Wampiry czystej krwi były urodzone przez matkę która była wampirzycą, a Ci co są nazywani że mają nieczystą to inaczej Ci co byli ugryzieni, to jest moje zdanie na podstawie filmu ;)

no tak ale jak ktos sie rzuca o czystosc krwi tak bylo w 1 czescie w stosunku do frosta to jednoczesnie ma swoja matke w dupie ktora mogla ale nie musiala byc ugryziona i stac sie wampirem :) Wiec ta kwestia nie do konca zostala wyjasniona
blade i tak przedluzy gatunek ;) wiec moze powstanie 4 i tam bedzie cos wiecej na ten temat

W ogóle w tym filmie zepsuli całą ideę wampirów. Według tego filmu ,wystraszone dziecko chodzące po domu z latarką mogłoby takiego wampira zabić O_o no i srebro? Naprawdę przegięli. Pomijam ,że w ogóle wizja wampira ,którą wprowadziła na stałe do "kultury" popularnej Anna Ryż ,jest okropna! Czytam obecnie Krew i Złoto ,i choć to jak narazie najlepsza jej książka przez którą się przedarłem to naprawdę ,jak się całowały dwa matuzalemy Marius i Thornevald ,a potem się razem kąpali O_O to miałem wrażenie ,że zaraz te metroseksualne pedziowate pijawki ,zaczną się nawzajem jechać w dupencję (a biorąc pod uwagę naprawdę chore seksualne fantazje Anny Ryż w ksiązkach o śpiącej królewnie ,to naprawdę mógłbym coś takiego tam przeczytać! ). W tym filmie podobały mi się żniwiarze ,taki mały hołd dla Nosferatu ,których uwielbiam. W grze Morrowind można zostać wampirem i naprawdę kiedy się przemieniłem to zapanował strasznie przygnębiający nastrój. Przemianie towarzyszy niezwykle przygnębiający opis odczuć bohatera ,zmienia się jego twarz ,ma blade oblicze ,obwisłe wargi ,zapadnięte oczy. Wszyscy go nienawidzą ,i zawsze gdy śpi śnią mu się straszne rzeczy. To naprawdę ma klimat. Naprawdę mnie dobijało granie wampirem ,bo naprawdę czuło się ,że jest się chodzącymi pasożytującymi jak robak zwłokami ,trapionymi piekielnymi wizjami i odczuciami ,które mogą przyprawić o szaleństwo. A to? Zawsze roześmiany Lestat? Piękne wampiry ,które żyją ,jak żałośni dekadenci XIX wieku ,których jedynym problemem są rozmyślania egzystencjonalne? No trochę to nudne i nijakie. Ich homoseksualne ciągoty są wręcz odpychające. A na zmierzch spuśćmy zasłonę milczenia.

No fajnie stary ale odjechałeś :).
Blade !! W czym ci zaprezentowane tu wampiry przypominają te od nawróconej Anny?
Zgadzam się że wizja parów z kłami zakorzeniła się ostro i jest coraz weselej "Twilaight" Ale akurat 2 części dziennego marka ;) (trójkę pomijam bo syf i zawód)nie masz co się czepiać. Oddział hartów, król i jego dziewczę, kluby, korporacje czy żniwiarze. Te miśki nie lśnią w słońcu, nie są wege i nie golą sobie nawzajem klat. Więc w czym problem?
"wystraszone dziecko chodzące po domu z latarką mogłoby takiego wampira zabić" po części się zgadzam, chociaż biegało raczej nie o zwykłe światło. Na szczęście konwencja filmu nie pozwoliła na to żeby Blade śmigał z żarówami na kubraczku. I nadal masz od cholery soczystej rozwałki. Do tego klimat, sprawa indywidualna, jeśli ty go nie wyłapałeś, to ja ci nie pomogę :).
Kapuję że nie wszystkim musi się wkręcić, ale post wyżej zamieściłeś nie przy tym tytule.
Pozdro
Zeira_3 postawiłbym na linię krwi, ród, czyli wszędzie gdzie brało udział ugryzione nie urodzone, to benkarty.

stary, ale co ma Blade do Anne Rice? nic. poza tym Ann Rice i jej "pedziowate" wampiry to jednak jest lepsza, treściwsza, a już zdecydowanie lepiej napisana proza niż to co popełniła niejaka Stephanie Meyer...

ale jak lubisz krwawe wampiry, które nie cackają się, to polecam cykl Nekroskop Briana Lumleya - tam nie ma w ogóle związków romantycznych, a już z pewnością nie między wampirami a ludźmi

Wampir czystej krwi to taki którego matka i ojciec byli wampirami a nieczystej krwi to taki który byłkiedyś człowiekiem