Walę prosto z mostu...ro*pierdolił mnie ten film totalnie. Scena w której Dude próbuje za pomocą ołówka rozszyfrować wcześniejszy zapis rozwaliła mnie :D , albo scenka w łóżku z córką tego Big Lebowskiego też była konkretna..."...byłem jednym z członków Metalliki " kocham Gościa :D
Nie wiem, być może oglądałam wersję z innym lektorem/tłumaczeniem, ale w tej wersji, którą widziałam, Dude mówi, że był "TECHNICZNYM Metalliki", a nie "jednym z członków Metalliki".
Słowa Kolesia:
Byłem jednym z autorów: Oświadczenia z Port Huron. Słyszałaś o Siódemce z Seattle?
To byłem ja... I sześciu innych gości.
A potem krótko przemysł muzyczny. Organizowałem trasy dla Metaliki, to banda dupków.
Jest tak jak piszesz z tym, że bandą dupków nie byli członkowie Metallici, a jakiegoś innego zespołu, który Dude wymienia po Metallice. Nazwy tego zespołu nie pamietam.