowe znaczenia ^^

M0RiARTY

Niestety nie znasz się na filmach Švankmajera, polecam "Mały Otik", "Spiskowcy rozkoszy". Babadook jest bardzo plastycznie ukazany. Budzi w Nas lęk oraz rozbawienie. Babadook ma cechy ludzkie, m.in. musi się żywić. No i przede wszystkim surrealizm, sen, który wydaje się być jawą, a jawa snem. Bohaterka z synem nie wysypiała się.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones