PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=544183}

Bez litości

I Spit on Your Grave
6,6 51 101
ocen
6,6 10 1 51101
5,6 5
ocen krytyków
Bez litości
powrót do forum filmu Bez litości

Zrobiony przez zboczonych sadystów, uzewnętrzniających swoje chore fantazje. Banda wieśniaków daje popalić laseczce "nietykalskiej" z miasta. Nie ma w tym filmie nic, co stawiałoby go w szeregu z FILMAMI. Niesmak. I nie pieprzcie mi tu o przesłaniu, czy ukrytym sensie. Aż się zbulwersowałem tym syfem. Dobranoc.

użytkownik usunięty
mongoloid

"Zrobiony przez zboczonych sadystów, uzewnętrzniających swoje chore fantazje." - widzę, że bardzo dobrze znasz twórców tego filmu. Skoro rościsz sobie prawo do oceniania ich to pewnie spotkałeś się z nimi, rozmawiałeś przy kawce, więc w takim wypadku masz prawo głosić o nich te teorie. W przeciwnym razie to zwykła dziecinada, która pokazuje jak mało jeszcze wiesz o kinie.

Nie prowokuj mnie do dyskusji nad czymś co koło kina nawet nie leżało.

użytkownik usunięty
mongoloid

Kino to jedno z określeń filmu. To jest kino torture-porn przeznaczone dla ludzi dorosłych, zaznajomionych z tym podgatunkiem horroru, dla ludzi którzy nie gnoją tego filmu dlatego, że jest krwawy, bo w tym przypadku to atut tego filmu. Jeżdżąc po filmie, który ma być krwawy i zarzucając mu brutalność to tak samo, jakbyś zarzucał komedii, że jest śmieszna. Po co oglądasz takie filmy, skoro nie wiesz, czemu służą i w jakim celu powstają? Przecież to masochizm.

Oglądałem bo chciałem się dowiedzieć do jakiego stopnia ktoś jest skłonny karmić psychopatów wizjami gwałtów i morderstw. Przeraża mnie, że w ogóle istnieje popyt na tego typu produkcje. Na szczęście nie jestem chyba potomkiem Czikatiły, bo nie czułem podczas oglądania tego czegoś nic oprócz wstrętu.

użytkownik usunięty
mongoloid

Powiedział ktoś kto o psychologii nie wie nic. Takim gadaniem ośmieszasz sam siebie. Luknij na ten temat i wejdź w linki, które tam podałam http://www.filmweb.pl/film/Martyrs.+Skazani+na+strach-2008-449390/discussion/ref leksje,1574657
Powinienes się trochę dokształcić w tych tematach zanim się na ich temat zaczniesz wypowiadać, bo takimi tekstami obrażasz ludzi.

użytkownik usunięty

Aha jeszcze to: http://transfokacja.blogspot.com/2008/09/kino-i-przemoc-po-przeomie-lata-70-80_1 6.html
Czekam na Twoje argumenty, poza wyzwiskami.

Uważam, że ekscytowanie się filmami typu gore jest chore(uuuuuu nawet się zrymowało:) ). Przeczytałem cały wywiad z Panem Psychologiem Wojciechem Kruczyńskim i uderzył mnie trochę brak konsekwencji w rozumowaniu. Otóż z jednej strony Pan Psycholog twierdzi, że dawniej ludzie nie potrzebowali horrorów, bo mieli je na żywo u siebie w wiosce, a z drugiej że oglądanie drastycznych scen wiedząc, że są one prawdziwe spotęgowałoby tylko nasze lęki. Dalej Pan psycholog mówi "Oglądamy więc horrory, żeby choć przez chwilę mieć swoje lęki pod kontrolą.", w innym miejscu pisze, że raczej identyfikujemy się z oprawcą. Zadaję sobie pytanie czy identyfikując się z oprawcą lękałbym się chodź trochę? Z jednym na pewno muszę się zgodzić: oglądanie horrorów to taki wentyl bezpieczeństwa, ujście dla naszych lęków i innych emocji. Dlatego uważam, że ludzie muszący oglądać gore aby móc dać upust swoim emocjom są z deczka porąbani :)

ocenił(a) film na 3
ast

Nie myl horrorów gore z torture-porn - klasyki kina gore takie jak Teksaz chain saw massacre czy bardziej komediowe - seria Evil dead lub genialna Martwica mózgu to naprawdę świetna rozrywka. Nurt torture porn poznany szerszej publiczności dzięki rewelacyjnemu Hostel 1 i 2, a następnie moim zdaniem sprofanowany przez kolejne sequele Piły i koszmarki pokroju Frontieres to faktycznie nie do końca moja bajka. Też uważam że pseudo filmy, bo filmem trudno to nazwać, takie jak I spit on your grave są kręcone celem zbicia kasy na zaspokojaniu czyichś niezdrowych fascynacji i frustracji seksualnych.

użytkownik usunięty
ast

"Otóż z jednej strony Pan Psycholog twierdzi, że dawniej ludzie nie potrzebowali horrorów, bo mieli je na żywo u siebie w wiosce, a z drugiej że oglądanie drastycznych scen wiedząc, że są one prawdziwe spotęgowałoby tylko nasze lęki."
I gdzie tu masz niekonsekwencję? Dawniej ludzie mieli dość przemocy, żeby szukać jej jeszcze gdzie indziej. Pan psycholog przecież nie powiedział, że brutalne mordy w ich wioskach były pomocne dla nich. Oglądali to, bo musieli, takie były realia, więc dla nich tym bardziej byłoby chore, gdyby nagle pojawiło się kino i puszczanoby im filmy typu torture-porn.
"Zadaję sobie pytanie czy identyfikując się z oprawcą lękałbym się chodź trochę?" - Jeśli ktoś identyfikuje się z oprawcą to zwyczajnie jest człowiekiem, który musi w jakiś sposób rozładować swoje mordercze skłonności. W realu nigdy by tego nie zrobił, więc korzysta z całkowicie bezpiecznego sposobu, nikomu nie wyrządzając krzywdy może pozbywać się złych emocji. Nie widze w tym żadnych zachowań psychopatycznych. Ja na takich filmach na ogół identyfikuję się z ofiarą, więc mam przerąbane:)
Ocenianie ludzi po tym jakie filmy oglądają jest po prostu nie na miejscu. Głoszenie, że każdy kto ogląda filmy gore, czy torture-porn jest psychopatą jest dla mnie kompletnie niezrowumiłe. Nie rozumiem, dlaczego mam być psychopatą skoro nigdy nikogo nie zabiłam, ani nie jestem osobą popierającą przemoc. Społeczeństwo polskie w tym aspekcie jest trochę zacofane. W innych krajach, żeby być psychopatą trzeba najpierw kogoś zabić, a w Polsce wystarczy oglądać krwawe filmy, żeby społeczeństwo okrzyknęło Cię zwyrodnialcem. Polska jeszcze nie dorosła do takich filmów, choć z przyjemnością ogląda filmy porno. Co już dla mnie jest dziwne. Ktoś oglądający seks na ekranie nie jest zboczeńcem, bo to normalne, ale ktoś kto ogląda rozlew sztucznej krwi jest psychopata? Ja tu widzę paradoks.

ocenił(a) film na 3

Choć wiem że to nie do mnie - ale jednak coś od siebie wrzucę. Seks jest naturalnym popędem człowieka - fizjologią taką sama jak głód, pragnienie, konieczność oddania moczu czy stolca (nie staram się spłycać relacji kobieta/mężczyzna, nie wchodzę w sferę dotyczącą uczuciowości wyższej czy zagadnień związanych z macierzyństwem chodzi mi wylącznie o naturalną potrzebę zaspokojenia instynktu seksualnego). Oglądanie pornografii ma na celu wyłącznie rozładowanie tego istynktu/popędu - stanowi substytut współżycia z drugą osobą. Powiem więcej - znajduję wielę korzystnych i pozytywnych aspektów jakie niesie za sobą jej oglądanie - pozwól że wymienię kilka z nich - 1) na pewno zmniejsza odsetek gwałtów (podobnie zresztą jak prostytucja) sporo jest osób nieakceptowanych/nie mających "powodzenia" u kobiet z powodu wyglądu, wieku, chorób dziedzicznych, nieprzystosowania czy chorobliwej nieśmiałości wobec płci przeciwnej; 2) zmniejsza odsetek zdrad małżeńskich/rozbitych małżeństw - no cóż można powiedzieć że "facet to świnia" ale długotrwała rozłąka - wyjazd na szkolenie/zjazd/delegację; charakter pracy - np. częste dyżury/rejsy marynarzy/wyjazdy kierowców TIRa powodują że jednak ten popęd musi jakoś znaleźć ujście 3) może zapobiec niechcianym ciążom/przedwczesnemu podjęciu wspołżycia u młodzieży 4) zmniejsza ryzyko chorób przenoszonych drogą płciową - czysta ręka jest zawsze pod tym względem bezpieczniejsza.
Co do torture porn - owszem instynkt zabijania też jest zwierzęcą stroną człowieczeństwa, został jednak stłumiony przez lata trwania cywilizacji - budzi się niejednokrotnie - wojny/mordercy/kibole itp. Zgoda filmy te moga być wentylem bezpieczeństwa/katharsis - dla mnie takim wentylem są gry komputerowe FPP. Skłonność do zadawania w wyrafinowany sposób długotrwałego cierpienia fizycznego - tortur czy upodlania/upokarzania innego człowieka nie jest jednak naturalnym instynktem człowieka.

użytkownik usunięty
piotrbimbasik

Masz rację zgadzam się z Tobą we wszystkim. Tylko widzisz filmy porno są na ogół częściej oglądane przez mężczyzn - nie mam tutaj na myśli, żadnej krytyki waszej płci tylko chcę przez to powiedzieć, że ja jako kobieta nie odczuwam potrzeby ich oglądania. Faceci często odczuwają tę potrzebę i nie wnikam w to, że oglądają takie filmy, bo mnie akurat nie grzeje ani nie ziębi co kto ogląda. Tylko widzisz ast wrzuca do jednego worka psychopatów i ludzi oglądających krwawe filmy - stawia mnie na równi z Kubą Rozpruwaczem, choć nikogo nigdy bym nie zabiła. W takim razie, jeśli spojrzeć na to z drugiej strony ktoś może uznać za zboczeńca faceta, który masturbuje się przy pornolach. To są zwykłe stereotypy.
"Skłonność do zadawania w wyrafinowany sposób długotrwałego cierpienia fizycznego - tortur czy upodlania/upokarzania innego człowieka nie jest jednak naturalnym instynktem człowieka." - Gdybyśmy nie żyli w cywilizowanym świecie to wierz mi, że tak wyglądałoby życie. człowiek jest najgorszym gatunkiem na Ziemi, zdolnym do największego okrucieństwa i jestem pewna, że gdyby nic nie hamowało naszych instynktów to upodlanie i torturowanie drugiego człowieka byłoby na porządku dziennym. Obejrzyj w końcu "Dziewczynę z sąsiedztwa" albo "Amerykańską zbrodnię" to może zmienisz zdanie na ten temat.
Ps. Nie lubię gier komputerowych:)

ocenił(a) film na 3

No co mam powiedzieć - facet to "wzrokowiec" - teoria stara jak świat - kobieta musi ładnie wyglądać "żeby jemu stanął" bo bez tego ani rusz - nie ja to wymyśliłem - nic na o nie poradzę płci nie zmienię - tak niestety czy może stety jest zapisane w gatunku ludzkim...Prawda i tylko i tylko prawda - pornole oglądają głównie osobnicy płci męskiej bo są wzrokowcami, bo młoda laseczka na pornolu podnieca ich bardziej niż 40-50 letnia żona - ale to chyba normalne. Co do tendencji do poniżania/gnojenia/ zadawania bólu to chyba masz rację - jak przeanalizowałem pszeszłość, to chyba - niestety masz rację.... Ja jestem jednak z innej bajki, nawet za krzywdę wyrządzoną mojemu dziecku po prostu bym zabił (bez wyrzutów) ale nic po za tym - cóż może stara data urodzenia...

użytkownik usunięty
piotrbimbasik

Ale ja nie mam pretensji:) Tak już jest, że facetom podobają się filmy porno i nie ma w tym w moim mniemaniu nic złego, czy uwłaczającego im.

"Pan psycholog przecież nie powiedział, że brutalne mordy w ich wioskach były pomocne dla nich. W takim przypadku Pan Psycholog powinien napisać, że dawniej ludzie nie chcieliby oglądać horrorów, bo mieli już dość przemocy w realu, jednak pisząc, że nie potrzebowali horrorów, bo mieli je w realu dał do zrozumienia, iż horrory w realu pełniły dla nich pozytywną funkcję (potrzebowali ich). Domyślam się, ze chciał wyrazić coś innego, ale powiedział to co powiedział, a ja to przeczytałem :) Przypuszczam, że nie do końca zastanowił się nad doborem słów.

"Jeśli ktoś identyfikuje się z oprawcą to zwyczajnie jest człowiekiem, który musi w jakiś sposób rozładować swoje mordercze skłonności."

Zgadza się. Więc pytam: czy człowiek mający mordercze skłonności jest normalny, czy nie? Czy jest z deczka porąbany czy nie?

"Nie rozumiem, dlaczego mam być psychopatą skoro nigdy nikogo nie zabiłam" Dlaczego sądzisz, że aby być psychopatą trzeba kogoś zabić? Odsyłam do definicji pojęcia "psychopatia"

"Tylko widzisz ast wrzuca do jednego worka psychopatów i ludzi oglądających krwawe filmy - stawia mnie na równi z Kubą Rozpruwaczem, choć nikogo nigdy bym nie zabiła." Nic takiego nie napisałem :) (Ach te kobiety).

"człowiek jest najgorszym gatunkiem na Ziemi" Jakim prawem tak twierdzisz? O wiele gorsze są rekiny, kukułki i chomiki. O królikach nie chcę nawet wspominać. Ciągle tylko patrzą się na ciebie i ruszają sosami.

ast

Miało być nosami, a nie sosami. Przepraszam wszystkie króliki, które poczuły się urażone.

użytkownik usunięty
ast

"Domyślam się, ze chciał wyrazić coś innego, ale powiedział to co powiedział, a ja to przeczytałem :) Przypuszczam, że nie do końca zastanowił się nad doborem słów. "
Właśnie. Chciał wyrazić coś innego i ja nie mam problemu z wyłapaniem sensu jego wypowiedzi. No, chyba, ze się "łapie kogoś za słowa" to już co innego.

"Zgadza się. Więc pytam: czy człowiek mający mordercze skłonności jest normalny, czy nie? Czy jest z deczka porąbany czy nie?"
Identyfikacja z psychopatą na poziomie podświadomości nie jest niczym złym. Kiedy człowiek silnie zdaje sobie sprawę, że to co ogląda jest tylko fikcją to po skończonym seansie wychodzi z kina z poczuciem katharsis. A z identyfikacji często nawet sam nie zdaje sobie sprawy - w końcu podświadomość to nie świadomość.


"Jakim prawem tak twierdzisz? O wiele gorsze są rekiny, kukułki i chomiki. O królikach nie chcę nawet wspominać. Ciągle tylko patrzą się na ciebie i ruszają sosami."
Powiedz,, czy rekiny zabijajją przedstawicieli swojego własnego gatunku z tak prowizorycznych powodów jak np. pieniądze, zdrada, władza, czy seks. Nie sądze. A ludzie robią to nieustannie. domyślam się, że wzmianka o kukułkach, chomikach i królikach jest żartem, wiec nie będę sie do tego odnosić.

"Dlaczego sądzisz, że aby być psychopatą trzeba kogoś zabić? Odsyłam do definicji pojęcia "psychopatia""
Więc zróbmy małą analize mojej osoby pod regułkę psychopatii:
"defekt emocjonalny polegający na braku przyswajania odruchów moralnych i braku empatii; "
Mam silne poczucie moralności. A empatie jest akurat moim najwększym przekleństwem - bardziej zależy mi na dobrze innych niż własnym.
"dominujące w typie impulsywnym zachowania agresywne"
Jestem pacyfistką. Kiedy mnie bito nawet nie oddałam, gdyż wierzę, że przemoc rodzi przemoc.
"relacje oparte na przydatności innych do własnych celów, płytkie związki – dominujące w typie kalkulatywnym, ignorowanie konwencji społecznych; "
Już o tym pisałam - wyżej cenię dobro innych niż własne. Kiedy wiąże się z innym człowiekiem to na stałe i z pełnym zaangażowaniem z mojej strony. Nie jestem osobą dominująco, nie lubię rządzić innymi,uważam, że każdy ma prawo decydować o sobie. Żyję w połeczeństwie i przestrzegam jego zasad.
"zubożone życie psychiczne, kompensowane przez narcyzm – wyczulenie na przejawy niedoceniania"
Narcyzem nie jestem - zdaję sobie sprawę ze swoich wad, mam sporo kompleksów i uważam, że nie dorastam do pięt ludziom żyjącym w moim otoczeniu. Cały czas staram, się być lepsza. Impulsy psychiczne mam jak najbardziej poprawne, choć przyznaję, ze czasem miewem małe chandry i depresje. Nie zalezy mi na docenieniu przez innych - wszystko co robię i mówię to nie pokazówka, która ma na celu przypodobanie się ludzim.

"nieliczenie się z uczuciami innych
lekceważenie norm
niemożność utrzymania związków
niska tolerancja frustracji i próg wyzwalania agresji
niezdolność przeżywania poczucia winy i uczenia się (kary)
skłonność do obwiniania innych "

- uczucia innych sa dla mnie wazniejsze niż moje własne
- przestrzegam wszystkich norm, zarówno moralnych, społecznych jak i prawnych
- z tym nie mam problemów:)
- rzadko kiedy popadam we frustrację, a agresja jest dla mnie pojęciem obcym - przynajmniej jeśli chodzi o moją osobę
- o większość rzeczy obwiniam samą siebie. Rozumiem także czym jest kara i w jakich przypadkach powinno się ją stosować. Kiedy w młodości mnie karano wiedziałam dobrze za co i nie kwestionowałam tego
- obwiniam innych tylko wtedy kiedy ich wina jest niezaprzeczalna, ale o własne porażki życiowe winie tylko i wyłącznie siebie

"niezdolność do podporządkowania się normom społecznym opisującym zachowania zgodne z prawem, objawiająca się wielokrotnie dokonywanymi czynami stanowiącym podstawę aresztowania;" - o tym już pisałam. A karana nigdy nie byłam.

"wielokrotne dopuszczanie się kłamstw, używanie pseudonimów przestępczych lub oszukiwanie innych dla zysku albo przyjemności; " - brzydzę się kłamstwem, nie mam żadnego doświadczenia z przestępczością, poza paleniam papierosów i piciem alkoholu w młodzieńczych latach:) Brzydze się ioszustwem i nigdy coś takiego nie sprawiłoby mi przyjamności. Co do zysku, wolę byc biedna niż skrzywdzić drugiego człowieka.

"impulsywność, niezdolność planowania;" - nie jestem impulsywana, a z planowaniem akurat nie mam problemu - gorzej z wcielaniem tych planów w życie:)

"skłonność do rozdrażnienia i agresja wyrażająca się w notorycznych bójkach i napaściach"; - rozdrażniona jestem tylko wq trakcie okresów, co jest akurat normalne, oraz w ekstremalnych sytuacjach, bez poowdu nigdy się nie denerwuję. Tak bójek trochę było w moim życiu, ale bito wtedy mnie, ja tylko stałam i przyjmowałam cioysy.

"brak troski o bezpieczeństwo własne lub innych; " - moje bezpieczeństwo mało mnie obchodzi, ale bezpieczeństwo moich bliskich i rodziny jest dla mnie najważniejsze.

"brak odpowiedzialności, wyrażający się niezdolnością spełnienia wymogów zachowania w pracy zawodowej lub w dotrzymywaniu zobowiązań finansowych; " - jestem osobą sumienną, jesli się do czegoś zobowiążę to to zrobię. Pożyczek nie mam, a jesli kedykolwiek pożyczę od kogoś jakąś kasę to zawsze oddaję w terminie.

"brak poczucia winy wyrażający się obojętnością lub racjonalizacją wyrządzania krzywdy, szkodzenia i okradania innych; " - poczucie winy to moje kolejne przekleństwo - obwinianie samej siebie opanowałam do perfekcji.

"utrwalone i nieadekwatne zachowania antyspołeczne bez wyraźnej motywacji (przestępstwa sprawiają wrażenie przypadkowych, bezcelowych i impulsywnych, są pospolite – kradzieże, oszustwa)," - nie mam na koncie żadnych przestępstw.

"brak poczucia winy, wstydu i odpowiedzialności, skruchy – kontakty płytkie i nastawione na eksploatację, " - o tym już pisałam.

"brak lęku," - boję się wielu rzeczy, ale nie obsesyjnie. - no może obsesyjnie tylko pająków:)
"ubóstwo emocjonalne – brak zdolności do przeżywania emocji – brak integracji sfer poznawczej, behawioralnej i emocjonalnej " - emocji akurat jest we mnie sporo i nie tych złych, ale pozytywnych. Jestem życzliwie nastawiona do świata.
"trwała niezdolność do związków uczuciowych z innymi ludźmi, " - o tym już pisałam.

"bezosobowy stosunek do życia seksualnego (przedmiotowe traktowanie partnera), " - oho, tutaj tez wazniejsze jest dla mnie dobro partnera niż moje własne.

"nieumiejętność odraczania satysfakcji (dążenie do natychmiastowego zaspokajania popędów i potrzeb),
autodestrukcyjny wzorzec życia (np. po okresie dobrego przystosowania niszczenie dotychczasowych osiągnięć z przyczyn niezrozumiałych dla otoczenia), " - nigdy nie robię niczego teraz, natychmaist. Potrafię czekać. Autodestrukcujnych zapedów nie mam.

"nieumiejętność planowania odległych celów (koncentracja na teraźniejszości), " - ciągle coś planuje.

"niezdolność przewidywania skutków swojego postępowania," - zawsze przed zrobieniem czegoś zastanawiam się nad konsekwencjami. Nie robię niczego pochopnie.

"niezdolność wyciągania wniosków z przeszłych doświadczeń (tj. nieefektywność uczenia się), " - gdybym nie wyciągała wniosków z przeszłości to już dawno byłoby po mnie:)

"nie dające się logicznie wyjaśnić przerywanie konstruktywnej działalności, " - każdą moją działalnośc można logicznie wyjasnić.

"w miarę sprawna ogólna inteligencja, formalnie niezaburzona, " - zaburzonej inteligencji nie mam. Ale z matmy jestem straszna noga:)

"nierozróżnianie granicy między rzeczywistością a fikcją, prawdą a kłamstwem, " - gdybym nie rozróżniała rzeczywistości i fikcji horrory już dawno rzuciłyby mi się na mózg. Akurat ten aspekt rozróżniam bardzo silnie, dlatego nigdy nie chcę widzeć na oczy prawdziwego snuffa lub morderstwa, bo wiem, że wtedy bym zwariowała.

"nietypowa lub niezwykła reakcja na alkohol," - szybko sie upijam to fakt - wystarczy mi jedno piwoi. Ale jak jestem pijana to zawsze się śmieję i gadam jak najęta. Ale nienawidze alkoholu i rzadko piję.

"częste szantażowanie samobójstwem, " - jak byłam nastolatką to przeszłam parę prób samobójczych, spowodowanych sytuacją rodzinną, ale nie szantażowałam nikogo tylko naprawde próbowałam się zabić. Juz mam ten okres za sobą.

"tendencje do samouszkodzeń, " - jak byłam nastolatką to się cięłam, także z powodu sytuacji rodzinnej, ale to też mam już za sobą.

"lęk przed kompromitacją," - często się kompromituję i zdążyłam się do tego przyzwyczaić. Jak się ośmieszam to sama mam z tego niezły ubaw:)

"nadkontrola (chęć kontroli nad życiem innych ludzi, posiadania informacji o życiu intymnym innych ludzi). " - moim zdaniem każdy ma prawo do prywatności i samodzielnym decydowaniu o sobie. Ja nie mam żadnego prawa do wścibbiania nosa w cudze sprawy, jeśli ten ktoś sam mnie o to nie poprosi. Brzydze się plotkami.


Pasuję Ci na psychopatę? Wszystko co napisałam było szczere i wierz mi lub nie, ale tajkie odłanianie się nie było dla mnie łatwe. Ale mam już dość tego oskarżania mnie o psychopatię przez ludzi, któzy na oczy mnie nie widzieli. I mam nadzieję, że ta chraktaerystyka pomoże Ci trochę w ocenie mojej osoby.
Co do filmów porno to masz rację - istnieje ogromna różnica między nimi, a torture-porn. Przede wszystkim taka, że na filmach porno ludzie naprawdę uprawiaja seks, a na filmach torture-porn wszystko jest na niby:) Nie no żartuję, oglądajcie sobie co chcecie, ale przestańcie oceniać ludzi po filmach jakie oglądają. Nie każdy kto widział i lubi film "I Spit on Your Grave" jest psychopatą. Wiem, ze dla Ciebie to może niemożliwe, bo już wyrobiłeś sobie opinię, ale dopuśc proszę do możliwosci taka teorie. Nie każdy kto ogląda porno to zboczeniec, nie każdy kto ogląda torture-porn to psychopat. Proste.

ocenił(a) film na 3

Przepraszam - nie chcę ranić Twoich uczuć ale dokonywanie własnej psychoanalizy na stronie poświęconej taniemu filmikowi o wątpliwych walorach zarówno w gatunku szeroko pojętego kina grozy, jak tzw walorach artystycznych jako filmu w ogóle zakrawa troszkę na ekshibicjonizm - w jakim celu każdy palant (włączając w to mnie) wchodzący na stronę tego filmidła ma dowiadywać się szczegółów z Twojego życia osobistego ??? Jęsli coś Ci się podoba ok. - Twoja sprawa - piszesz uzasadnienie dlaczego i kropka. Osoby które piszą że to film dla psycholi mają również prawo do swojej opini - nikt nie atakuje bezpośrednio i personalnie Twojej osoby.

użytkownik usunięty
piotrbimbasik

Należę do osób szczerych aż do bólu, nie mam nic do ukrycia. A widzisz, wchodzi tutaj taki ast i głosi wszem i wobec, że jestem psychopatą, bo oglądam krwawe horrory, kiedy mu piszę, że nie może stawiać mnie na równi z Kubą Rozprowaczem to odpowiada, że psychopatia to co innego niż tylko mordowanie ludzie. I jak myślisz, co by napisała, gdybym mu napisała, że i tak nie pasuję do charakterystyki psychopatii? Pewnie by nie uwierzył, więc tutaj ma wszystko czarno na białym. Widzisz, przy okazji podczas przeglądania przeze mnie matetiałów dotyczących psychopatii szukałam wzmianki, że tacy ludzie jarają się rzeźnią na ekranie lub tego, że oglądanie takich filmów jest czynnikim robiących z nich psychopatów, ale nic takiego nie znalazłam. Więc dalej nie rozumiem, dlaczego oglądanie takich filmów robi według niektórych tutaj z ludzi psychopatów, skoro w artykułach medycznych nie ma o tym mowy.
A najbardziej ze wszystkiego wkurza mnie stereotypowe myślenie Polaków - skoro ktoś lubi film "I Spit on Your Grave" to od razu psychopata. Cóż, żebym nie wiadomo jak sie starała do profilu psychopaty nie pasuję, więc do kolejny dowód na to, że nie powinno się wrzucać wszystkich do jednego wora.

"Co do filmów porno to masz rację - istnieje ogromna różnica między nimi, a torture-porn. Przede wszystkim taka, że na filmach porno ludzie naprawdę uprawiaja seks, a na filmach torture-porn wszystko jest na niby:)"

No właśnie, a uprawianie seksu jest dla większości ludzi na świecie rzeczą normalną i społecznie akceptowalną w przeciwieństwie do torturowania. Dlatego też nigdy do głowy mi nie przyjdzie, żeby kogoś kto ogląda porno nazwać zboczeńcem.

"Więc zróbmy małą analize mojej osoby pod regułkę psychopatii:" Zrobiłaś to zupełnie niepotrzebnie. Ja tylko zwróciłem uwagę na fakt, że nie trzeba kogoś zabić żeby być psychopatą (a takie coś zasugerowałaś)

"Powiedz,, czy rekiny zabijajją przedstawicieli swojego własnego gatunku z tak prowizorycznych powodów jak np. pieniądze, zdrada, władza, czy seks. Nie sądze. A ludzie robią to nieustannie. domyślam się, że wzmianka o kukułkach, chomikach i królikach jest żartem, wiec nie będę sie do tego odnosić." W zasadzie cała moja wypowiedź, do której się odniosłaś była żartem.

"A widzisz, wchodzi tutaj taki ast i głosi wszem i wobec, że jestem psychopatą, bo oglądam krwawe horrory"

Nic takiego nie napisałem, czekam na przeprosiny :)

"kiedy mu piszę, że nie może stawiać mnie na równi z Kubą Rozprowaczem to odpowiada, że psychopatia to co innego niż tylko mordowanie ludzie." - jest to prawda.

"I jak myślisz, co by napisała, gdybym mu napisała, że i tak nie pasuję do charakterystyki psychopatii? Pewnie by nie uwierzył" - nigdy nie twierdziłem, że jesteś psychopatką więc w co miałbym nie uwierzyć?

Odnoszę wrażenie, że zbyt dowolnie interpretujesz to co zostało przeze mnie napisane. Aby położyć kres tym oszczerstwom postanowiłem zgłosić to do prokuratury:)

użytkownik usunięty
ast

Yyy, za co mam Cie przepraszać? Twoje wypowiedzi w tym temacie mówią same za siebie:

"Uważam, że ekscytowanie się filmami typu gore jest chore"
"Dlatego uważam, że ludzie muszący oglądać gore aby móc dać upust swoim emocjom są z deczka porąbani"

ocenił(a) film na 3
ast

Nie no faktycznie ludzie was już kompletnie porąbało - straszcie się prokuratorem, uzewnętrzniajcie się itp. itd.
A może dajcie se siana i oglądajcie co kto chce...

"Ktoś oglądający seks na ekranie nie jest zboczeńcem, bo to normalne, ale ktoś kto ogląda rozlew sztucznej krwi jest psychopata? Ja tu widzę paradoks."

Dziwi mnie, ze stawiasz znak równości między osobą lubiącą sex, a osobą lubiącą torturować. Wyobraź sobie, ze stoi naprzeciwko ciebie 2 facetów (Zenek i Stefan) i nad głową każdego z nich jest chmurka, w której zapisane są ich myśli. Patrzysz na Zenka i czytasz: "uuu niezła laseczka, chętnie bym cię przeleciał od tyłu", następnie patrzysz na Stefana i czytasz: "Co za dziwka, chętnie bym cię gwałcił i w trakcie ciął na kawałeczki patrząc jak przeraźliwie krzyczysz i prosisz o litość". Zenek lubi filmy porno, Stefan jest fanem torture porn. Nie widzę żadnego powodu, żeby traktować ich podobnie,a ty widzisz w tym paradoks?.

mongoloid

Jasne, "skoro mnie się nie podoba to znaczy że jest brzydkie, a skoro tego nie rozumiem to znaczy że jest głupie". Tak gadają małe dzieci. Albo pieprzeni kretyni. Do której grupy należysz?

ocenił(a) film na 7
mongoloid

Przeciez to Ty prowokujesz. To Twoj temat

ocenił(a) film na 8
mongoloid

Widać film za mocny dla Ciebie :) Filmy mocne są dla ludzi o mocnych nerwach a nie dla Was bo jak widać przeżywacie to jakby nie wiadomo co to było. Ja lubię mocne kino i nie oznacza to, że jestem psychopatą i zboczeńcem. A jak już Was tak to bulwersuje to proponuję popełnić samobójstwo bo świat realny jest pełen dużo brutalniejszych rzeczy i bardziej chorych !
A dla ast ja uważam, że ekscytowanie filmami o postaciach komiksowych jest chore i dziecinne, jak się na więcej niż 12 lat :)

ocenił(a) film na 3
k4mil1956

Nie dostrzegam w tym filmie nic mocnego, co najwyżej obrzydliwego - przyjemność z jego oglądania miałem równie dużą jak np. z oglądania na ekranie czyichś wymicin lub rzadkiego stolca.
PS uwielbiam Watchmen, Kick Ass, Batmany, Sin City, 300 i nie uznaję tego wcale za coś dziecinnego.

piotrbimbasik

powiem krótko: nie podobał mi się i nie życzę nikomu oglądania tego filmu...

ocenił(a) film na 7
kubatogwiazda

Mi mozesz zyczyc. Dla mnie film ok

ocenił(a) film na 7
mongoloid

Tak upośledzonej osoby jak Ty dawno nie widziałem na tym forum.....
To tak jak byś pisał że nie lubisz jakiegoś aktora, ponieważ gra on przeważnie czarne charaktery.

BEATAiDAMIAN

Ludzie, nie porównujcie tego syfu z nurtem porno. Nie wyzywajcie się też bo to nie ma sensu. Każdy wyraża swoje zdanie, a o gustach się nie dyskutuje. Porno to porno, czyste w swej postaci, lub skryte dla ludzi bardziej żądnych innych, mocniejszych, chorych wrażeń. I bardzo ludzkie. A ten film reklamowany jako horror/thriller uzewnętrznia jedynie sadystyczne zapędy wielu ludzi. Każdy chciałby zrobić krzywdę, odegrać się na swoich oprawcach. To zrozumiałe. Jeszcze gdyby to miało sens, ukryte dno chociaż. A tu laska, którą mocno sponiewierano wychodzi z lasu i w najbardziej sadystyczny sposób mści się na silnych,dorosłych mężczyznach. Traktujecie to kino na poważnie, a przecież samo jej przeżycie tej katorgi jest fantastyczne. Jej obrażenia nie pozwoliłyby jej na ruszenie palcem, a ona chwyta w pułapki rosłych przygłupów. OK, każda kobieta myśli sobie: "Zrobiłabym tak samo." Ale jak? Gdzie? W jaki sposób? Słyszeliście o takim przypadku? Komu to potrzebne? Amerykańskim scenarzystom odwołującym się do najprostszych ludzkich emocji? Jak odnieść się w tym przypadku do pojęcia "dzieło filmowe"? Chodziło tylko o przemoc, flaki, wydłubane oczy, krew, ból, rozpacz. A samo kino gdzie?

użytkownik usunięty
mongoloid

Film jest za słaby i za mało w nim pokazano aby można było powiedzieć to co powiedziałeś. W scenach gwałtów nie było widać nic.Aktorka w żadnej scenie nie była całkiem roznegliżowana a sceny tortur były robione bez pomysłu, jakby na siłę .
Są na rynku o wiele mocniejsze i bardziej dosłowne filmy, nie mówiąc już o gatunku snuff ( real lub pseudo ) .
Film taki sobie, nieźle pokazano tylko to że dziewczyna została mocno i nieuleczalnie skrzywdzona co tłumaczyło i usprawiedliwiło jej późniejszą zemstę .
Nie będę przytaczał tu tytułów filmów które są bardziej dosłowne i mocniejsze ale z lar 2000-2010 znalazło by się ze 200 tytułów.
I"split your grave" stawiam na równo z Hostelem, Frontieries czy serią Pił .
To nawet scena gwałtu ze Wzgórz.......... była o wiele lepiej nakręcona i bardziej dosłowna w swoim przekazie . A tu amatorszczyzna.

użytkownik usunięty

Jedynie klimat i sama historia się broni.Gra aktorów i zdjęcia, bardzo dobre .

ocenił(a) film na 8
mongoloid

film rewela, a ty się nie znasz a horrorach. Torture - porn to nie porno. Pozdrawiam

mongoloid

[SPOILERY]
Film nie podobał mi się. Daję 5 za zdjęcia, grę aktorów itp, ale jeżeli chodzi o "wyrafinowaną" fabułę, to takie filmy na pewno nie są dla mnie. Lubię horrory, lubię krew i flaki na ekranie, ale torturowanie i upokarzanie kogoś już nie jest zabawne i mam odruchy wymiotne, kiedy oglądam coś takiego. Jak dla mnie zupełnie wystarczyłoby, gdyby w filmie było pokazane, że dziewczyna została zgwałcona przez 5 facetów. Ale oczywiście musiało być jeszcze pokazane jak znęcają się nad nią (chyba przez 40 minut filmu!) i robią z nią dziwne rzeczy (gwałt oralny za pomocą butelki wódki?! what the hell?!). Może gdyby nie było tych scen, to fani torture-porn byliby niezadowoleni. Obejrzałam film do końca, bo myślałam, że może druga część, w której dziewczyna mści się na oprawcach będzie ciekawsza. Do pewnego momentu była, ale potem jak dla mnie też zrobiło się za dużo tortur. Podobało mi się to, jak zagrała Sarah Butler (główna bohaterka), jak były pokazane jej uczucia i walka z samą sobą, jak i z gwałcicielami. Ale to wszystko. Poza tym nie widzę w tym filmie nic dobrego, ani godnego uwagi. Podobają mi się filmy pełne przemocy, lubię kiedy na ekranie zombie czy inny potwór urywa komuś rękę lub głowę, a krew leje się strumieniami, ale jakoś kiedy ktoś robi takie rzeczy dla własnej przyjemności i żeby z rozkoszą patrzeć na cierpienia ofiary, które trwa przez wiele minut, to czuję tylko obrzydzenie. No i nie oszukujmy się, nie jest to arcydzieło;)

ocenił(a) film na 1
mongoloid

w tej kłótni zapominacie o jednym, dosyc istotnym elemencie - jakie spustoszenie sieje taki obraz w mózgach rozdygotanych małolatów i gimnazjalistów ktorzy nie oceniaja tego typu tresci z dystansem dorosłego. I nie mówcie mi ze mogą nie oglądać czy nikt im nie kazał. Powszechny dostep do tego typu obrazow ( jak dla mnie instruktażowych ) doprowadza do degradacji wychowania młodych ludzi.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones