PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=760962}

Babskie wakacje

Snatched
5,2 13 565
ocen
5,2 10 1 13565
4,0 3
oceny krytyków
Babskie wakacje
powrót do forum filmu Babskie wakacje

Nie myślałem, że ktoś wpadnie na tak beznadziejny pomysł no ale jedna. Zrobić film o porwaniu dwóch kobiet turystów i zrobienie z tego... komedii. Gdy tylko widzę, że będzie w filmie grała Amy Schumer to będzie to nieśmieszny film.

Zobaczę recenzję ale szkoda pieniędzy by ten film zobaczyć w kinie.

ocenił(a) film na 6
goracyi

Chyba kpisz. Nie ma współcześnie bardziej zabawnej kobiety niż Amy.

Boora

Humor to rzecz względna aczkolwiek Schumer jest mniej, więcej tak śmieszna jak przypominana co minutę informacja, że musisz się udać na badanie kolonoskopijne, a która jest promowana tylko i wyłącznie ze względu na jej feministyczny i modny w nowojorskim i hollywoodzkim mainstreamie bełkot w stylu "slut walk" i sztucznie utrzymywaną nadwagę niezbędną do takiego feministycznego bełkotu.
Jej humor to pukanie od spodu w dno najbardziej prostackich żartów na poziomie humoru analfabetów ze slumsów, które ustanawia większością swoich komedii Sandler.

Taka, polska Kołaczkowska zjada ją na śniadanie, obiad i kolację.

ocenił(a) film na 6
ElComandante

No tak, zapomniałem, że na propsach feminizmu wjechała na salony. To, że na stand upach gromadzi widownie jak topowa pop gwiazda na koncercie, to pewnie zgonione ze starbucksa lewactwo. Teoria o sztucznie utrzymywanej nadwadze... Serio?
Aśka jest świetna i też sięga często po zbliżony typ humoru (jej najbardziej znane i lubiane skecze to ten o prostytutce i o żrącej boczek z włosami babie w ciąży) . Poza tym istotne jest, że obie są innym wieku i mają inaczej sprofilowaną widownię. Nic dziwnego, że Kołaczkowska jako matka i żona nie opowiada swoim widzom o przygodnym seksie.

Boora

Ja lubię Amy :) Jej monolog w SNL czy występ u Ellen - czysta poezja. Z resztą wyświetlenia na yt mówią same za siebie. Nie do każdego musi trafiać jej typ humoru. Tylko mam wrażenie, że facet może cały czas gadać o dupie i jest zabawny, ale jak laska coś takiego mówi to automatycznie jest niesmaczne. Zresztą widzimy jaki problem ma społeczeństwo gdy kobieta wchodzi w męskie role. Hejt na Amy, bo mówi o seksie jakby była facetem i hejt na obsadę Ghostbusters jeszcze zanim film wszedł do kin.

Boora

@Boora
Gromadzi widownię? Skoro jest promowana za gigantyczną kasę przez HBO i niemal wszystkie - progresywno-socjalno-liberalne media USA - mainstreamowe media razem wzięte to i gromadzi jakąś tam większą widownię, niż przeciętny stand-upowiec. Tak samo działo się z wcześniej nachalnie promowanymi stand-upowcami, choć niekoniecznie najbardziej popularnymi. Obecnie jest moda, albo raczej można powiedzieć była, na SJW i feminizm "obleśny" - 3 fala - to i taka nieśmieszna Amy była/jest promowana.
Zresztą jej miodowe lata właśnie się kończą. Wywalili ją z roli Barbie, jej ostatni show to dno i kradzione skecze.

Kołaczkowska była na scenie zanim była matką i żoną. Ona występuje od końca lat '80.
Jednocześnie nigdy nie opowiadała w koło Macieju jednego rodzaju skeczów, czyli chociażby feministycznych, "obleśnych" żartów, bo nie musiała. Jest niezależna w kontekście możliwości tworzenia co jej się podoba i jej skecze są różnorodne, jest rzeczywiście zabawna - co się kobietom rzadko zdarza - w kontekście, iż potrafi się sama z siebie śmiać i ma absurdalne poczucie humoru {co jest poza możliwościami humoru ze slumsów Nowego Yorku udających establishment, w którym przebywa/ła Schumer}. Kołaczkowska w Spadkobiercach - pełna improwizacja - to jest poziom, na który Schumer nie weszłaby nawet po tysiącu lat uskuteczniania kradzieży kolejnych skeczy.

@kybe
Nie ma żadnego na nią hejtu a co najwyżej potężna krytyka. Po prostu ludzie zauważyli, że ona albo opowiada w kółko ten sam rodzajów żartów - "obleśne" żarty dla dziewczynek wychowanych na "seksie w małym mieście" {co ogranicza zakres ludzi, których to może śmieszyć, bo najlepsze żarty są zawsze żartami "generalizującymi", bo trafiają do ludzi z różnych kultur, różnych płci, ras = kiedyś Monty Python a obecnie w USA np: Bill Burr, Louis C.K.}, albo kradnie skecze o czym ludzie zaczęli dowiadywać się masowo, czyli kolejnych, ukradzionych żartach a obecnie dotyczy to już tuzów stan-upu jak Chappell, którzy mają RÓWNIEŻ rzesze fanów, którzy po prostu zaczynają być poważnie, oględnie mówiąc, wkurzeni.
Innymi słowy problemem nie są "obleśne" żarty, ale nic, innego tylko "obleśne" żarty. Jeśli w kółko poruszasz się w ramach jednego tematu skeczy a szczególnie "obleśnych" to zaczyna się to robić naturalnie niesmaczne.

goracyi

No proszę tym razem polski dystrybutor się postarał i po raz który mamy lepszy polski tytuł niż ten durny oryginalny niewiadomo co mówiący "snatched"

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones