Kiedy Batman rozpieprza wszystkich przy kontenerach, kończąc na dachu samochodu, a tu nagle jakiś żul opiera się o ścianę, zauważa go, będąc trochę w szoku, po czym Batman mówi "nice coat" i odlatuje. Co on tam robił? Tak przy rozładunku towaru przy przestępcach spokojnie podjadał, kiedy akcja była dluga i glosna, a on sobie tam stoi jakby nic się nie dzialo. No, ale przynajniej Batman wyglądał bardziej cool.
Ale wybaczam.