Gdzieś przeczytałem, że Irańscy filmowcy znani są z umiejętności pracy z dziećmi. Rzeczywiście, "Biały balonik" tego dowodzi. Sam film - zakładając, że portretuje tamtejsze realia - dowodzi jeszcze czegoś innego: Irańscy dorośli potrafią rozmawiać z dziećmi i być z nimi. Są z jednej strony bardzo surowi i szorstcy, z drugiej pełni szacunku, ciepła i naturalności wobec nich. I to bez pomocy szkolnych psychologów i pedagogów :). Film pełen pięknych obrazów i scen. Prosta historia opowiedziana emocjami.