Pamiętam ten serial animowany na Polsacie. Odcinki trwały około 15 minut. Poza tą całą nawalanką utknęła mi w pamięci tylko jedna część. Mógłbym ją nawet dzisiaj wymalować.

SPOILER:
Batman w pościgu za jednym z tych psychopatów - przebierańców ( Nie pamiętam czy to był Joker, czy Pan Zagadka) wpada w zasadzkę - ALE TO JEST KONIEC FILMU
Bruce Wain żyje normalnym życiem Biznesmena, pracuje w filmie, chodzi w garniturach i krawatach i prowadzi biznes.
Za oknem jednak spostrzega Batmana.
Wracając do domu widzi, że jego ojciec (lekarz żyje) jak i matka, po tym dniu ciężko się czuje.
PRÓBUJE OTWORZYĆ TAJNE DRZWI DO JASKINI BATMANA ZA POMOCĄ KSIĄŻKI I ZEGARA, ALE TO NIC NIE DAJE.
Pyta się lokaja co się stało z zegarem i półą na książki. Lokal odpowiada, że przyjdzie cieśla i je naprawi.
Bruce Wayn próbuje przeczytać książkę, ale litery się zamazały i a pomieszane. Ojciec Bruca bada go czy tak czasem Bruce nie ma udaru mózgu. Niestety badania nic nie wykazują.
Bruce Wayn ()Batman) dostrzega że przebywa w wirtualnej rzeczywistości bo pogrążony we śnie nie mógłby jednocześnie śnić i czytać, bo lewa półkula mózgu odpowiada za czytanie , a prawa za sen.

BRUCE WEYN DOKONUJĄCY TRUDNEGO WYBORU CZY POZOSTAĆ W WIRTUALNEJ SYMULACJI JAKO USTAWIONY BIZNESMEN, MIEĆ SPOKOJNA PRACĘ, NICZEGO NIE RYZYKOWAĆ, A I MIEĆ ŻYWYCH RODZICÓW STAJE PRZED DELEMATEM WYBORU (JAK THOMAS ANDERSON) MAJĄC DO WYBORU DWIE PIGUŁKI. Z DRUGIEJ STRONY ZAŚ CZEKA GO WIELKA WALKA ZE ZŁOCZYŃCAMI W KTÓREJ MOŻE ZGINĄĆ, ALE PRZEZ SAME ŻYCIE BYĆ SAM.

Bruce Wayn wybiera tę drugą drogę życiową bo jak sam mówi ten świat nie jest prawdziwy i jest tylko symulacją by panować na jego umysłem. Bruce Wayn odłącza się od systemu skakając z wieżowca. Wtedy się budzi. Na d nim stoi dwóch złoczyńców. Bije ich, a następnie sobie przypomina jak wpadł w zasadzkę nie pamiętam już czy to była zasadzka Jockera czy Pana Zagadki.