bez dwóch zdań: takich filmów już się nie kręci. Teraz są tylko komedie kretyńsko-romantyczne.
Podpisuję się pod tym co napisałeś w pełnej rozciągłości opinii, oprócz tego, że zmieniłbym określenie "najlepszy polski film", na "jeden z najlepszych polskich filmów" (bo tu można jeszcze deliberować). Pozdrawiam.
No chyba całkiem wam sie we lbach poiebalo