Istnieją. A "zabicie ich" nie rozwiąże problemu. Takich ludzi trzeba edukować od maleńkości, w inny sposób nic się nie zmieni.

Edukacja mało pomoże w przypadku osób podatnych na taki styl życia. Dragi, alkohol, kumple, imprezy, kluby, knajpy, internet, facebook, fotki, ciuchy, galerie, tatuaże i "stylówa". To dla nich cały świat - media i kampanie reklamowe wielkich korporacji sprzedających "ekskluzywne" produkty wyprały tym ludziom mózgi o ile ci takowe posiadali. Sam prowadzę dość rozrzutny tryb życia ale np. nigdy na nie wziąłbym kredytu, nie pożyczyłbym pieniędzy nie mając pewności, że oddam a już na pewno ostatnich pieniędzy na jedzenie nie przeznaczyłbym imprezowanie. Takich ludzi niestety jest dużo, myślą, że "jakoś to będzie" i czeka ich spore rozczarowanie. Największą skłonność do wpadania w tego typu sytuacje mają dziewczyny, ładne, uważające się za szkolne celebrytki ale niestety mało inteligentne a przede wszystkim leniwe.

Tak, masz rację. Niestety masz rację. Ale ja mimo wszystko mam nadzieję, że chociaż do części jest możliwe dotrzeć :)

Niektórzy tylko czekają na pretekst żeby sobie bezkarnie kogoś zabić. To chore i trochę nienormalne.

Piszesz o Natalii, czy jej matce?
Nie chcę Natalii usprawiedliwiać, ale nie wiem dlaczego nikt nie zwrócił uwagi na postawę jaj matki?
Zostawiła swoje niepełnoletnie dziecko z dzieckiem, którego była prawnym opiekunem.
Dorośli, z którymi Natalia miała do czynienia też jakby nie widzieli w tym nic zdrożnego.