W takim razie co z winnymi mordów na których nie znaleziono dowodów bądź dowody zostały unieważniony bo zostały zdobyte wbrew prawu?
Czy taki morderca ma wtedy prawo do chodzenia po ulicach bez kary?
Według mnie nie.

Myślę że to dosyć skomplikowana kwestia bo nie ma gwarancji że takie metody nie będą nadużywane, np. są przypadki uniewinnienia po wyroku śmierci(usa), masz rację że jeśli wina jest oczywista miałoby to uzasadnienie, ale nieraz może się to opierać na przypuszczeniach, naginanie dowodów przez policje by mieć z głowy jakąś sprawę też się zdarzało, nie ma pewności czy jakiś policjant będzie się kierował wyłącznie sprawiedliwością,