Solidne kino opowiadające o relacjach międzyludzkich tu damsko-męskich...temat stary jak świat ale tu podany w ciekawej formie.Film koncentruje sie na czwórce osób dwóch mężczyzn i dwóch kobietach a raczej na chłopcu i dziewczynie oraz na mezczyznie i kobiecie.Ponieważ Jude Law jak i Natali Portman(wielkie brawa zdecydowanie najlepsza w tym filmie) nie graja ludzi dojrzałych emocjonalnie...w przeciwieństwie do Juli Roberts i Cliva Owena to postacie z krwi i kości moze zagubieni uczuciowo ale wiedza czego chca...pragną być BLIZEJ miłości a DALEJ od samotności...Jude Law miota sie po ekranie a jego postac wzbudza awersje bo nie ptrafi docenic subtelnej ale jakze goracej i szczerej miłosci Natali Portman oraz odrzuca miłość Juli Roberts rozsadna ale z duza dawka namietnosci robiąc scene zazdrości...Clive Owen to męzczyzna jakim Jude Law chciałby być zdecydowany człowiek sukcesu dający kobiecie nie tylko stabilizacje ale również miłośc cielesna jak i duchową....Ktos w tym filmie musi być BLIŻEJ ale w życiu często jest tak że przez głupote kłamstwa i wzajemne żale można zniszczyć nawet najpiękniejsze uczucie i być....DALEJ.....