niestety sam film przeciętny do bólu, powstał chyba tylko jako ilustracja do muzyki:)

Nastoletnia Bilitis przeżywa pierwsze miłosne uniesienia i rozczarowania podczas wakacji na Lazurowym Wybrzeżu. Rozdarta między uczuciem do przystojnego fotografa Lucasa, marynarza Niklasa, a nieopisanym pociągiem do swej opiekunki Melissy, dziewczyna pozna, że najciemniej pod latarnią, a miłość jednak "nie wszystko...

Reżyser (i fotograf) David Hamilton to jeden z nielicznych meżczyzn w kinie, który rozumie kobiety i
ich naturę. A to już dużo.

....swietna muzyka jest w tym filmie, nieprawdaz? :)

ogladalem kiedys ten film jeszcze w komunistycznej telewizji "publicznej" piekna muzyka delikatny nienachalny erotyzm .Nie wiecie gdzie mozna zdobyc ten film w polskiej wersji

Piękna muzyka w tym filmie warto

Fabuły to tu praktycznie nie ma a jak jest to naiwna i głupiutka, mimo że film nie jest długi to w pewnym momencie zaczął mnie już nudzić, zresztą poczatek filmu jest dużo lepszy niż samo zakończenie, jedyny plus to ładna tytułowa Bilitis i parę scen ukazujących piękno kobiecego ciała ale to w zasadzie wszystko.

Po wielu latach właśnie obejrzałem go ponownie , subtelny z piękną muzyką , teraz takich filmów się nie kręci.