PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=714087}
6,3 60 519
ocen
6,3 10 1 60519
7,2 31
ocen krytyków
Body Ciało
powrót do forum filmu Body/Ciało

...ja rozumiem, że pewnie chciano uniknąć przepychu i pokazać "prawdziwą Polskę", ale właśnie obraz jest totalnie przekłamany, wręcz groteskowy. Czy to jest celowy zabieg? Prokurator jeździ starą audicą (20 letnią pewnie), na ulicach widać same stare auta, wnętrze każdego pomieszczenia wskazuje nawet na lata 80, albo i wcześniej - drewniane ciężkie meble, drewniane okna itp.
Rozumiem, są takie miejsca, ale też widoczne są kontrasty - stare mieszkanie i smartfon w ręce lokatora. Zapyziała ulica i bogaty hotel obok, albo chociaż jakieś auto wyprodukowane powyżej roku 2000.

Gdy wspomniano rok śmierci żony prokuratora spadłem z krzesła (2009).
Tak nie wygląda rzeczywistość. O co tu chodzi?

ocenił(a) film na 8
jakub_1987

Tak i to jest dla mnie spory minus. Pomimo, że film mi się bardzo podobał to również tego nie rozumiem. Ogromnie przerysowanie - np. scena w tym pokoju, co ta kobiecina opowiada o zmarłym synu - zwróćcie uwagę na ubiór ludzi w tle, typowe kiczowate lata 90. Nie wiem zupełnie dlaczego, takich ubrań na lumpach trzeba by się nieźle naszukać.

ocenił(a) film na 4
kisielowa_

..gdyby w taki sposób przedstawiono Polskę w jakimś zagranicznym filmie, to już widzę, jakie oburzenie by było ;) A tak nikt zdaje się tego nie zauważać.

ocenił(a) film na 9
jakub_1987

Doprawdy? Poczytaj sobie g*wnoburzę, jaka kilka lat temu odbyła się na forum "Essential Killing", filmu wszak, mimo tytułu, polskiego...

Sqrchybyk

zgadzam się z toba.

ocenił(a) film na 8
kisielowa_

Ale był na przykład chłopak który miał koszulkę rodem z jakiejkolwiek sieciówki.
Była też scena z jazdą samochodem przez nowoczesną trasę, scena w restauracji gdzie był pokazany normalny ruch uliczny, obraz stacji Warszawa Gdańska z nowoczesnymi zabudowaniami w tle... Jakoś szczególnie nie rzuciło mi się w oczy to co zauważyliście, chociaż trochę mnie rzeczywiście zdiwił pan prokurator mający raczej stare auto i kiepsko wyglądające mieszkanie . Ogólnie tego kiczu, starych golfów i audic trochę wciąż na ulicach Warszawy zauważam, chociaż faktycznie być może film nie dał 100% odzwierciedlenia tego co jest. Może i celowo? Ciekawe dlaczego, chętnie zapytałbym o to twórców.
Dodam coś osobistego, dotyczy to scen ze szpitala.
Część z nich była kręcona w Warszawskim Szpitalu dla Dzieci, w którym całkiem nie dawno leżałem. Jest to stary budynek i faktycznie wygląda jak nie ruszany od lat. Pamiętam że sala szpitalna kojarzyła mi się z Hogwartem (Harry Potter) i w sumie mnie nie zdziwiło to, że teraz widzę te miejsca na wielkim ekranie. ( atmosfera naprawdę nie jest zbyt przyjemna, nawet jak na szpital )

ocenił(a) film na 5
kisielowa_

Jak patrzę na lata,,dwutysięczne,,to wcale nie jest mniej kiczowato;]

ocenił(a) film na 8
jakub_1987

Tutaj proszę cię poczytaj sobie. Wszystko wyjaśnione. ;) http://www.pisf.pl/aktualnosci/wiadomosci/body-cialo-w-kinach

pedro307

O tak tak tak... Lepiej najpierw poczytać zanim wyciagnie sie wnioski, rzeczywiscie w polsce, w warszawie zyje multum ludzi, widać ich na ulicach, dla ktorych czas zatrzymal sie na latach 80 czy 90,to nie jest jakis wymysł, są tacy dla ktorych trendy modowe czy nowy telefon to cos zupelnie egzotycznego, innego albo nieosiagalnego, nie tylko dla ludzi starego pokolenia, mlodych rowniez. Pozdrawiam i dziekuje za wklejenie tego linka, i wyjasnienie tej mrocznej zagadki dlaczego jak i kiedy xd

ocenił(a) film na 1
pedro307

Trochę ją poniosło z wyważaniem otwartych drzwi. Oczywista oczywistość nie wymaga brania w nawias.

ocenił(a) film na 1
harkonen_mgla

Masz rację

ocenił(a) film na 7
jakub_1987

Witam:) zdjęcia jakby robione przez jakiś filtr, wszystko szare;

ocenił(a) film na 8
jakub_1987

Ja to lubię. Napawałam się.

ocenił(a) film na 7
jakub_1987

Widzę, że ktoś tutaj za dużo naoglądał się polskich współczesnych seriali telewizyjnych gdzie nikt nie pracuje a wszyscy mieszkają w apartamentowcach.

DaKar

ot i cała prawda

ocenił(a) film na 3
jakub_1987

Właśnie dlatego (między innymi) film został doceniony na Zachodzie.

ocenił(a) film na 9
Krzypur

Ach? Czemu zatem filmy Smarzowskiego, eksponujące mocno rozmaite przywary naszego kraju, nie są tak doceniane?

ocenił(a) film na 3
Sqrchybyk

Bo Smarzowski nie bawi się w ideologię ani w światopoglądowość, daje obraz nie tyle przywar co zbójecko-chamskich zachowań człowieka, ludzi, środowisk, tego wszystkiego co mają u siebie i inne państwa. Nie mają natomiast tak negatywnie ustosunkowanych do państwa czy narodu "twórców" jak m.in. Szumowska. Przykładów jest mnóstwo w tym filmie, więc pierwszy lepszy: na ekranie jakiegoś programu czy wręcz widomości wyeksplikowane są wypowiedzi na pytanie dziennikarki - kim był Jezus? I nic więcej. Po co to? Ano po to, by ludzie mówili - zresztą, zgodnie z faktem - że był Żydem. Co to wnosi do filmu? Nic. Inne wątki też są roztrzepane. To nie jest sztuka - jak np. u Smarzowskiego - ale propaganda siląca się na sztukę. Przynajmniej ja to tak widzę. Pozdrowienia.

ocenił(a) film na 9
Krzypur

Serio? No to coś dziwnie to widzisz, przynajmniej ja tak to widzę :) Fabuła "Body/Ciało" jest uniwersalna, mogłaby dziać się równie dobrze w Niemczech, we Francji, UK, USA... Właściwie w każdym w miarę rozwiniętym kraju z naszego kręgu kulturowego. Natomiast filmy Smarza są przesiąknięte "naszością" - jego historie mogą się dziać tylko w Polsce, lub ostatecznie w naszym najbliższym sąsiedztwie, np. w Rosji. Nie wyobrażam sobie jednak np. "Wesela" dziejącego się we Francji, bo gdyby przyciąć tę fabułę do tamtejszych realiów, to... To by już była inna zupełnie historia. To raz. Dwa: "daje obraz nie tyle przywar co zbójecko-chamskich zachowań człowieka, ludzi, środowisk" - może byłby to jakiś argument, gdyby nie proporcje owych obrazów... W każdym filmie Smarza mamy przeciez ogrom głupoty, prymitywizmu, wulgarności, zbójectwa, zepsucia i, przede wszystkim, ocean wręcz gorzały... A temu ogromowi zła przeciwstawiona jest dosłownie odrobinka dobra ("Wesele", "Drogówka") a czasami nawet i tego brakuje ("Dom zły", gdzie KAŻDY jest umoczony). Nawet nie trzeba odrobiny złej woli, by wysnuć teorię, że... tak po prostu Polska wygląda jego zdaniem. Jest kilka takich tematów na forach jego filmów, poszukaj sobie jak chcesz. Z drugiej strony ciekawy jest ten przykład, jaki podajesz na dowód antypolskości Szumowskiej... Szczerze mówiąc to ja nawet tej sceny nie pamiętam, bo była, jak się domyślam, jakimś mały epizodzikiem, na trzecim czy czwartym planie. I teraz pytanie: czy zachodni widz większą uwagę zwróci na takie małe epizodziki, czy też raczej na to, co u Smarza ma wywalone prosto w pysk? Co bardziej mu zapadnie w pamięć: pytanie o Jezusa w "Body" czy ocean wódy w "Weselu"? Hmm... Bez obrazy, ale już jakiś czas temu zauważyłem, że wielu patriotycznie wzmożonych użytkowników FW ma tendencję do wyszukiwania rozmaitych podtekstów na dalszych planach kosztem tego, co jest na planie pierwszym i stanowi istotę filmu. Ja wiem, że trza być przenikliwym, ale chyba nie do końca w ten sposób...
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
Sqrchybyk

Bardzo chciałbym się zgodzić z Twoim tokiem rozumowania, ale nie potrafię. Najkrócej: fabuła Szumowskiej nie jest dla mnie uniwersalna, a jeśli już to sztampowo uniwersalna; to, że mogła by się dziać gdziekolwiek ja poczytuję za jej słabość (to słabość postmodernistycznej, sączonej przez główne nurty sztuki - i nie tylko sztuki - papki); Smarzowski jest ostry i dosadny, jednak opisuje pewną rzeczywistość (oczywiście, w krzywym zwierciadle artyzmu), nie sili się na tanią symbolikę i schlebianie euro-wizji. Nie wiem czy mam przepraszać, że jestem... patriotą?

ocenił(a) film na 9
Krzypur

Zupełnie nie rozumiem dlaczego uniwersalność danej historii miałaby być jej słabością... Dobre i mocne są dla ciebie tylko te historie, które mogą się dziać tylko w ściśle określonym miejscu (i czasie)? W każdą fabułę muszą być wpisane jakieś cechy charakterystyczne dla danego kraju lub regionu? Nie pojmuję... Z fragmentem o Smarzowskim się zgadzam, ale jak to się ma do tego co napisałem o "obrażaniu Polaków" w jego filmach? I nigdzie nie sugerowałem, że masz za cokolwiek przepraszać, ale z tym patriotyzmem bym się nie rozpędzał, bo na forach filmów Smarza znajdziesz paru takich, co to też się patriotami mienią, a ciebie za lubienie jego filmów są gotowi antyPolakiem nazwać... I kto z was ma rację? Czyj patriotyzm jest bardziej patriotyczny?

ocenił(a) film na 3
Sqrchybyk

Niczyj (to o patriotyzmach rozmaicie pojmowanych). Patriotyzm weryfikują uczynki a nie zapewnienia.
Co do uniwersalizmu, wiem, wyraziłem się niezbyt precyzyjnie, więc uściślam: uniwersalność fabuły to odwoływanie się jej autorów do wspólnych kodów kulturowych i w tym znaczeniu Szumowska jest uniwersalna, ale słowo "uniwersalny (a)" implikuje ocenę pozytywną, przecież nazwanie czegokolwiek "uniwersalnym" to tak jak stwierdzenie "pasuje do wszystkiego", "wszystko bierze pod uwagę", "obejmuje całokształt" itd. Dlatego nie nazywam dzieła Szumowskiej uniwersalnym, bo - odwołując się co prawda do euro-amerykańskiego kodu kulturowego - interpretuje go w kierunku postmodernistycznym, czyli - ideologicznym. Może to robić, pewnie że tak, tyle że ja tego nie kupuję. Dla mnie uniwersalna jest np. historia opowiedziana w "Still Life". Bo uniwersalizm jest ukryty w szczególe i poprzez szczegół, konkret, zwykłość artysta da radę "zbudzić" go. Gdy pokazuje się uniwersalność w pełnym świetle uniwersalizmu (uff, żebym się tylko nie zakapućkał!), to zaczyna się coś, czego nie lubię (ja, osobiście, inni niech sobie lubią), mianowicie - nachalna symbolika, odwoływanie się do bieżących poprawności i - ogólnie rzecz biorąc - uprawianie kulturalnego liberalizmu demokratycznego (to sarkazm).

ocenił(a) film na 9
Krzypur

No, lubienie czy chwalenie jakiegoś filmu też jest uczynkiem, nie? :)
Zgoda, że uniwersalizm nie jest automatycznie zaletą, ale... Kto powiedział, że "słowo "uniwersalny (a)" implikuje ocenę pozytywną"? Ja na pewno nie...
Co do reszty: OK, chyba dobrze rozumiem co masz na myśli. Tylko jedno pytanie jeszcze: postmodernizm to ideologia?

ocenił(a) film na 3
Sqrchybyk

Oczywiście, że tak. Dlaczego? Bo podaje w wątpliwość wszelkie systemy wartości, relatywizuje je, jest ponadto anaukowy.

ocenił(a) film na 9
Krzypur

Nie jestem przekonany, by miało wystarczyć do nazwania go "ideologią", ale niech ci będzie :) Pozdrawiam

ocenił(a) film na 3
Sqrchybyk

Bo właśnie sprawa dotyczy... przekonania. Też pozdrawiam.

jakub_1987

Nie wiem czego dotyczy twój post i tym bardziej nie wiem jaki on ma właściwie cel no ale....
Dwudziestoletnie Audi jest lepsze niż współczesne guzik warte kompaktowe dupowozy, które ludzie namiętnie kupują za ciężką forsę. Na miejscu prokuratora też bym jeździł takim samochodem.
Dalej - w jednej z pierwszych scen policyjna Kia Ceed (produkowana 2006 - 2012), Vectra C (2002 - 2008) dalej Golf 2, Renault Kangoo, pod sklepem stoi Fiat Seicento, Seat Ibiza 2, na mieście jeżdżą Focus MK2, Volvo s60, Fiat 500 itd itp. Faktycznie same wozy z czasów komuny. Czy my oglądaliśmy ten sam film?

"wnętrze każdego pomieszczenia wskazuje nawet na lata 80"
Byłeś kiedyś w jakieś starej kamienicy w Krakowie albo na przeciętnym śląskim osiedlu czy twoja znajomość naszego kraju kończy się na tym co widziałeś w telewizji.

"Tak nie wygląda rzeczywistość."
Twoja z pewnością nie ale niektórych tak. Innych wygląda jeszcze gorzej.

Co chcesz udowodnić swoim postem bo nie rozumiem. Nie podobał się film, ok nie musiał ale co ma na celu pisanie tych bzdur i czepianie się rzeczy wynalezionych na siłę?

gacek776

Zgadzam się.

gacek776

Ja tego konkretnego filmu jeazcze nie widziałam, ale oglądając różne polskie produkcje - nie tylko filmy, ale i seriale - mam wrażenie, że twórcy rzeczywiście nie potrafią oddać rzeczywistości. Bo mamy albo pięknych 25 latków mieszkających w wypasionych apartamentowcach urządzonych przez dekoratorów, albo ludzi mieszkających w kamienicach, w mieszkaniach które wyglądają jakby się zatrzymały w latach 80 i od 30 lat nie były nawet przemalowane. Trochę to dziwne, gdzie się podziali wszyscy Ci "pomiędzy"? Może o to chodziło autorowi posta?

jakub_1987

Ależ rzeczywistość w Polsce jest groteskowa, szczególnie w mniejszych miastach. Wielu ludzi stac tylko by zapłacić rachunki i zrobić zakupy w biedronce, z kalkulatorem w ręce.

ocenił(a) film na 1
jakub_1987

Trza się przyjrzeć, tej biednej Polsce. Zajść w warszawskie czy poznańskie podwórka sypiących się kamienic, zapomniane blokowiska toruńskie i rzęchy parkujące przed nimi. Popatrz na klapki i bermudy lub jesienne jesionki i wełniane sweterki noszone jak zbroje / garnitury. Potem jeszcze wizyta w tanim barze i szybka wizyta w szpitalu. Polska to Polska nie udawaj szwajcarskiego globalisty :)

jakub_1987

Czy sztuka musi być dosłowna i mimetyczna? Wydaje mi się, że ponure, przaśne wnętrza i zewnętrza mają być jakąś tam paralelą ludzkiego ciała - jego przemijalności i nędzy, rozpaczy duszy. Są bezpretensjonalne, zużyte, ale tworzą zwykłą dla nas, codzienną przestrzeń. Dostępną dla wszystkich, nie dla wybrańców, bo wszyscy podzielimy ten sam los i się kiedyś rozłożymy, dosłownie.Do tego piękne, choć ponure - z wyjątkiem sceny finalnej o świcie - zdjęcia M. Englerta. To jest spójne. Wyobraźmy sobie tę samą tematykę w nowoczesnych apartamentach - no miodzio po prostu!

jakub_1987

Dlaczego miałby nie jeździć 20-letnim samochodem? Podobno prokuratorzy zarabiają śmieszne pieniądze (a przynajmniej tego uczy nas cykl o prokuratorze Szackim – ufam że jego autor nie wziął sobie realiów z kapelusza).

Siledh

Prokuratorzy zarabiają dokładnie tyle samo co sędziowie. Zwykły sędzia rozpoczynający pracę w rejonie zaraz po nominacji otrzymuje równowartość dwóch średnich krajowych z roku poprzedniego. Obecnie jest to pomiędzy 8-9 tys.zł. Wraz ze stażem pracy i awansami na wyższe szczeble pensja ta wzrasta. Taki prokurator jak bohater filmu powinien zatem zarabiać kilkanaście tys. zł miesięcznie to nawet w Warszawie ogromna suma. Z pewnością gdyby chciał stać by go było na nowe Audi A6 czy A4 z salonu. Być może kupił go w latach 90 i jest tak bardzo przywiązany do tego samochodu, raczej z konieczności (jak 90 % właścicieli tych samochodów) by nie jeździł. Poza tym wynajęcie osiemdziesiątki do filmu jest znacznie tańsze niż wynajęcie A4 widać budżet pani Szumowskiej się nie domykał.

jakub_1987

Taka jest Polska na prowincji Audi 80 to wciąż często spotykany samochód. Stara niemiecka konstrukcja, silniki pancerne nie do zajechania, ale wtedy robiło się samochody by jeździły nie tak jak teraz by dalej zarabiały na koncern przez naprawy. Pewnie przez jeszcze kilkanaście lat nie zniknie z ulic. Ale fakt prokuratorzy nie jeżdżą z reguły takimi samochodami, no chyba że są wielkimi miłośnikami tego modelu. Jeżeli jakiś prokurator jeździ Audi, to jest to zazwyczaj kilkuletnie lub nawet salonowe A6 lub chociaż A4. Umeblowanie w stylu lat 80 też nie jest rzadko spotykaną rzeczą w polskich domach i mieszkaniach. Starsi ludzie również często chodzą w ubraniach o fasonie z lat 90 czy 80. Może i Warszawa już tak nie wygląda, ale np. typowe powiatowe miasteczko na ścianie wschodniej owszem.

jakub_1987

Czy wszystkie Polskie filmy musicie porównywać do rzeczywistości jaka jest w Polsce? Przecież to jest film, a nie dokument... Jak chce może nawet zrobić film o gadającej kurze czy kosmitach. Za bardzo urzeczywistniacie akcję filmu, a to bez sensu. To tak jak w horrorach, nie jest logiczne to co robią bohaterowie, bo normalnie nikt by się tam nie pchał, ale jednak wciąż się to ogląda.

jakub_1987

Nie, to nie jest celowy zabieg. Resortowe dzieci PRLu są tak oderwane od rzeczywistości, że w ten sposób widzą realia szarego życia.
Pozdrawiam serdecznie.

ocenił(a) film na 6
jakub_1987

Cóż za stereotypowe patrzenie na świat. Rzeczywiście każdy kogo stać na droższy samochód, pierwsze co robi, to go kupuje. Już pomijając fakt "nieśmiertelności" niektórych 20 letnich samochodów co w pewnej kwestii może klasyfikować je jako te lepsze, naprawdę nie każdy kto ma pieniądze musi się nimi obnosić kupując drogi samochód. Niektórzy traktują samochód przez pryzmat tego w jakim celu został stworzony, czyli przemieszczanie ludzi z punktu A do punktu B

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones