jedno jestem w stanie wyjaśnić :D na te pomieszczenia trafila na poczatku filmu biegajac po lesie :D ale z reszta sie zgadzam :D

Też się nie mogłam nadziwić ,że po tym wszystkim tak szybko się zregenerowała , przebrała i ogólnie wyglądała całkiem ,całkiem ;) Może zaliczyła jakąś szybką wizytę w spa ;)Ale film i tak dało się oglądać :)
Jeszcze mnie zdziwiło jak ładnie i równo wystrzelila strzelba ,że pocisk wyszedł szeryfowi ustami o_O

film niezły, ale nieprawdopodobny co do zemsty.

Jak to szybko się zregenerowała? Minął miesiąc jak zaczęła ich zabijać :)

Ja się zastanawiam raczej jakim cudem tyle czasu nikt jej nie szukał?? Jakaś rodzina, przyjaciele? Jedna koleżanka po miesiącu się zainteresowała i to jeszcze o tyle o ile.
Resztę moich wątpliwości już napisaliście :D

Właśnie chyba nie oglądałam zbyt uważnie ,bo mi się wydawało że kilka dni może :/ Ale to już moja wina ;) Trochę dziwne , niby wyjaśnienie ,że pojechała pisać na kilka miesiecy ,ale ktos chyba do niej dzwonił , pisał..no nie wiem :D Nie zrozumiem tego filmu , przyjmijmy że tak musi być i juz ;)

Tak musi być :D

A czemu tu się dziwić? Przecież ją tylko ruchali,a kobiecie to nie szkodzi,otrzepie się jak kura i pujdzie dalej.A że kulka weszła odbytem a wyszła gębą to też nic dziwnego,normalny proces,wkładasz coś do gęby wychodzi odbytem,tu jest to samo tylko odwrotnie

1 - sam sie dziwilem
2 - mogla pojsc do tej swojej chatki, zanim spalili jej rzeczy.
3 - Chatka w lesie znaleziona podczas porannego biegania.
4 - Zona szeryfa moze miala swoje ?
5 - narzedzia ? Ług byl w chatce, wanna byc moze tez, krzeslo na pewno bylo, linka tez mogla byc. Haczyki ? przeciez oni lubili lowic, skoro tak latwo ich zachodzila od tylu to rownie latwo zabrala jakis sznurek i haczyk.
6 - Prawdopodobnie gdzies ja wypuscila w tym parku.
7 - podejrzewam, ze ich obserwowala, zemsta nie nastapila od razu, dopiero po kilku tygodniach.

Bardziej bym sie zastanowil nad tym skad miala tyle sily zeby kzdego targac, a nawet stawiac pionowa i wiazac.

właśnie, skąd taka laska miała siłę ich nieść ?

Co do pkt 4tego, teraz juz dobrze nie pamietam, ale wydaje mi sie ze padlo zdanie "Poszla na spacer do parku", wiec skad pytanie o auto ?

Wydaje mi się, że żona szeryfa powiedziała, że ta mała pojechała z nauczycielką do parku, ale pewności nie mam. Zastanawiam się też, w jaki sposób zrobiła taką "konstrukcję" przy torturowaniu szeryfa; przecież ta lina przebiegała tuż pod sufitem i w ogóle nie wiem czy jedna osoba dałaby radę takie coś zmontować. Co do "transportu" swoich ofiar - oni po takim ciosie na długo straciliby przytomność, więc miała czas, a po ziemi jakoś tam mogła ich ciągnąć, z trudem, ale zawsze jakoś, tym bardziej że była tak zdeterminowana.

Heh, uczepiłem się tej strzelby, a dziewczyna pewnie zabrała ją szeryfowi, ktoś zresztą już o tym wspomniał w dyskusji. Dosyć sensownie wyjaśniłeś poszczególne punkty. Za szybko uznałem, że oprawcy dziewczyny spalili wszystkie jej rzeczy i ubrania i nie ma po co ona wracać do chatki.
Całość i tak jest mocno podkolorowana, ale jak teraz biorę to pod uwagę, to jakoś jednak trzyma się kupy. Niech będzie gwiazdka wyżej ode mnie, wielki plus za odwagę scen, mało jest takich mocnych horrorów/thrillerów, zwłaszcza w tv.

czepiacie się, a może przyczepimy sie do piły? :D

Filmu nie oceniałem bo jakoś nie potrafię gdy ma miejsce gwałt.
Czepiać się zawsze można np. pijąc białe wino wylała je na ubranie po czym pokazano jak w łazience zmywa czerwoną plamę.

Dziewczynka była tylko przynętą, wiedziała że szeryf ją zacznie szukać. Pewnie jak były w parku to kazała jej wracać do domu, a sama się schowała i czekała.
Strzelbę wzięła z radiowozu szeryfa kiedy go porwała.

Jeśli chodzi o Twoje niedociągnięcia zgadzam się tylko z pierwszym pkt. Skoro była aż tak bardzo wyczerpana to raczej długo pod wodą by nie wytrzymała i nie odpłynęłaby na taką odległość żeby jej nie zobaczyli.

Resztę pkt Xanito już wyjaśnił.

Ogólnie film oceniam na 8/10, ze względu na główną bohaterkę i jej świetnie przemyślaną zemstę.

Taaa punkt jeden przekreśla w zasadzie cały film.
Co do reszty- z córką szeryfa mogła tylko iść do parku a nie jechać, a później odesłać ją do domu. Strzelba to ta sama którą posługiwał się szeryf.
biorąc pod uwagę siłę kobiet to sama nie dałaby rady zrobić tych wszystkich rzeczy z 90kg chłopem. Ja mam ok 75kg a kumpel miał problem mnie wnieść pijanego do domu a to na prawdę kawał silnego chłopa:D:D:D
Ale nie ma co się zastanawiać nad tym bo nie o to w tym chodzi. Widzę podobieństwo do filmu Seven z tym, że tam psychol zabijał kogoś w sposób odpowiadający jego grzechom, a ona zabija ich powiązując to ze sposobem w jaki ją gwałcili. Jednak film wybitnie średni choć chyba lepszy niż Ostatni dom po lewej

No raczej takiej szczupłej lasce trudno by było ich nieść, a zwłaszcza przywiązać tego typa na stojąco.
A co do jej nurkowania, jest to niemożliwe, ale jakbyśmy mieli się czepiać każdej rzeczy, to 3/4 filmów byłoby nierealnych.

Film niezły, ale rzeczywiście wiele niedociągnięć. Mocna scena gwałtu... Co do zemsty to jak dla mnie nie realistyczne.

jaką scenę zemsty wytypowalibyście jako najokrutniejszą ?

jak dla mnie obciecie wacka i włożenie gościowi do
gęby. to było mocne. ale pomysł ze strzelbą też był niezły.

Jak dla mnie to zemsta na grubasku. Suche oczy = straszny ból plus skubiące ptaszki. Myślę że była najgorsza bo towarzyszył jej ciągły ból, a nie przerywany.

Z tym, że gruby po wydłubaniu oczu na pewno by przeżył więc musiałaby go dobić.

szkoda, że temu walniętemu tak mało się odpłaciła

1. Jedynym wyjaśnieniem jest adrenalina - w sytuacjach takich jak ta człowiek nie odczuwa tak bardzo bólu i zmęczenia.
2.Mogła je znaleźć w jakimś domku w lesie, albo wróciła się do swojej chatki po nie, zanim zostały spalone.
3.Przecież gdzieś po ucieczce musiała się schować i pewnie natrafiła na te baraki w lesie podczas ucieczki.
4.Auto w filmie nie było pokazane, aby po gwałcie jechała samochodem - to są tylko domniemania.
5. Proszę cię wędka? haczyki? sekator? łup? Sama powiedziała, że znalazła w chacie. Skąd miała strzelbę - to też w miarę oczywiste po zaatakowaniu szeryfa mogła ją sobie spokojnie wziąć.
6.Nie wiadomo i o to tu chodziło - szeryf miał umrzeć w tej nieświadomości. Mogła ją zabić, a mogła ją równie dobrze wypuścić, ja osobiście stawiam na to drugie bo przecież ona ma być uczciwym i sprawiedliwym mścicielem.
7. Przypuszczam, że ich obserwowała i czekała, aż się rozdzielą.

- w jaki sposób Jennifer przeżyła, skoro była tak wymęczona i tak długo się nie wynurzała?

musiała sie wynurzyć ze strony gdzie nie patrzyli, lub tak jak ktos napisał - adrenalina. Ludzie w ekstremalnych sytuacjach ponoć są w stanie podnieść auto na kilka cm w górę.

- skąd brała potem ciuszki?

ja podejrzewam że była w chatce zanim oprawcy się tam pojawili. To by wyjasniało dlaczego tak malo rzeczy spalili. A przeciez nie mogła mieć tylko tylu ubrań zważywszy ze planowała tam zostać kilka miesiecy

- skąd się wzięły te wszystkie pomieszczenia, gdzie torturowała swoich oprawców?

Znalazła jakiś pustostan w lesie podczas biegania na początku filmu

- skąd wzięła auto? (pojechała z córką szeryfa)

Mogło być kradzione

- skąd brała narzędzia tortur, zwłaszcza strzelbę?

Strzelba była szeryfa. Cały czas miał ją przy sobie. Narzędzia mogła zabrac z chatki jak była po ubrania lub może chodziła tam częściej np nocą.

- co się stało z tą dziewczynką? (to raczej nie niedociągnięcie, bardziej niedopowiedzenie)

Pewnie ją wypusciła wcześniej. Chodzilo jej tylko o to zeby zwabic szeryfa i trochę go postraszyc tym co mogło się stać z jego córką. Chciała zeby cierpiał fizycznie i psychicznie.

- wszystko potem za bardzo układało się po myśli Jennifer; akurat Johnny'ego i szeryfa nie było z tamtymi dwoma gdy ich zaatakowała, choć wszyscy szukali Matthewa.

Zazwyczaj jak sie kogoś szuka to się nie chodzi w kupach tylko się rozdziela. Widocznie reszta szukała gdzie indziej.

-Też się nie mogłam nadziwić ,że po tym wszystkim tak szybko się zregenerowała , przebrała i ogólnie wyglądała całkiem ,całkiem ;) Może zaliczyła jakąś szybką wizytę w spa ;)

Cała zemsta działa się przynajmniej miesiac później. Jak szeryf poszedł to szczerbatego dziadka zanieść klucze od domku i powiedzieć że Jennifer wyjechała to się umawiali na polowanie na przepiórki na za 30 dni jak zniosą zakaz polowania. I te 30 dni później poszli na polowanie gdzie szeryf zastrzelił dziadka. Jakos zaraz niedługo później była ta zemsta. Więc w miesiąc mogła spokojnie się wykurować.

Natomiast na pewno dziwne jest to że miała siłę aby targać ciezkich facetów. Ok o ile jestem w stanie wyobrazić sobie jak np ciągnie ich po ziemi pomału to już kompletnie nie wiem jak udało jej się np umieścić Andyego na tej wannie na kilku belkach, bo przeciez musiałaby go praktycznie podnieśc w powietrzu.

przeżyła wielokrotny gwałt, nawet analny, a przecież czasem gwałt prowadzi do śmierci... prawda?

Oglądałam program, gdzie pewna dziewczyna została zgwałcona przez 30 facetów, ale przeżyła, także gdy ją zgwałcono czterokrotnie to może nie miała aż tak dużych obrażeń (przynajmniej mam taką nadzieję)

A jeszcze zapomniałam dopisać. Z tym umieszczeniem Andy'ego na deskach, nie musiała go unieść w powietrzu - wystarczy że ułożyłaby go na początku na jednej desce, lub belce i mogła go "wepchnąć" na deski poprzez popychanie jego nóg, a później podkładać kolejne deski i jeśli bierzemy wariant z belką, to podstawić deskę i wyciągnąć belkę. Sądzę że to w miarę logiczne wytłumaczenie :D

Ja bym z kolei przyczepił się innej sceny, mianowicie wyciągnięcia głowy Andy'ego z kwasu, który był tak silnie żrący. Jennifer zrobiła to gołą dłonią, bez żadnych rękawiczek. Mimo to jej ręce pozostają nienaruszone. Podobnie bardzo naciągany był fakt, że stała tuż przy wannie, gdy on do niej wpadł. Nie bała się, że część na nią pryśnie?

Masz rację. Chociaż oglądałem film ponad 4 lata temu, to pamiętam że Jennifer na pewno nie miała wtedy na sobie żadnych rękawic ochronnych. Fakt też, że stała tak blisko bez żadnego zabezpieczenia, więc ług sodowy (taki szczegół - to był właśnie wodorotlenek sodu, a nie kwas :) najprawdopodobniej by ją opryskał.

Na wszystko odpowiedziano, co do dźwigania powiem, że znajomy myśliwy często transportuje półtonową zwierzynę sam. Jak, za pomocą line i podciągarek. Ona miała ewidentny zmysł techniczny i była bardzo samodzielna. Nie musiała sama dźwigać, wystarczyło uśpić przeciwnika i podciągnąć go na linkach. Szczególnie proste było wtedy umieszczenie gościa w wannie i wszystko to co działo się w zabudowaniach. To były domki w lesie, pewnie miały haki do podciągania zwierzyny i dobry dojazd do domku.

- wszystko potem za bardzo układało się po myśli Jennifer --> może to i prawda. Ale myslę, że dla osoby zniszczonej, która nie ma nic do stracenia, wszystko jest możliwe bo postępuje inaczej, z większą determinacją.