Trafiłam dziś przypadkiem na TVP Kultura, zatrzymałam się, bo Dorocińskiego na ekranie
zobaczyłam. I wsiąkłam. Klimatyczny, znakomicie oddane realia śląskie, zrozumiały pomimo
gwary.
Świetna I. Sitkowska i recytacja Dorocińskiego.
Otwarte zakończenie też bardzo mi pasowało.
Tak więc jestem zdecydowanie "na tak" :))