PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=680709}
7,2 184 878
ocen
7,2 10 1 184878
7,2 41
ocen krytyków
Birdman
powrót do forum filmu Birdman

Zakończenie

ocenił(a) film na 10

Jak interpretować finałową scenę?
Riggan przegrał ze swoim głosem w głowie i jednak popełnił samobójstwo skacząc z okna czy po prostu znowu zaczął fantazjować o Birdmanie patrząc z okna na ptaki?

ocenił(a) film na 8
godfather_7

Zaczął fantazjować. Wskazuje na to reakcja Sam (uśmiech, śmiech)

Nickson

Patrzyła w górę, więc wydawałoby się, że na prawdę zaczął latać.
Jeśli nie, to dlaczego Sam miałaby patrzeć w górę?

Na ulicy również ludzie zaczęli wydawać okrzyki zdziwienia.

Gdybam sobie :)

ocenił(a) film na 8
godfather_7

Również nie zrozumiałam zakończenia :c

ocenił(a) film na 9
realistyczne

Wydaje mi się, że miało bardzo metaforyczną formę; niedoszłe samobójstwo stało się jego opus magnum, które na powrót "wyniosło" Riggana w przestworza, po których szybował wcześniej jako człowiek-ptak.

ocenił(a) film na 9
godfather_7

Moim zdaniem Riggan popełnia samobójstwo, a Sam po chwili patrząc w górę uświadamia sobie, że dzięki temu on teraz lata, co powoduje uśmiech na jej twarzy - nie widzi Birdmana, ale wyobraża sobie Riggana, który lata już jako duch.

ocenił(a) film na 7
ArturPie

Też odniosłem takie wrażenie.

ocenił(a) film na 10
godfather_7

To alegoria samooczyszczenia.

ocenił(a) film na 1
sss_111

Raczej alegoria głupoty scenarzystów. Co za wyjątkowo durny film.

ocenił(a) film na 10
tomcio55_2

To Twoje zdanie.

ocenił(a) film na 8
tomcio55_2

A co jest w tym filmie durnego? Będziesz bliżej 50 to może zrozumiesz. Film bardzo prawdziwy mimo fantastycznych elementów.

ocenił(a) film na 1
Zuku1916

Wszystko. I mam nadzieję że tak nie stetryczeję że zaczną się mi podobać takie gnioty w których autor scenariusza pewnie sam nie wie co miał na myśli.

ocenił(a) film na 8
tomcio55_2

A przyszło Ci chociaż przez chwilę do głowy, że to może z Tobą jest coś nie tak?

ocenił(a) film na 1
Zuku1916

A tobie to samo przyszło?

ocenił(a) film na 8
tomcio55_2

Spodobał mi się tak jak milionom ludzi na całym świecie i wielu krytykom i recenzentom. Pokaż mi chociaż jedną światowej klasy osobę, która wypowiada się o tym filmie w równie żenujący sposób co Ty. Bo obiektywna krytyka to jedno, a Twoje wypowiedzi są rzut beretem od małp rzucających w siebie gównem.

ocenił(a) film na 1
Zuku1916

Bo to takie trendy jak się podoba durnowaty film z którego nikt nic nie rozumie i w którym każdy sobie dopowiada o co chodzi. Jak ktoś jasno powie że durny film to durny film to ojejejeje jakie oburzenie, jaki głupek że nie rozumie arcydzieła. To nie żadne arcydzieło. To zwykły crap.

ocenił(a) film na 8
tomcio55_2

Aha, czyli przyznajesz, że nie spodobał Ci się bo go zwyczajnie nie zrozumiałeś? Tak nawiasem to tu poza ostatnią sceną dosyć wszystko jest jasne i nie wymaga żadnego dopowiadania sobie, wystarczyło zrozumieć aluzje, nawiązania i myśl reżyserską, ale to nie to samo co dopowiadanie.

ocenił(a) film na 8
tomcio55_2

Fabuła tego filmu jest dość prosta dla osoby dojrzałej. Nie ma tu wielkich zagadek.

ocenił(a) film na 9
godfather_7

Moim zdaniem rzucił się ewidentnie z okna. Co do uśmiechu, to Sam nie wydawała się zbytnio rozumieć tej jego obsesji filmowej. Więc to nie jest "ostatni lot Birmana", który objawił się jej jak Chrystus Marii Magdalenie. Może to jego ostatnia fantazja o tym, że córka go rozumie i podziwia?

ocenił(a) film na 1
ladyarwena

No właśnie, a nie mogli wprost pokazać czy rzucił się z okna? Co by to zmieniło w przekazie filmu? Jak nie miał magicznych mocy a tylko schizofrenię to jasne że się zabił.

ocenił(a) film na 9
tomcio55_2

Nie pasowałoby do całej kreacji postaci- gość miał do końca urojenia i zawyżone mniemanie o własnej osobie. A cały film jest przedstawiony właściwie z jego perspektywy.

ocenił(a) film na 8
tomcio55_2

To jest FORMA , która w tym filmie jest przez caŁY CZAS. Reżyser bawi się z widzem i pozwala mu na swobodną interpretację. Proponuję abyś oglądał mniej subtelne filmy - to nic złego , że ci nie przypadł do gustu.

ocenił(a) film na 8
godfather_7

Puszczanie oka do widza. Jeśli ona się śmieje to raczej się nie zabił tylko zaczął rzeczywiście latać. A więc to co nam się wydawało nierealne i wyobraźnią gł. bohatera urealniło się na końcu. To taka przewrotność reżysera moim zdaniem.
Interpretacji może być więcej. Na tym polega artystyczne kino , że nie wszystko jest opowiedziane wprost - chociaż ten film przez większość czasu nie jest zbyt skomplikowany jeśli chodzi o treść.

ocenił(a) film na 8
godfather_7

Moim zdaniem pożegnał się z Birdmenem wiedzac że zrzucił siebie jego latke. Byl świadom że sukces stał za nieudanym samobójstwem. Odszedł nie będąc znany tylko jako Birdman

godfather_7

Moim zdaniem o to właśnie chodzi, żeby zakończenie nie było jednoznaczne i żeby móc je interpretować na różne sposoby z czego żaden nie jest zły.
Osobiście sądzę, że wcale się nie zabił. Osiągnął sukces, udało mu się uwolnić od Birdmana i zacząć nowy etap w życiu. Latanie jest tu symbolem tej wolności. Uśmiech Sam sugeruje takie możliwie pozytywne zakończenie. Widzi ojca spełnionego i szczęśliwego, nawet jeśli tylko przez krótki moment. Nie wiem do końca jak to wyrazić.

ocenił(a) film na 10
godfather_7

Skoczył. Gdzieś widziałam zestawione dwie sceny, ostatniej z Sam i pierwszej z meteorytem i tak zaczęłam się zastanawiać, czy ten meteoryt nie powinien być jakoś połączony z tą ostatnią sceną? Albo nadintepretacja, jakich dużo przy takich filmach.

ocenił(a) film na 7
Drew

Heh moi drodzy, on się zabija w teatrze, reszta to gloryfikacja jego największych pragnień i pełnią manifestacja jego alterego (sukces teatru, pojednanie z córka i żoną, upragniony prestiż i powrót w serca fanów, wejście w nowy świat internetu-ta wstawka z kontem tweeterem, lot i uśmiech córki).

ocenił(a) film na 10
akrome

A wiesz, że o takiej możliwości to mało ludzie piszą? Ciekawa! Tylko hm... w tej interpretacji coś mi nie pasuje, nie wiem, nie wydaje mi się, że gdyby była to tylko jego pośmiertna wizja, czy by wtedy nie zmieniono czegoś chociażby w kolorach filmu, żeby chociaż tę różnicę pokazać.
Jak to zwykle bywa, sam reżyser zna odpowiedź i zostawił zagadkę a'la Nolan z zakończeniem incepcji. :)

ocenił(a) film na 7
Drew

Kino nie polega na podawaniu mięsa na tacy. Scena pokazania magazynka, ostrej amunicji, przyłożenie broń do skroni (proponuje test - przyłóż i spróbuj trafić w nos ;) pomijam, iż nie bez powodu się pokazuje takie szczegóły kiedy się kręci klip). Cały film się sprowadza do ignorancji, wspaniałe to oddaje scena teatru, gdzie tylko jedna osoba sobie zdaje sprawę co się stało - a jak widzimy z szerzej perspektywy, nie zauważają nawet tego oglądający...

(Ps ale to czysty domysl i rzut moneta, oni z dickens byli para, to ona dała mu ta karteczkę, wychodzi od razu, ona od razu wie i nie ma wątpliwości co się stało, może i czuje się winna gdyż jej „ignorancja” na możność zmiany i szufladkowanie pewnie go do tego mocniej pchnęły i czuje się winna).

ocenił(a) film na 9
akrome

Hej, akurat zdarza się tak, że w trakcie pociągnięcia za spust, jeśli takowy stawia opór, może dojść do bardzo dużego ruchu bronią :) btw. Bardzo ciekawa teza! Pozdrawiam.

godfather_7

Patrząc na to co ostatnio robi Keaton zakończenie oznacza jedno. Przegrał z głosem i wrócił do blockbusterów.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones