Wczoraj oglądając ten film bardzo mocno chciałam skupić się na emocjach i co mnie zdziwiło a raczej rozczarowało to fakt, że szczerych emocji w tym filmie dla mnie było bardzo mało. Odebrałam niektóre sceny za sztuczne i bez wyrazu. Dałam 8, ponieważ historia rzeczywiście jak z życia wzięta, późniejsze urazy psychiczne to normalka po takiej traumie no i rola Natalie była całkiem całkiem :)
Mi się wydaje, że to właśnie Natalie dodała sztuczności temu filmowi, a panowie zagrali po mistrzowsku.
też mi się bardzo podobały role męskie, relacje braci oraz braci z ojcem, sama postać Grace w sumie w porządku, Portman zagrała portmanowato :P
Jestem świeżo po obejrzeniu tego filmu i jestem pod wrażeniem. Nie uważam się za znawce w ocenianu gry aktorskiej, ale Tobey Maguire był moim zdaniem wyśmienity, tak samo jak Bailee Madison która zagrała starszą z córek, jej rola była naprawdę genialna, aż dziw bierze że wtak młodym wieku można pokazać takie emocje i to tak dobrze. Mniej podobały mi się w tym filmie role Natalie Portman i Jake Gyllenhaal jednak co do jego roli to uważam że to dlatego że nie miał za wielu scen żeby się wykazać. Czego mi brakowało w tym filmie? Na pewno lepszego ukazania samej sceny zestrzelenia helikoptera w którym lecieli Marines. Rozumiem że to nie jest film wojenny i nie o efekty specjalnie w nim chodzi ale to właśnie wyróżnia filmy wybitne od tych bardzo dobrych, różnorodność i umiejętnośc pokazania wszystkiego. Miałem maly dylemat jaką ocenę wystawić bo historia jest naprawdę świetnie przedstawiona a jej główny wątek jakim jest pokazanie traumy po powrocie z takich wojen został także perfekcyjnie przedstawiony. Na razie wystawiłem wyższą z ocen nad którymi się zastanawialem, ale być może jak obejrze ten film jeszcze raz to zmienie zdanie co nie zmienia fakty że film naprawdę jest dobry i warto go obejrzeć.
Dokladnie. To wlasnie Natalie byla zbyt oschla, albo nie potrafila tego zagrac, albo poprostu od niej tego nie wymagano.
100% racji, za malo emocji. Reakcja rodziny na widok zmarlego ojca... Wystarczy obejrzec filmiki jak zolnierze wracaja z USA po kilkumiesiecznych misjach, krzyk placz radosc i wszystko na raz, a tutaj? Jakby wrocil z biedronki...
Hmm, absolutna zgoda. Dokładnie takie same wrażenia/odczucia towarzyszyły mi po obejrzenie tego, skądinąd zresztą naprawdę świetnego filmu... PS. Skojarzenie z "biedronką" też bardzo trafne. I zabawne:))
Ja dałem 10 fajnie się to oglądało co do emocji może jak ktoś widział "spider-man" z tym aktorem to wydaje się sztuczne..... Ogólnie chęć do filmu bardziej wziąłem z obsady niż z recenzji jak dla mnie bardzo dobry film do roli aktorskiej także nie ma się co przyczepić jedynie co to może do końcówki filmu lekkie rozczarowanie :D .