To jeden z lepszych tekstów jakie słyszałem ostatnimi czasy w kinie.
Co do samego filmu Nolana to muszę przyznać, że nie należał on do
najlepszych w jego dorobku, a może inaczej. Oglądałem po prostu
lepsze filmy tego reżysera.Tym samym jest jednym ze słabszych również
w karierze Al Pacino. Nie twierdzę ,ze był zły, denny ,bez klimatu itd. Po
prostu spodziewałem się znacznie więcej po reżyserze Memento i tak
wyśmienitej obsadzie. No nie rzucił mnie na kolana, a sama końcówka
powinna być zdecydowanie ''z innej beczki'' jak się mawia.
Plusem jest świetna gra Williamsa, Pacino też robi swoje (chociaż
wygląda okropnie przez te nieprzespane noce :)), Hilary Swank bardzo
kusząco jak na policjantkę ,duszna atmosfera, zimno wiszące w
powietrzu, ale przede wszystkim sama Alaska i jej niepowtarzalny
ośnieżony klimat. Cholera chciałbym dać więcej , ale nie mogę niestety i
tylko 6/10.
pozdrawiam
Zgadzam sie i choc to dziwne brzmi tez niestety daje 6 :P Tak jak szóstka mowi film niezly :)
Czasem nie ma co się nastawiać, bo wtedy przy zbyt dużej dawce oczekiwań film nie jest w stanie im sprostać. Może i tak było w tym wypadku, że poprzeczka została postawiona za wysoko. Aczkolwiek z 2 strony Ci się trochę nie dziwę, bo obsada rzeczywiście wyborna. Co do zakończenia popieram. Co do Pacino to się z kolei nie zgodzę, bo i tak wyglądał bosko;seksownie i kusząco;p Pozdrawiam.
mam podobne odczucia, film świetny, ale końcówka zupełnie z innej bajki. Niestety daję tylko 6 , ale po Nolanie no i obsadzie spodziewałam się absolutnej rewelacji. Zamierzam jeszcze porównać z oryginałem.
Mnie też nie porwał tak, jak na to liczyłem. Może rzeczywiście spodziewałem się czegoś innego i dlatego troszkę się zawiodłem. Również daję 6/10, aczkolwiek uważam, że nie mogłem lepiej trafić - oglądać "Bezsenność" o 1 w nocy, by o 3 skończyć:)