PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=630798}
7,5 178 399
ocen
7,5 10 1 178399
7,7 47
ocen krytyków
Blade Runner 2049
powrót do forum filmu Blade Runner 2049

Kwestia SI i tego czy roboty mogą mieć duszę jest jednym z najważniejszych pytań poruszanych przez klasyków sci-fi. Jednak nawet oni patrzyli na ten problem często w sposób, no cóż powierzchowny i płytki. W filmach i seriach bardzo często jesteśmy szantażowani moralnie. Np. w serialu Westworld(całkiem fajnym) widzimy dwójkę robotów. Jednego w postaci matki, drugi w postaci dziecka. Jakiś człowiek zabija to dziecko. Jesteśmy świadkiem rozpaczy no właśnie czego/kogo? Te emocje są przez nas odbierane jako ludzkie, ale one mogą być przecież jedynie kalkulacją. Symulacją sztucznego mózgu, który mówi: płacz, bo każda matka po utracie dziecka by płakała. Samo okazywanie emocji ma nam wmówić że dany robot jest czymś więcej. Nie mam wątpliwości że ,,sztuczna" miłość w nowym Blade Runnerze jest czymś absolutnie przełomowym. Byłem wrogo nastawiony do takiego konceptu. Walczyłem z nim z całych sił, ale uwierzyłem. Uwierzyłem że owa holograficzna kobieta jest czymś więcej. Sam film wydał mi się bardzo hmm sensualny, mistyczny. Podobnie miałem przy Stalkerze Tarkowskiego. Podobny mistycyzm.

użytkownik usunięty
revinhogins

Kobieta miała taka być, bo tak jej kazano w scenariuszu, odgórnie żadna nauka za tym nie zadecydowała. Fabularnie też to nie miało zbytniego uzasadnienia, rozbudowania - ot, po prostu stało się. Oczywiście Lem to wszystko już zrobił w Masce.

ocenił(a) film na 10

Może? A może byłą czymś więcej niż tylko zaprogramowaną symulacją mającą udawać kochającą kobietę? Ja uwierzyłem że była czymś więcej. Moment gdy Łowca widzi ją w postaci reklamy, albo gdy uległa zniszczeniu wywarł na mnie wielkie wrażenie.

ocenił(a) film na 2
revinhogins

Nie jest to przełomowe, bo był już film, w którym miłość robota była głównym tematem - "Artificial Intelligence".
Tutaj to był zaledwie dodatek do niejasnych problemów związanych z replikantami, którzy są tylko mutantami.
Tak więc zupełnie się nie zgadam z Twoja oceną.

użytkownik usunięty
GunMeat

Dodatek to bardziej wizja powstania replikantów, która snuje sie gdzieś tam w tle.

Dylemat Joi to praktycznie główna oś filmu zaraz obok problemu tożsamosci bohatera.

To, że coś juz kiedys było użyte, nie oznacza, że nie może być przełomowe... bądzmy szczerzy 95% motywów jest przetwarzanych przez kulturę od wieków. Opowiadane są ciągle te same historie, ale na inne sposoby.

Takze obalone.

Replikanci to mutanci? Bełkot z punktu widzenia techinczego in universe - bo replikanci to po prostu ludzie stworzeni z bionżynierii gentycznej- i istoty metafizycznej/filozoficznej tych istot. Obawiam się, że coś cię pomyliło, tudziez w ogóle nie ogarniasz istoty świata br.

"More human than human" sentencja klucz.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
GunMeat

. Yeah, well, that's just, like, your opinion, man.

ocenił(a) film na 8
revinhogins

Taki banał, ale robot - sztuczna inteligencja nigdy nie będzie człowiekiem, choć będzie oczywiście dążyć by stać się nim. Dlaczego ten temat jest taki ważny i często pojawia się w "naszej" twórczości? Bo ludzie dokonując takiego stworzenia staliby się Bogiem - to taka "nasza" wieża Babel pychy.

SPOILER:

Piękna scena - ale nie autentyczna, bo zawsze będzie tylko odgrywana przez AI - kiedy robot Joi prosi robota K o wykasowanie jego danych z konsoli i umieszczenia ich w emanatorze, by chronić jego oraz w razie zniszczenia odejść jak prawdziwa dziewczyna, a drugi robot odwzajemnia się wahaniem podjęcia tej decyzji symulując ludzkie dylematy z tym związane.

fanick

Zabawne z tym Bogiem jest o tyle, że w filmie prawdopodobnie jest krytyka wymierzona w ideę Boga jako taką- Wallece nie jest niczym jak personfikacją kochanego "taty" znanego z wielu religii, chociaż wielu dostrzeż wyłacznie tutaj warstwę krytyczna w stosunku do własnie ideii twórczej czlowieka jako stworzyciela.

Poniekąd i tak tez można na to spojrzeć, ale myśle, że z warstwą krytyczną wobec religii też jest cos na rzeczy. Wallece nie jest tutaj zwykłym czlowiekiem, do końca pozostaje nietykalny poza zasięgiem głownego bohatera, wiec można go traktowąc jako pewną figurę symboliczną.

BTW K to żaden robot. Replikanci to po prostu wytwory inżynieri biologicznej. Tytuł z androidami kompletnie wprowadza w błąd.

No i jasne, że dałoby rade stworzyć bardziej ludzki sztuczny twór od człowieka. Masy ludzi przetrawiaja tylko ślepo materię zachowują sie jak byldęta podatne na instyknty. Praca, piwko w domu w kapicach i tak zamyka sie koło. Ludzie nie potrafią mieć aspiracji, a bycie ludzkim? A po cóż to komu?

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

No właśnie Wallace "bawi się" w Boga - złego boga, decyduje o życiu danego modelu replikanta, kusi Deckarda jak diabeł Jezusa. On symbolizuje właśnie tę ciemną stronę ludzkiej natury. Czy replikanci są zbudowani tylko z biologicznej tkanki? Raczej nie, gdyż posiadają ogromną wytrzymałość, np. na wysoką temperaturę. Czy mają biologiczny mózg? Też nie, gdyż wszczepia się im wspomnienia... a więc są androidami, czyli robotami.

Może i całe masy ludzi zachowują się jak zwierzęta, ale to ich wybór wynikający z posiadania wolnej woli. Róznica pomiędzy zachowywać się i być jest determinująca ostatecznie istnienie człowieka. Roboty nigdy nie posiądą wolnej woli. Będą zachowywać się według jakiegoś algorytmu i nie staną się ludźmi, a będą tylko ich udawać.

Poza tym teza, że ludzie nie mają aspiracji przeczy właśnie tej idei twórczej, o której napisałeś na początku.

fanick

Jaki diabeł.

Szatan nie ma mocy stwórczej według bibilli. Wallece ma. To wyrazne uderzenie w Boga.

Czy tak trudno przyjąć, że o Bogu tez można mówić zle? Np taki starotestamentowy Bóg to z punktu widzenia ludzkiego to prawdziwy złol. Masowe mordy, dziwne prośby o ofiary jak córka Jetfego i syn abrahama.

Wallece to właśnie taki bóg ze st, a nie żaden szatan.

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Szkoda czasu na dyskusję, skoro nie wiesz kim, czym jest diabeł, nie kojarzysz sceny z nową Rachel do kuszenia Jezusa na pustyni i twierdzisz, że nie posiada mocy stwórczej.

fanick

Co mnie obchodzą semickie baśnie?

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Ciebie może nie, ale reżysera filmu już tak.

fanick

Według twojej interpretacji.

Ja tam nadal widże Boga, ba Rachel równa sie Ewa- pierwsza, która dała życie gatunowi. No a kto stworzył Ewę? Diabeł?....

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

A co mam interpretować według twojej?

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Napisałeś: "Co mnie obchodzą semickie baśnie?"

Jesteś osobą co najmniej skonfliktowaną ze sobą światopoglądowo, bo z jednej strony krytykujesz konsumpcyjną egzystencję mas, a z drugiej strony wykazujesz lekceważący ton do Biblii, która jest jednym z głównych filarów kultury europejskiej, nośnikiem idei i zasad moralnych kształtującym wzory postaw życiowych, zachwycając swym kunsztem cały literacki świat.

fanick

Doceniam wartosc kulturową bilbii, nie doceniam wartosci, które są młynem na wodę dla takich jak ty.

Wartosc literacka maja tysiace ksiażek, bilibia ma w pakiecie dosc niefortunną mieszankę skrajnie pozytwnych- miłośc, wybaczenie- i negatywnych- gloryfikacja cierpienia, zrzucenie na ludzi odpowiedzalnosci zbiorowej- wartosci.

Zbyt to skrajne. Bibilia to ambiwalentna książka, a nie piękna laurka.

Skonfliktowany to wyłącznie w twoje główce. Nie jestem osobą wierząca w twoje bóstwo, żeby być skonfliktowanym na jakimokolwiek poziomie.

Wiem kieruje toba typowa dla chrzesijańskich dogmatyków pycha, która każe uwazać, że twój poglad= pogląd jedyny słuszny, ba "hurr durr inne ideologie to gówno"


Jestem niemal pewny, że bez chrześcijaństwa etyka istniała by w mniej lub bardziej zbliżonej formie. Większosc religii posiada taki uniwersalny zbiór zasad moralnych, jak X przykazań, a i daje w pakiecie cos jeszcze- w pogaństwie chociażby większy szacunek do przyrody.


Nie uprawiaj ból udupy, tylko np pomódl sie do swojego Boga i daj mi spokój neofito.

ocenił(a) film na 8
xxxxxxxswew

Czy ty występujesz tu na forum także pod nickiem blablabla_19? Bo mój komentarz był odpowiedzią do jego komentarza.

"Doceniam wartosc kulturową bilbii, nie doceniam wartosci, które są młynem na wodę dla takich jak ty."
Jakich wartości? Bo nie doceniasz ich, ale na końcu komentarza napisałeś: "że bez chrześcijaństwa etyka istniała by w mniej lub bardziej zbliżonej formie." przyznając tym samym iż zawierają się one własnie w Biblii. Zupełne zaprzeczenie postawionemu przez siebie zarzutowi.

"Nie jestem osobą wierząca w twoje bóstwo"
Chrześcijanie stanowią 32 % ludności świata, a ty się tutaj napinasz w temacie filmowym obnosząc się swoim ateizmem nieproszony o to w typowym zachowaniu właśnie neofity.

Czy czytając moje opinie poczułeś się wywołany do odpowiedzi na przesłanie płynące z nich? Bo "zaczepiasz" mnie tym postem, a na końcu apelujesz do mnie abym dał ci spokój, wykazując brak elementarnego rozumienia w prowadzeniu dyskusji, gdyż nie prowadziłem jej z tobą.

fanick

Argumenty do większości, to jeden z najgoryszych jaki można zastosować.

fanick

Biblijny szatan nie ma mocy tworzenia życia, młotku

Za to Jahwe tak. Wallece to typowy starotestamentowy Bóg, który traktuje swoje twory przedmiotowo.

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Nie upraszczaj mocy stwórczej tylko do tworzenia lub aż życia, bo dotyczy ona także chociażby tworzenia rzeczy materialnych.

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Wallace jest szaleńcem, który nadał sobie nieskończone prawo stwórcy, czyli prawo także "czynienia zła" jak prawdziwy Bóg, tylko jest właśnie ten mały szczegół, że nie jest Bogiem.

fanick

Wiesz, że filmy- szczególnie takie jak Blade Runner- nie podlegają jednemu kluczowi intepretacyjnemu?

Ty tam widzisz diabła ok, ja Boga ze starego testamenu. Co kto lubi.

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Jesli już tam miałbym widzieć Boga to własnie w urodzinach człowieka przez Rachel.

fanick

Matko bosko i do diabła. Replikanci to zadni roboci.

Ksiazka dicka wyraznie to sugeruje. To produkuty bionżynierii a nie cybernetyki.

Więc tak mają cholerne dna, są biologczni. Jak niby Rachel urodziłaby dziecko będąc jakimś quasi terminatorem? Gdzie tu logika?

Niesamowitą fizyczność można w ramach sc-fi wytlumaczyć na banlny sposób. Inny archetyp biologiczny. Na takiej samej zasadzie przecietny goryl jest niesamowicie potęzny fizfycznie w porównaniu do przecietnego człowieka.

K to własnie dokładne przeciweństwo tego robota o którym piszesz, bo podejmuje decyzje typowe dla ludzi. W finale postanawia reatować Deckarda, by doprowadzic do rodzinnego zjednoczenia, a przecież został stworzony do celów wylącznie tropienia innych replikantów.

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Replikant -> android -> robot

Urodziny dziecka przez Rachel były zinterpretowane w filmie przez bohaterów jako cud - a dla nas widzów czystą fantastyką fabuły filmu, więc bezsensem jest ten filmowy fakt odnosić do naszego ziemskiego bytu i snuć na podstawie tego jakieś hipotezy pseudonaukowe.

fanick

Sorry, ale bełkoczesz.

Książka wyraznie odnosi sie do biologicznosci replikantów, filmy tak samo.

Widziałeś, żeby zaprzeproszeniem replikantom wystawły kable z tyłka?

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Android (stgr. ἀνήρ aner, dop. ἀνδρός andros – mężczyzna, istota ludzka εἶδος eidos postać, kształt, wygląd, rodzaj) – robot humanoid, czyli sztucznie stworzona istota, lub urządzenie wykonujące automatycznie pewne zadania, którego kształt przypomina ludzkie ciało.

Książka Dicka nie jest aksjomatem naukowym.

fanick

Boze co za kazuisytka....

Świat stworzony przez Dicka, rządzi sie swoim prawami, a nie prawami suchych terminów z encyklopedii.

Coś co jest biologicznie nie jest robotem.

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

"Używane w filmie Ridleya Scotta Łowca androidów (ang. Blade Runner), gdzie zastąpiło słowo "androidy", używane przez Philipa K. Dicka w literackim pierwowzorze filmu - powieści Czy androidy śnią o elektrycznych owcach? (ang. Do Androids Dream of Electric Sheep?). Należy tu zauważyć, iż Dick używając określenia android (człekokształtny robot) miał raczej na myśli istoty biologiczne, bliższe pojęciu cyborga."

Cyborg (od ang. cybernetic organism – organizm cybernetyczny[1]) – organizm, którego procesy życiowe realizowane są lub wspomagane przez urządzenia techniczne[2].

fanick

Sam sobie zaprzeczyłeś xd

Jak bilogoiczna istota może być cybernetyczna?

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Z definicji cyborg jest połączeniem człowieka i maszyny zwiększającej jego umiejętności i wydajność.

PS Nie mam już czasu na tłumaczenie tobie banalnych spraw. Zajmij się lepiej nauką swoich lekcji z gimnazjum, żeby w przyszłości mieć jakąś chociaż podstawową wiedzę by rozmawiać na dany temat.

fanick

Film wyraznie skłania się ku teorii istot biologicznych- ciąża Rachel, pełno poszlak zaczynając od faktu zaimplenetowanai replikantom mechanizmu romznażania- cała scena z okaleczona replikantką przez Walleca.

User Khaosth naprostował nieco sytuację, że ksiażka stawia na istoty bardziej mechaniczne, ale film jest zdecydowanei bardziej w opozycji i mówi o biologicznych istotach.

Używasz zewnętrznych linków z wiki, gdzie artykutły które często są ogólnikowe, przekłamane, tudzież przeinaczone.

Żadne to zródło wiedzy.

Argumentum ad personam zaczyna sie kiedy człowiekowi kończa się merytoryczne argumenty... ale to dobrze.


Idąc twoja szlachetną drogą dyskusji. Przynajmniej tak "pobożny" człowiek jak ty będzie miał sie z czego spowiadać.

fanick

Niespecjalnie też dziwi, że ty nie widzisz w tych istotach ludzi.

Blade Runner to nie jest film dla dogmatykow relijnych, którymi kieruje typowa dla nich pycha, która kazała juz zreszta inne gatunki traktowac przedmiotowo i pogardliwie.

Na szczęście czas takich szkodliwych ludzi jak ty dobiegł końca.

ocenił(a) film na 8
fanick

Oczywiście chodzi o słowo "replikant" ... używane w filmie Ridleya Scotta...

ocenił(a) film na 8
fanick

Każdy link podany jest zawsze zewnętrzny. Jeśli uważasz przytoczone definicje za błędne to przytocz swoje używając lepszego źródła.

Ciąża replikantki Rachel to czysta fantastyka. Robot - maszyna nigdy nie będzie człowiekiem. Wywody wasze opierają się na złudzeniu wyniesionym z seansu filmu fantastycznego i nie zdystansowaniu się do niego. Podobnie jak dzieci po oglądnięciu bajki "Zaczarowany ołówek" uwierzą, że można kredką wyrysować sobie do realu co się zechce.

Prawie cała twoja wypowiedź to właśnie argumentum ad personam, którą mi próbujesz niesłusznie przypisać, w sytuacji wytknięcia przeze mnie blablabla_19 nieznajomości podstawowych pojęć.

I te wtrącenia o pobożności i spowiedzi są typową próbą ośmieszenia i obrażenia rozmówcy świadczącą o twojej ignorancji do życia, Boga, religii itp. Takimi tekstami operuje typowa gimbaza, która nie poznała jeszcze życia sypiając pod kołderką wyścieloną przez mamę.

Owszem, nie widzę w tych istotach ludzi, bo są to cyborgi z zaprogramowanym algorytmem działania - likwidowania swojego "gatunku".

Ten film jest dla wszystkich, którzy mają ochotę go obejrzeć, więc jakim prawem zakładasz ramy ograniczając jego widownię? Skąd to przekonanie o pysze dogmatyków religijnych, robiłeś jakieś badania, czy wysnułeś to sobie w typowej kontrze jako osoba niereligijna? W Polsce i w większości krajów na świecie prawo zapewnia obywatelowi wolność do wyznania, praktyk religijnych, a ty ewidentnie atakujesz mnie za - w twoim mniemaniu - moją religijność, choć nie znasz moich poglądów w kwestii wiary i religii, bo nie jest to w ogóle istotą polemiki w tym temacie.

W robocie filmowym widzisz człowieka, a w drugiej osobie - rozmówcy o innym zdaniu i poglądach już nie, a wręcz czuć jak pałasz pogardą. Naucz się najpierw szanować ludzi, dopiero poźniej zadbaj o inne gatunki. Wypisane przez ciebie stwierdzenie o "szkodliwych ludziach" w pełni uwidacznia twoją fałszywą troskę o ludzi, człowieka i nie respektowania prawa.

fanick

"Podobnie jak dzieci po oglądnięciu bajki "Zaczarowany ołówek" uwierzą, że można kredką wyrysować sobie do realu co się zechce."

Napisal człowiek, który wierzy w ludzika, który ożywił się sam po trzech dniach i urodził z dziewicy.

Zasadniczna różnica polega tez na tym, że wierże w to co pokazuje film w ramach filmu, dopóki film trwa, a ty serio wierzysz w uga buga, bo tak.

fanick

"Skąd to przekonanie o pysze dogmatyków religijnych, robiłeś jakieś badania, czy wysnułeś to sobie w typowej kontrze jako osoba niereligijna? "

Z historii, krucjat, prześladowań czarownic, obecnych poczynań terrorystów.

Większość wierzących która jest spkojona, to po prostu ludzie, którzy nie traktują religii zbyt mocno na serio, nie uprawiają prywaty i nie maja misji.

Dogmatycy, którzy niosą ewangelię. słowa allaha czy co tam jeszcze maja w ofercie to ludzie, z którymi nie idzie normalnie żyć.

"W robocie filmowym widzisz człowieka, a w drugiej osobie - rozmówcy o innym zdaniu i poglądach już nie, a wręcz czuć jak pałasz pogardy"

Replikanci nie są obiektem mojej religii. To jest tak idiotyczna kazuistyka, że aż śmieje się z tego bełkotu.

Film= rzeczywistość w ramach wykreowanej fikicji. czyli totalnie umowna sprawa.

Religia= utożsamianie rzeczywistości poznawczej z metafizyczną i traktowanei jej jak fakt.

Równie dobrze mógłbyś porównywać wiarę w Boga, do np zainteresowanie super- herosami i pociskać kity, że to samo.


Pokonując sie własna bronią. Ty bardziej cenisz jakiegos mistycznego Boga- który dla ludzi potrafił byc bardzo okrutny z błaychych powodów -vide stary testament- od ludzi i z tego juz nie wybrniesz bo każda religia stawia na piedestale swojego bożka.


Nie cenie ludzi na siłę przekornie świecących ignorancją.

Ty nadal jeszcze nie ogarnąłeś, że replikanci to żadne roboty. Blade runner to cyberpunk gdzie baśniowość praktycznie nie istnieje w przeciwieństwie do np takich star wars, a zamiast tego są choćby śladowe ilości naukowości i spójności wewnątrz tego założenia.

To też sie kompletnie kłóci z ideą robotów, które magicznie rodzą

No ale specjalnie mnie nie dziwi, że dokoptowałeś sobie myślenie, że to jakieś terminatory -sic!-ot przenoszenie magicznego myślenia życzeniowego z religi na filmy.

Narodziny z dziewicy i inne cuda.




ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

K podejmuje działania według algorytmu, który został mu zaimplementowany, nie posługuje się wolną wolą, bo jej nie posiada.

fanick

LOL

K został zaprogramowany do łapania i zabijania, w finale ratuje życie.

O czym ty pieprzysz?

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Napisałeś: "K został ZAPROGRAMOWANY do łapania i zabijania, w finale ratuje życie."

To zmienił sobie tak nagle program, czy dostąpił cudu zesłania wolnej woli?

fanick

Ja p****

Jakiego zesłania.

K od początku filmu ma ludzkie cechy- wszystko co się kręci dookoła Joi, czyli próba szukania w swoim życiu miłości, wiara w to, że jest wybranym dzieckiem, czyli szukanie własnej tożsamości- a ratowanie Decka to jedynei klamra domykająca człowieczeństwo tej postaci, zaledwie ostania kropka nad i a nie jakies magicznie zesłanie- po co w ogóle ta nomeklantura religijna?

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Ma ludzkie cechy, ale nie jest człowiekiem.

fanick

Rozumiem, że twoim zdaniem Br to hymn pochwalny nad wspanialoscia ludzi i krytka istot sztucznych?

Mówi ci cos sentencja "more human than human" albo jakos nie daje ci do myślenai jak wygląda świat urządzony przez ludzi w br?

Bardziej opacznie tych filmow już nie da sie zrozumieć, ale religia narzuca niewiloniczo swoje filtry... coż.

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Na razie nie ma sztucznych ludzi w naszym świecie, a nawet jesli będą to tak jak sam określiłeś będą oni sztuczni.

Sami sobie urządzamy ten świat według właśnie wolnej woli, którą posiadamy. Religia nic nie narzuca niewolniczo, masz wybór korzystania z niej lub nie.

fanick

Ekhm.... ostatnia próba.

BR to świat FIKCYJNY, pewna wariacja, na temat naszego świata, w niej twórca założył sobie wizję, gdzie cos jest bardziej ludzkie od ludzi.

To nie jest nawet już odpowiednik naszego świata, bardziej historia alternatywna z innej lini czaswoej-np nadal istnieje tam zsrr

Czego tu nie rozumieć. Trollujesz czy po prostu zwyczajnie nie ogarniasz?

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

W końcu zrozumiałeś, że jest to fantastyka? I stawianie jakiejś tezy naukowej, np.: "No i jasne, że dałoby rade stworzyć bardziej ludzki sztuczny twór od człowieka" na podstawie filmu jest bezsensu?

fanick

Od ciebie na pewno mozna by stworzyc z łatwościa kogoś bardziej sympatycznego....

ocenił(a) film na 8
Blablabla_19

Przeczytaj swoje wypowiedzi wraz z ostatnim, w których używasz obrażających mnie zwrotów "sympatyczny" rozmówco i wyobraź sobie, że kierujesz je pod swoim adresem.

fanick

Empatia działa tylko wobec osób, które chociaż starają się ją wzbudzać.

Czego oczekuje osoba z postawą bufona palanta?


Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones