Bo byli bardzo religijnym narodem z tradycjami.

Wallace wziął ślub w tajemnicy i pewnie nie on jeden. A brali śluby bo była taka tradycja i prawo(boskie). Nie zawsze też Anglik korzystał z tego prawa (na jednego przypadało kilkanaście - kilkadziesiąt wiosek więc ciężko było by na każdym ze ślubów :). Poza tym - i tak było najczęściej w grę wchodziła odpowiednia łapówka by Anglik zrezygnował z tego prawa:)

Tu nie kwestia samej pierwszej nocy. W filmie Wallace wspomniał że anglicy dużo krzywdy wyrządzili szkotom, że gwałty były na porządku dziennym.

Gdyby przestano brać śluby, Anglicy zauważyliby to. ;)

Ślubów udzielali księża. Angol, szef prowincji szedł sobie do parafii prowadzącej i wypytywał kto, co, gdzie, i kiedy ślub bierze.

A czy przypadkiem w tamtych czasach, podobnie zresztą jak drzewiej u nas bywało, nie trzeba było mieć zgody na ślub od "zarządcy" włości? Wprawdzie była to raczej formalność, ale jednak...