Czy ktoś orientuje/domyśla się dlaczego film posiada podwójny tytuł? Czemu "BODY/ciało", a nie "Ciało"? Czy to tylko kwestia związana z dystrybucją? Czy ma to jakiś głębszy sens? Bo wyglada i brzmi dość dziwnie... Przynajmniej moim zdaniem.
Moim zdaniem też to brzmi dziwnie. Polski film, polska dystrubucja i jakieś "BODY" w tytule, troche bez sensu.
Tytuł zamierzony: w tym filmie króluje dualizm, a ciało dla bohaterów widocznych na plakacie jest czymś zupełnie innym,
oprócz dualizmu warto też zwrócić uwagę na to że film o tytule "ciało" już powstał.
Raczej to nie miało znaczenia i tylko dopowiadacie sobie sens tytułu w tym aspekcie ;)
Chciałam napisać to samo :) Chodzi o dualizm. W uproszczeniu - ciało dla Janusza jest tym co widzi w pracy zawodowej, ma wymiar fizyczny. Dla Anny ta sfera jest drugorzędna, dziewczyny chore na zaburzenia odżywiania cierpią psychicznie, a chudnięcie jest tylko tego zewnętrznym symptomem. Jej niedbałość o piękno zewnętrzne (makijaż, ubrania) też wyraża co jest dla niej ważne. Nie ma w języku polskim odpowiedniego synonimu dla ciała, więc jest body/ciało :)
a jeżeli lecąc dualizmem to bardziej jest to relacja ojciec/córka a ten slash to będzie Anna albo żona - w końcu jej ciało tam też "było":)
dualizm dualizmem - tam jest tych ciał dosyć sporo, córka/ojciec/medium/babka/pies/noworodek/pan sąsiad/ciało żony/gość co się powiesił i wstał itd
no i jeszcze mamy ten przeszkadzajnik "/" może i ciało żony - i jeszcze wiele innych ciał:)
Przed chwilą w TOK FM dyskutowały o tym filmie panie Bożena Janicka i Ewa Podolska. Wygląda, że chodziło przede wszystkim o dystrybucję, i raczej nic ponadto.
Może dlatego że był już polski film z Królikowskim pt. Ciało, a kiedyś film z Banderasem pt. Body...ale to moje gdybanie - generalnie dla mnie straszna kaszana - nawet Gajos na barach nie uniósł...
"Tytuł filmu zaczerpnęliśmy od Mirosława Bałki i Johna Coplansa. W 2003 roku zwiedzaliśmy wystawę zatytułowaną "a body/a ciało", która bardzo nam się spodobała - wyjaśniała na konferencji reżyserka. Jednocześnie Małgorzata Szumowska opowiadała o znaczeniu słowa "body", które w języku angielskim ma wiele znaczeń i próbie nawiązania do internetowego języka, w którym mieszają się polskie i angielskie słowa."