Ocena na FW wysoka i jak najbardziej zasłużona. Film w swoim gatunku po prostu świetny, dla mnie najlepszy z oglądanych, tzw "policyjnych". Znakomicie przedstawił charakter pracy policji w terenie, w takiej aglomeracji jak LA. Każdy dzień na patrolu to jak walka o przetrwanie. W każdej, nawet najbardziej trywialnej interwencji na mieście, ryzykujesz życiem, bo nie wiesz czy ci ktoś gnata nie wyciągnie, lub nie wsadzi kosy pod żebra...A ryzykujesz własnym życiem za zwykłą państwową pensję i uścisk szefa... Dawno żaden film tak mnie nie "wciągnął", myślę, że to zasługa dwójki głównych bohaterów, którzy okazali się być bardzo porządnymi gośćmi. Przez cały film myślałem - "rany, żeby tylko nic im się nie stało"...

Też uważam , że ten film należy do ścisłej czołówki jeśli chodzi o te "policyjne". Zajebiście pokazane życie na służbie jak i poza nią. Pokazuje nie tylko ciężką prace policjantów ale też z drugiej strony zabawne sytuacje i rodzinne za co wielki plus. Co jak co ale przy od momentu gdy Brian dostał i po chwili zrobili sieczkę z Mike'a to była masakra. A na scenie z pogrzebu to prawię się popłakałem ;) Piękna przyjaźń i chyba bym wolał też zginąć. Film na 9 ;D

Ja w scenie pogrzebu, to sie poplakalam naprawde, a nie prawie...

Myślę, że niektóre sceny mogą się wydawać niedorzeczne ale tylko dla polskich widzów, oceniających film z perspektywy polskich realiów. Jednak dla amerykanów i osób które chociaż raz były w Los Angeles żadna scena w tym filmie nie była niedorzeczna. W LA takie akcje jak w filmie mogą się zdarzyć każdego dnia a praca polskich policjantów (choć również ważna) to przy robocie LAPD bułka z masłem.

Kazda osoba powyzej 18 roku zabiła by ich 10 razy w tym filmie i o to chodzi że jest on niedorzeczny. Dlaczego powyzej 18? bo dzieci pewnie nie utrzymali by ak które waży prawie 5 kilogramów. No prosze... scena z balkonem.... scena ostrzał z samochodu do grupki "czarnych", zabicie członków gangu w budynku gdzie policjant musi najpierw zorientować się czy to nie cywil i dopiero oddać strzał a koleś nawet nie drgnie? Film uratowałby się całkowicie zabijąc ich obydwu. Ale znowu cała seria z 3 ak z metra i przeżył? Nie drugi nie przykrył go całkowicie ciałem.... Scena z wypowiedzą w kościele serio nie dało się dodać coś jak przepraszam zwaliłem? Przecież cały film o tym mówił o wiezi miedzy nimi że śmierć jednego jest cząstkową pomyłką drugiego. Film dobry ale nie na taką ocenę plus za kamerę pierwszoosobową i ukazanie pracy policjantów.

Gniot jakich wiele :
-scena kiedy bandziory miały uderzyć w tył radiowozu a potem wielkie halo że mają kamizelki - wystarczy żeby ostrzelali radiowóz i po krzyku a kamizelki minimum III klasy (7,62mm 39) a nie to "coś" co posiadali I/II klasy .
-scena z balkonem tak na oko 30m - z głównych bohaterów zostało by sito .
-scena kiedy znajdują łuski w samochodzie - to same 9mm a 7,62 to chyba skrupulatnie wyzbierali .

W filmie występuje nasz odpowiednik kbk akms a nie jakiś tam AK , masa nie przekracza 4,5kg tak przy okazji .

Połowa tego co piszesz z pewnością to brednie (nie chce mi się szukać potwierdzenia każdego twojego słowa), a o resztę się nie martwię bo to jest film, oderwanie się od rzeczywistości, pewna odskocznia która może naginać pewne standardy dnia codziennego. No bo czym by były filmy jeśli by pokazywały zwykły świat?

To może podnieś cztery litery i poszukaj , a nie nabijaj posty które nie wnoszące nic do tematu .
Film ten powinien mieć gatunek komedia i to kiepska a nie kryminał-thriller .

Nie mając do czynienia z bronią palną przedmówco RIXIKON lepiej nawet nie szukaj , bo tylko się pogrążysz - a na połowę pytań nie znajdziesz odp. na wiki czy gdzie tam chcesz .
Tylko ćwiczenia praktyczne i szkolenia z bronią oraz odrobina wiedzy na temat taktyki rozwijeją wszelakie wątpliwości .

Jakby tak każdy słuchał się porad ekspertów z internetu, to nikt by się nie szczepił. No i co z tego, że coś jest niezgodne z rzeczywistością? (plus dodaje, że bez dowodów to sobie możesz udowadniać na stronach typu teorie spiskowe). Jesteś jakiś chory na tym punkcie??? To jest film, fikcja, wymyślona historia, łapiesz?

Czy ja się nazwałem ekspertem - NIE , tylko tyle że mam do czynienia z bronią prawie na co dzień i takie rażące błędy zniechęcają do dalszego oglądania (czytając komentarze spodziewałem się lepszego filmu - myliłem się ) .

Dla twojego "bez dowodów" oraz "teorie spiskowe" pytanie :
amunicja zwykła oraz zapalająca - co się stanie jak strzelisz w pełen bak , albo lepiej cysternę ?

Chory to jesteś chyba ty że nie odpowiadał tobie mój komentarz- jak tylko wyraziłem swoją opinię na temat tego filmu a jak wiadomo gusta są różne .

Tak tak - to tylko film , fikcja .... , jak wspomniałem wyżej , spodziewałem się filmu w miarę realistycznego a nie S-F i to jeszcze kiepskiego.

Jak ja uwielbiam takich "znawców" którzy za wszelką cenę muszą udowodnić, że w danym temacie się znają jak mało kto i wtrącają swoje nic nie warte opinie. Czyli jeśli mam do czynienia codziennie z komputerami to z miejsca klasyfikuje mnie jako informatyka? - NIE

Twoje pytanie: pamiętam z pogromców mitów, czy czegoś w tym stylu, że zwykła amunicja nie wysadza samochodu jeśli się strzeli bezpośrednio w bak.

"jak tylko wyraziłem swoją opinię": "Gniot jakich wiele", Naprawdę takie prowokacyjne wstępy można sobie darować.

"Chory to jesteś chyba ty że nie odpowiadał tobie mój komentarz"
W takim razie po co odpisałeś pod moim komentarzem, zamiast założyć własny wątek? Wydaje mi się, że chciałeś publicznie ogłosić światu, że film Ci się nie podobał, jak wiele osób które wystawiają niskie, bądź wysokie oceny, żeby tylko poddenerwować innych. Spodziewałeś się filmu realistycznego? To takich poszukaj i wyślij mi listę, bo wątpię, że znajdziesz dzieło, w którym idealnie jest oddana rzeczywistość. Mówię tutaj o filmach w podobnym klimacie. Zawsze zdarzają się pewne niedoskonałości, niedociągnięcia, które na niektórych ludzi wpływają niczym płachta na byka, a na innych, takich jak ja, spływają jak po kaczce. Film Ci się nie spodobał? Dobrze, nic do tego nie mam. I tak odbiegając od tematu, widzę, że masz w ulubionych "Stalingrad", czy sceny walki są w podobnym klimacie jak w "Wróg u bram"? Bo chętnie bym obejrzał, a skoro się tak znasz na strzelaniu, podzieliłbyś się swoją opinią. Pozdrawiam.

przeciez to widac ze on sie tylko chcial pochwalic jaki to nie jest obeznany z bronia ;] a film to pretekst do tego.
W najlepszym wypadku pewno wydaje amunicje z magazynu w agencji ochrony albo studiuje jakies tam bezpieczenstwo wewnetrzne (taki marketing i zarzadzanie dla chlopakow), byc moze swiezy absolwent pelen tajemnej niedostepnej nam szaraczkom wiedzy nt. przebijalnosci, kalibrow, taktyki i lohohoho

Haha, podpisuję się pod tym obiema rękoma ^^

Przede wszystkim amerykańskie radiowozy są dodatkowo opancerzone (np. płytki pancerne w drzwiach), przez co "uderzyć w radiowóz i wystrzelać" nie jest tak łatwo, co sprawia że raczej taki plan nie ma szans powodzenia. Inna sprawa to że chyba nigdy nie widziałeś osoby nie obytej z bronią i strzelającej ogniem ciągłym, tym bardziej z akmsa. Gwarantuję że dając komuś na strzelnicy akmsa, cel wielkości człowieka na 30 m i każąc trafić jedną, nieprzerwaną serią, a do tego bez składania się raczej nie uświadczysz ani jednego trafienia. No a do tego w filmie było jeszcze ciemno i cele się ruszały. Także scena naciągana, ale z całą pewnością prawdopodobna. I tak, mam duże doświadczenie z bronią palną, a przy klasie 3 i wyżej to już rozmawiamy konkretnie o wkładach balistycznych, a nie samych
kamizelkach, bo te zazwyczaj są wtedy z cordury ;)

Twój komentarz zreflektował mnie żeby oglądać dalej pomimo ukazania dwóch policjantów jako skończonych idiotów gdzieś w 11 minucie :)

Daj znać jak Ci podpasował ;)

Dooglądałem do końca. Bardzo fajny, choć w gatunku policyjnych filmów... no cóż... czasem potrzebujesz chwili żeby wyzbyć się pewnych oczekiwań żeby się dobrze bawić.