nie pokazuj, bo dzieciak ogłupieje

Zawiera. W muzeum zostaje zniszczony szkielet dinozaura. Bane jest mega przerażający, może się dzieciakowi po nocach śnić, rośliny opanowały miasto i rozrywają mieszkańców na części, zamrożeni policjanci zostają stłuczeni młotkiem a na końcu filmu Batman wsadza Robinowi handgranata w dupsko a ten wybucha i jego flaki rozpryskują się po całym mieście. Słyszałem, że kolejna część Batmana miała być o zbieraniu tych flaków, ale reżyser zrezygnował. Co za szkooda.. ;<

Lepiej mu puść Punisher War Zone XD oczywiście żartuję

jeśli syn nie zażywa jeszcze, żadnych specyfików powodujących odmienne stany świadomośći to zaczekaj z seansem (bo tylko w takim stanie może się podobać).

najlepiej to obejrzyj sobie zwiastun

Oszczędź dziecku tortury którą jest oglądanie tego koszmaru udającego film.

Czy to jakiś żart?
Nie mam dzieci ale myślę że tak słaby film źle wpłynie na psychikę i rozwój dzieciaków.

Ja akurat uważam że B&R to znakomity film dla dzieci i do nich jest skierowany - nalezy o tym pamiętać.
Dodam, że znacznie lepszym wyborem dla dzieciaka jest TEN film niż gówno typu BEN 10, Hannah Montana, Ch*j School Musical czy inna chała w którym 90% gagów polega na śmianiu się z pierdzenia - to dopiero sa programy ryjące psychikę. Co z tych dzieciaków wyrośnie...
Taki Batman I Robin natomiast pokazuje ze rodzina, przyjaźń i lojalność to istotne wartości i trzeba je respektować. A że kicz osiągnął tu poziom kosmosu, z Bane'a zrobiono Pokemona który umie mowic tylko swoje imię (ksywę właściwie),a z Mr.Freeze'a pajaca o mrożących krew w żyłach dowcipach "What killed the dinosaurs ? The ICE AGE !", RObin był lamerem od samego początku a z Batmana zrobiono pedzia. Dobrze wiem że dla fanów komiksu czy filmów Burtona i Nolana (takiego jak ja) jest to policzek - po obejrzeniu takiego filmu czuje się jakby Schumacher splunął nam w twarz ,ale pamiętajmy ze dzieci inaczej to odbiorą.
W filmie nie ma przemocy w takiej dawce, ze zgorszyłoby małe dziecko.
Dzieci to nie koneserzy światowego kina zwracające uwagę na oświetlenie, dobór aktorów, poziom dowcipu czy wierność z komiksem (większośc ma pojęcie tylko o istnieniu tego żenującego serialu "Batman Bold and cośtam" rysowanego w Chinach, zeby było po taniości).
Lepiej obejrzec ten film w młodym wieku - tak jak mi się to przytrafiło, spodobał mi się i z sentymentu nie mam serca postawić mu oceny 1/10 czy podobnej. Choc na przxestrzeni lat zauwazyłem jego beznadziejność, której jako dziecko nie dostrzegałem.

Przepraszam, ale nie ma już dobrych filmów dla dzieci? Animowane, typu " Gdzie jest Nemo", "Auta" albo "Toy Story" to klasyka kina dziecięcego. Ewentualnie pozostają zawsze takie hity jak "E.T" albo "Powrót do przyszłości". Naprawdę uważam, że dzieci nie powinny oglądać filmów, takich jak ten. Słyszał pan o jednym chłopcu, który chciał się zabawić w Batmana i wyskoczył przez okno? Proponuję "Ratatuj" , "Odlot" lub "Film o pszczołach". Na pewno mu się spodoba ;-)

Są chyba na swiecie dzieci, z którymi rodzice czasami rozmawiają i poświecają czas wynikiem czego wiedzą jak korzystać z toalety, że nie pije się "kreta" bądź nie skacze przez okno...

ale dzieci mają swój świat i naśladowanie swojego bohatera to dla nich przyjemność. Ja nie mówię, że każde dziecko skacze przez okno jak tylko zobaczy Supermana lub Batmana. Ale wydaje mi się, że na początkowym etapie ich życia są ciekawsze filmy.

Ja oglądałem Batmany Burtona i Schumachera po drugim czy trzecim roku życia, później także serial animowany Batman, Superman, Power Rangers i Spiderman i uwielbiałem te filmy i ich bohaterów. Pomimo tego żyję i nie skakałem z okna, nie biłem innych dzieci udając że to Joker i etc.
Rozumiem co masz na myśli ale sądzę że tak ekstremalnie dziwne przypadki zdarzają się bardzo sporadycznie.

Jak nie po obejrzeniu Batmana to po czymś innym by to zrobiły. Ja słyszałem o przypadkach arabskich dzieci które bawiły się w egzekucje Saddama co skończyło się tym czym dla Saddama.

a komórkę już mu kupiłeś?

Puszczaj, raz się żyje...

Film jest utrzymany w wesołej, familijno - popcornowej atmosferze, więc nie widzę przeszkód.