Mam pytanie Jak Colombo ???

Sorki- nie zrozumiałem pytanka.

Po obejrzeniu miałem Pytanie ale Wyleciało mi już z głowy ---Sorki

aaa Zastanawiało mnie jedno że facet od skradzenia pomysłu dzwonił do gościa i się rozłączał.... Anonim taki

a STORY się zaczęło jak córka oddzwonił z Taty kom. to czemu Tatuś nigdy nie dzwoni-- -Czujesz w tej spójności taką sytuacje że stale ktoś Ci puszcza sygnały a Ty nigdy się nie skomunikujesz z Tym co się wyświetla ?

(Widz myśli jasne oddzwoniła ale myśli kurde wcześniej byłem przekonany że było jasnym że z zastrzeżonego dzwonił ) i byśmy dalej nad absurdem się zastanawiali gdyby nie najgłubszy jego kumpel, który tyle razy co spitolił przyćmił sprawę z telefonem

I powiem że firm Irytując do końca trzyma nas w zaciekawieniu ale czy on byłaż tak dopracowany ?

Dzwonił bo gryzło go sumienie, a gdy go słyszał nie mógł nic powiedzieć bo tym samym "straciłby" wszystko na co pracował.
Co do telefonu to pewnie był zastrzeżony nr, a jak zadzwonił tego tfelernego wieczora to ze swojego już, pokazywanego numeru;p

Tak widzę to ja po obejrzeniu;p

Film pewnie miał pare niezgodności, ale jak dla mnie wszystko bardziej lub troszkę mniej realnie dało się wytłumaczyć, czyli ejst ok:D nie ma "solidnego braku spójności" w fabule;p
I jeszcze element śmieszne fajnie wyszło jak dostanie się na posesję Clemence;p mnie to rozbawiło;p
Myślę, że mocne 7 można dać i polecic obejrzenia;p

Spoko oceniłem na 8 ale że rok już minął jak oglądałem i pisałem to niestety o szczegółach już się nie wypowiem

ahh zaś, Kowal-Archeolog xD