Ja też uważam że oni są pomyłką, jak już uparli się stworzyć pomagierów dla Blade t mogli lepszych aktorów dobrać, tak jak i samego Dracule. Kogo byście widzieli w tych rolach ??
Wrogiem też mógłby być jakiś diabeł/demon, mógłBy go zagrać ucharakteryzowany Doug Jones, a pomagierem lepszym byłby jakiś twardy koleś, który nie pajacuje na ekranie jak Reynolds i nie słucha 'empetrójek' podczas bicia się ;)
O boże, to było takie smutne.
Zrobili lansiarski film z jakimiś cholera wie komu na co srajpodami i tym całym wypolerowanym otoczeniem. Smutne i takie na siłę.
co?!!!!!!!
On był świetny może i Reynolds był trochę wkurzający to Purcell był świetny (on zawsze jest świetny niczym Tom Hiddleston ), boskie odwzorowanie złości i nie gadał tak długo jak inni tylko po prostu był.
Uważam, że Purcell zagrał dobrze, oglądam obecnie Prison Break (świetna rola) i bardzo polubiłem tego aktora. Gdyby nie Snipes i Purcell dałbym 4/10.
Biel przynajmniej ładnie wygląda :) Za estetykę dycha, za grę - brak oceny, bo nie miała czego tu grać. Reynolds już prędzej miał się czym wykazać, ale nie wiadomo czemu zrobiono z niego postać komiczną. Kuriozum jakieś. W każdym bądź razie prędzej winiłbym scenarzystów czy reżysera, aniżeli aktorów.
Kiczowate efekty czy Dracula wyglądający jak rzygi to żadna estetyka... chyba, że chodziło ci wyłącznie o Biel ;)
Owszem, wyłącznie o nią :) Biel sama w sobie jest taka raczej ładna, a w wersji umięśnionej to już w ogóle wymiata ;) A po kilku miesiącach z filmu nie pamiętam zbyt wiele, co chyba niezbyt dobrze o nim świadczy ;)
Najbardziej po gałach uderzał Drakula był po prostu cienki. Najsłabszy przeciwnik ze wszystkich 3 części ale co gorsza zrobili z niego legendarnego wampira więc każdy spodziewał się że sponiewiera trochę Baldem a tu dupa nic takiego się nie wydarzyło. Do tego wygląd takiego wrestlera w cholerę nie pasujący do Drakuli.