PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1024}
7,3 191 262
oceny
7,3 10 1 191262
7,8 31
ocen krytyków
Batman
powrót do forum filmu Batman

....w niektórych filmach. Ja nie jestem znawcą Batmana z komiksów co może byc z kolei moim atutem przy ocenie filmu. Film ten ma klimat , scenografię, niezły wóz Batmana ( nawet po tylu latach robic może wrażenie ) ale ma mniej głębi , mniej treści, mniej dobrej gry aktorskiej niż dzieła Nolana. To oczywiście kwestia gustu co wolimy ale obiektywnie patrząc Burton niespecjalnie wdaje się w jakąś psychologiczną głębie , geneze "powstania" Batmana i dialogi nie są tak dobre wg mnie jak u Nolana w pierwszych dwóch odsłonach. Podczas seansu nie miałem takich emocji jak podczas oglądania Nolanowskiego Batman Początek czy Mrocznego Rycerza. Oczywiście te dwa filmy to też nie jest znowu jakieś arcydzieło kina psychologicznego ale jak na filmy rozrywkowe dają mi zdecydowanie więcej przeżyc niż Batman Burtona.
W zasadzie chyba nie ma obiektywnej płaszczyzny na której można porównac wizje obu reżyserów i pozostaje to głównie kwestia gustu.

Joker Nicholsona jest wyrazisty, zagrany brawurowo ale nie porwał mnie tak i nie zaintrygował aż tak jak kreacja Ledgera.
Keaton z kolei wydaje mi się nijaki - warto zwrócic uwagę że Bale miał w jedynce Nolana do zagrania 3 odrębne twarze Batmana. Najpierw wystraszonego młodego Bruca Wayne'a , a potem pewnego siebie playboya i odważnego Batmana.
Pat Hingle też nie daje mi takich wrażeń jak Gary Oldman , podobnie płasko wypadająca postac Alfreda w wykonaniu Michael'a Gough'a.

Każdą niemal postac Nolan pogłębił a aktorzy u Nolana nadali im bardziej namacalny i realny wymiar, Sam klimat i groteskowośc mi nie wystarczają bo po Nolanie ten Batman wydaje mi się zwyczajnie "pusty".

To są moje czysto subiektywne odczucia i w zasadzie nikt się ze mną zgadzac nie musi.

ocenił(a) film na 5
armarange

Średniego obrazu tego filmu w moich oczach dopełnia to że z BAtmanem tutaj nie mam żadnego związku emocjonalnego, on się po prostu pojawia, robi swoje, a my niewiele wiemy ani o jego motywacjach , emocjach , rozterkach itd. Dla mnie jego tutaj nie ma w sensie
jakiegoś indywidualnego rysu psychologicznego. Na koniec na niekorzyśc działa tu też sama akcja np pościg w połowie filmu nakręcony przeciętnie
nawet jak na lata 80te mogli to zrobic lepiej i efektowniej.

ocenił(a) film na 10
armarange

I to właśnie jest dla mnie największą wadą nolana każda postać wszytko analizuje normalni ludzie tak nie mówią! A co do tego ze batman jest nijaki...nie nie jest po prostu nie jest tak in your face cały ból tłumi w sobie gdybyś się dowiedział ze bale jest batmanem to nie zdziwiłbyś się zachowywał się podejrzenie.jakby co ukrywał a keaton jest po prostu świetny. A najgorsze w batmanach nolana jest sam batman bez przerwy bale próbuje być groźny co nie wychodzi ponieważ ma ten beznadziejny głos i równie beznadziejny kostium wystarczy popatrzeć na scenę zastraszania w batman i batman begins widać w niej ze bale próbuje być straszny ale mu to nie wychodzi a ketonowi tak. A co do reszty obsady musze się zgodzić ze Alfred jest lepszy u nolana co do jokera było dyskutował a postać kobieca jest zdecydowanie lepsza w batmanie Burtona

ocenił(a) film na 9
armarange

Nolan zabrał całą tajemniczość i klimat batmana - stworzył swoją wizję dla prostego odbiorcy, która musi wszystko wyjaśnić co zabija magie tej postaci. W Batmanach Burtona wylewa się klimat hektolitrami - W Batmanach Nolana totalny brak klimatu i magii po prostu dobre filmy akcji, które wszystko upraszczają i wyjaśniają. Sam Batman Nolana jest z deka niedorzeczny - On nie robi takiego wrażenia jako postać w samym filmie i przede wszystkim brak samemu Baleowi magii, którą posiada bogaty człowiek i ukrywa przed światem swoje zdolności. Muza jest lepsza u Burtona, lokacje i klimat, kobieta kot, tajemniczość, WIELE ujęć i sam Bruce Wayne czyli Batman. Niby w jaki sposób Batman Nolana ma być lepszy skoro sam Batman u Burtona jest lepszą postacią zacznijmy od tego.

ocenił(a) film na 7
armarange

Batman Burtona podaje nam świat Batmana niczym strony komiksu wydarte i rzucone nam w twarz, szczególnie pierwsze komiksy bez jakichkolwiek fajerwerków i głębokiej psychologii, za to z niezwykłym mrocznym klimatem i groteską - Nolan dał nam Batmana, którego każdy z nas chciał zobaczyć na dużym ekranie, który wciąga bardziej i umożliwia nam przywiązanie się do wszystkich postaci.

ocenił(a) film na 10
armarange

W jaki sposób pogłębił nie dodał im nic nowego zwłaszcza batmanowi po prostu odparł go z tajemnicy pokazując całe jego życie i bez przerwy wygładzając mowy o tym dlaczego jest batmanem

ocenił(a) film na 9
armarange

Nolan nie dodał żadnej głębi do batmana zabrał całą tajemniczość i magię tej postaci. Obdarł postać ze wszystkiego co sprawiało że widz uważa batmana za niemal coś ponadnaturalnego dzięki ujęciom i tajemniczości jego działań. Nolan wszystko wyjaśnia brakuje jeszcze tylko wyników krwi, dentystycznych, bo u Nolana to nawet rentgen się trafia i odciski palców Batmana xd U Nolana postaci przemawiają sztucznym językiem na poziomie wiersza/prozy co momentami rujnuje wiarygodność.
Gdzie ma być ta głębia postaci u Nolana? W oryg. batmanie przecież to jest dosadniejsze, bo jest jak milczenie w ciszy, a U Nolana rozwalenie na dużą część filmu płaczu Batmana po stracie mamusi i tatusia - co jest dosłownie wystarczające na wspomnienie, a nie masę wałkowania tego samego motywu, bo czyni lekko mówiąc z batmana egoistę, który się chce wyżyć po stracie mamusi i tatusia.

ocenił(a) film na 10
armarange

Czemu preferuję wersje Burtonowe?

Krótko: Burton nakręcił ekranizacje komiksu, Nolan nakręcił filmy o facecie który zwalcza zło w kostiumie nietoperza. Jako że komiksy lubię, to obejrzenie sprawnej ekranizacji sprawia mi przyjemność. Ale gdy się temat taki próbuje ugryźć przedstawiając go na poważnie i realistycznie, to wciągam się dużo mniej, bo mam świadomość że autentyczny facet w lateksie jest naprawdę mało realny. Ekranizacje Burtona nigdy nie były realistyczne, doskonale za to mieszały komiksową głupawkę z charakterystycznym dla dużego ekranu rozmachem.

ocenił(a) film na 10
rozkminator

masz rację dlatego Burton pany ! (piwo)

ocenił(a) film na 6
rozkminator

A czy Batman w komiksach chociażby zabijał tyle co w tym filmie Burtona?

ocenił(a) film na 10
kamil950

Zdarzało się.

http://i2.wp.com/thefwoosh.com/wp-content/uploads/2015/07/Detective405-07.jpg

http://goodcomics.comicbookresources.com/wp-content/uploads/2011/12/batmankills4 .jpg

http://www.newyorker.com/wp-content/uploads/2012/07/batman-2.jpg

https://gothamtrending.files.wordpress.com/2011/09/batman-does-not-use-guns-batm an-does-not-kill-5.jpg

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones