Zamiast Ninja Batman wyszło Steampunkowy Transformers Kicz Batman

Plus Power Rangers Steampunk China Batman. W każdym razie zupełnie nie strawne i bez sensu.

Gdzie Ty masz China?

Bo chińskie to wyszło

Nie zgadzam się

Święte słowa.

Trzeba przyznać jedno, na tą historię poświęcono rekordową ilość szarych komórek i kokainy :D

W sumie to nawet tak wyglądało jakby ktoś w trakcie produkcji coś brał a mógł brać pół to może by coś wyszło :D Kilka krótkich scen miało sens, całość już nie za bardzo.

Tak, wychowanek nietoperzy ninja, rasów al ghuli ma wrócić do przeszłości i robić jeszcze raz to co zna i umie. Ogarnij się.

Czy DC już całkiem popi***liło? CO to było?
Adam West przy tym z swoimi przygodami z lat 60 wydaje się bardziej poważny.
Absurdy, piękna animacja (tylko chwilami, gdy komputerowe modele aż tak nie drażnią) nie nagradza mi straconego czasu.
Jak zobaczyłem wielkiego batmana stworzonego z małp i nietoperzy o mało nie zszedłem z tego świata - mój poziom zażenowania był tak ogromny.
Głupie i bez sensowne, w feudalnej Japonii paru kryminalistów przejmuje armię i władzę... no lol, Cesarz ma wywalone, pozostali jego wasale też, w tajemnicy (chyba) budują roboty, w kraju gdzie (jeszcze) nie wymyślili komputerów - gadanie że to maszyna Groda to umożliwiła to jak gadanie że zapalniczką można słońce wzniecić w kosmosie. Zamki łażą, od razu mają super opcje łączenia się w jednego megazorda (bo Grod kontroluje na odległość, chyba - albo nie bo tak w scenariuszu było). Co dalej Robinek dostaje swoją wersje Pikachu, żeby było słodko.
Ale jednego wam nie wybaczę pajace z DC - Kwestia kiedy Batman gada mniej więcej że bez gadżetów to on w sumie nic nie znaczy (taki jest sens), to tak jak byście pogwałcili kanon Batmana (nie zabija, gadżety wspomagają, tylko człowiek). Za to Batmana kochamy, za to że jest zwykły, taki jak my, posługuje się swoją bronią ale to zawsze dodatek, DODATEK, potrafi się odnaleźć w każdej sytuacji bo ma głowę na karku. A dostajemy tutaj wizje gościa, który do pieprzonego zamku musi podjechać autem, samolotem i motorem, a jak mu się kończy to nie wie co zrobić - i od pewnego momentu mamy konstrukcje fabuły że Batman się odnajduję bez gadżetów, uczy się stylu życia Ninja (czy on czasem na początku swojej podróży po świecie już się tego nie uczył?). No lol chyba nie.
Inne pierdoły:
Gadający goryl w Japonii to jak widać też nic nadzwyczajnego, pewnie jakieś bóstwo czy coś.
W Japonii wszyscy gadajom po Angielsku.
Armia małp w zbrojach też nikogo nie dziwi.
Jeden robot jak bóstwo z Indii, chyba ni ta religia.
Dwie małpki pomagają stworzyć Super Batmana za pomocą fletu.
Super Batman jest stylizowany na Batmana z pierwszego pojawienia się z lat 30 (widocznie w Japonii małpy czytały pierwsze komiksy z Batmanem),
Joker używa hipnozy na sobie (bo jak nie umiesz fabularnie połatać głupot, to bum - hipnoza)
Jak się hoduje rośliny które wyglądają jak morda Jokera?
Dlaczego laski w tym filmie wyglądają jak z hentai?
Bruce lubi pojeździć po Gotham w batmobilo lektyce, ciągniętej przez kunie.
Selina zdradza Batmana a ten w sumie to nic, spoko - uśmieszki itp, razem walczymy (bo ją Grod zdradził).
Cała rodzinka Batmana wpadłą do Japonii (szkoda że bez rodziców - auć).
I tyle nie chce mi się więcej wymieniać.
DC zwolnij tych ćpunów, i zatrudnij prawdziwych scenarzystów.

90% tego sapania to czepianie się na siłe. Najlepiej wylaczyc mozg, olac kanony i miec fun przejażdżkę na rołelkołsterze.

A ja proponuję ci jednak włączyć mózg.

oj tam oj tam

Włączyć mózg weź nie rozśmieszaj mnie chłopie uniwersum "DC" i "Marvel" to jeden i ten sam poziom szmiry, jedno próbuje być bardziej kolorowe a drugie bardziej cieniste. Jak wyłączysz myślenie da się nawet patrzyć, choć trzeba przyznać nowe filmy Avengers, Spiderman, Batman, Xmen, Transformers to poziom szmiry i kału do porzygu. Stare batmany z (1989,1992,1995,1997) były kiczowate ale miały komiksowy klimat "Ucieczka z Nowego Jorku" (1981) i "Ucieczka z Los Angeles" (1996) to też wielka przerysowana brednia ale patrzy się na to z przyjemnością. A ten animationes to to taki średniak chyba że lubisz "Afro Samurai" to wtedy teRZ masz fun.

"The LEGO® Batman Movie" Polecam, genialna parodia gacka.

To nie parodia a włąśnie uczczenie, wtf

Sry patrzyłem na animacje do 1/3 filmu, byłem potem po prostu zajęty i musiałem urwać. W każdym razie myślałem że taki klimat trzyma do końca, a że uważam „Afro Samurai” za świetne a „Psycho-Pass” lepszym średniakiem („JoJo's Bizarre Adventure” tego nie da się ocenić w takiej kategorii, bo jest po prostu parodią tych wszystkich serii tasiemców typu „DragonBall” czy „naruto”, był takim żartem właśnie.) to też byłem trochę zawzięty w obronie tego bo przypuszczałem że będzie przynajmniej na takim poziomie co któreś z tych. Niestety po obejrzeniu całości, ujrzeniu gówna pokroju małpek nindżów i innych syfów jestem zawiedziony, popieram to jest nieładne.

Werdykt NA KLIF Z TYM!!!

Tak - włączyć mózg i tę szmirę ocenić tak jak na to zasługuje.

Racja

tez tak mysle, fajnie narysowana jazda bez trzymanki. Wyjac patyk z ,, i zobaczyc cos innego :)

jak wylaczysz mozg to umrzesz

Czepiania się na siłę... Mega Zamki-Transformersy w feudalnej Japoni i mega postać Batamna stworzną z małpek i nietoperzy? Jakby na koniec spadła na nich wielka kupa i wszystkich zabiła, to niektórym chyba nadal by to pasowało - no przeciecz "wyłącz mózg" i jest fajnie... Sam zamysł na Batamana w Japoni w konwekcji anime był obiecujący, ale wyszła niesamowita kaszana.

Ten film to totalne bzdury.

Święte słowa.

Ten opis zachęca do obejrzenia xD

przeraziłeś się ? TROCHĘ kreatywności i odbiegania od schematów i już mózg nie ogarnia ? ojejku

Jeśli to jest kreatywność i odbieganie od schamatów to chyba nie ten film widziałeś. Kalka z Power Rangers w klimacie chińskim bo przecież ninja brzmi popularnie i cool to się dzieciarnia rzuci. Hinduski film akcji ma więcej sensu i kreatywności niż to. Ale co kto lubi ;)

rzuciłeś się bo liczyłeś na power rangers ? ja liczyłem na batmana i go dostałem.

Batmana było na 5 min

Ja liczylem na Batmana i Anime, nie zawiodlem sie :D

Boże, chyba nigdy nie ogladałeś zadnego anime z mechami...

xD

Kreatywność kreatywnością - można wiele rzeczy robić inaczej, a w przypadku takich ogranych z każdej strony postaci jak np Batman, nawet trzeba, ale k**** mać wszystko z głową. To że że coś jest oryginalne i kreatywne nie znaczy, że od razu jest dobre.... A ten film jest tak zły...
Batman się z mechami, w dodatku mechami w feudalnej japonii najzwyczajniej nie zgrywa. Za to fajnie się zgrywa z feudalną japonią i klimatami ninja. Także na prawdę wystrczyło zrobić film o batmanie w Japonii, a nie go udziwniać, o na bogów, walkę zamku-transformera z wielką małpą z małych małpek (serio? ktoś przeczytał że w jego filmie pojawia się taki motyw i nie pomyślał "Ale to głupie, chyba coś robimy nie tak?")

tak samo głupie jak batman kontrolujący nietoperze na masową skalę - małpki.
zamek mechaniczny to się nazywa fantazja. owszem pewnie w zwyczajnej japonii byłoby lepiej z udziałem jakiś nietypowych wojowników samozwanców aspirujących na kontrwrogów batmana jednakże tutaj poszli na totalną fantazję.

Jejku, że niby tak pojechałeś, aż Ci skarpetki zwilgotniały? Nic z tego, Radosław słusznie gani gniota, a Ty dałeś się nabrać kilku infantylnym slajdom. Tak lipa Szanowny Panie ;)

infantylnym slajdom ? to są animacje najlepszych animatorów. infantylne to są twoje wypociny.

Najlepszych według kogo? Powiatowego animatora lokalnych dożynek? Dajmy nawet, że istotnie są to sprawdzeni rzemieślnicy, wtedy mamy więc sprawdzonych rzemieślników, którzy splamili się diskopolową fuchą.

Skoro już wszystko jasne to możesz pomykać do swojego kącika w piaskownicy. Sajonara i bez odbioru młodzieniaszku.

mozesz juz wracac ssac cycunia do mamuni

Jeszcze dwadzieścia lat temu, może i bym się twą mamusią zainteresował, ale teraz? Wolne żarty.

Litości - "zrobili inaczej niż ja bym zrobił" xD To czysta rozrywka, przegięta w każdym calu i tak w zamierzeniu twórców miało być. Nie jest to dla każdego, ale nie musi.

Też mi się to z Power Rangers skojarzyło.

Ja nie przetrwałem scen z transformacją batmobila. Nie da się tego oglądać. Bzdura goni bzdurę, brak spójności w fabule (jakiej fabule!?), kreska i animacja słabe, a jedyną gwiazdkę daję za stylową mozaikę na niebie.

Racja. Dno mierżące każdego Batmanożerce.

"Power Rangers w chinach z bochaterami DC"
W Chinach? Nie wiem czy to ignorancja sprawiła, że nie odróżniasz Chin od Japonii czy chciałeś w ten sposób okazać swoje lekceważenie wobec nich. Nie ważne które z powyższych, tak samo żałosne.