Zgadzam się

Nie do końca. KARA ŚMIERCI za morderstwo. Resocjalizacja człowieka, który zamordował jakąś, powiedzmy, kobietę, jest nie tylko profanacją jej, to jeszcze budzi poczucie niespełnionej sprawiedliwości. Czapa i tyle.

No właśnie o to mi chodzi

Chodzi o to, iż założyciel wątku napisał
"Morderstwo za morderstwo"
zaś wykonanie kary śmierci to NIE JEST morderstwo, choć pewnie tylko tak mu się niechcący napisało, ale wiadomo o co chodzi. KS jest w każdej normalnej cywilizacji (nie mówię o tzw. "wartościach" unijnych) fundamentem wymiaru sprawiedliwości. Zwróćmy uwagę, iż nawet mocno lewicowe, żydowskie holyłud w swoich filmach na końcu tego złego uśmierca, czy to z broni tego dobrego, czy to wpada samochodem w jakąś ścianę i ginie, czy gdziekolwiek, choćby do krateru wulkanu:-) Bo takie są oczekiwania widza, człowieka. Bo wiedzą, iż kara śmierci jest realizacją ludzkiego poczucia sprawiedliwości. Ale gros tych lewicowych holyłudzkich oszołomów do kamery tego nie powie, bo to jest politycznie niepoprawne.

Pełna zgoda.

Pełna zgoda!
...żadnej resocjalizacji dla 'prawych' politycznych i religijnych bandytów!

Dla równowagi obejrzyj "Krótki film o zabijaniu".

Prawda.

A w jaki sposób "Krótki film o zabijaniu" stanowi w tym przypadku równowagę? Tam mamy do czynienia z człowiekiem, który brutalnie morduje przypadkowego taksówkarza który miał pecha, że jego klientem okazał się bandyta. Jego czyn jest bezwzględny i zaplanowany, o czym świadczy przygotowane wcześniej narzędzie zbrodni.

Rozmowa w celi śmierci z adwokatem podczas, której morderca okazuje się osobą niezbyt rozgarniętą życiowo i pochodzącą z biednych warstw społecznych nie jest istotna w obliczu strasznego czyny, który dokonał i ludzie, którzy nie bujają w abstraktach tylko twardo stąpają po ziemi tak samo jak przy "Brudnym Harrym" odczują, że wyelimowanie tego mordercy ze społeczeństwa to całkiem dobry pomysł

W moim odczuciu to jest film, który jawnie piętnuje karę śmierci.

Taki niewątpliwie miał zamiar autor filmu :) Moim zdaniem jednak środki, którymi się posłużył nie były przekonujące, ponieważ żaden z nich nie stanowił merytorycznego, konkretnego argumentu. Mamy chociażby tego adwokata, który nieustannie powtarza, że jest przeciwko karze śmierci, ale jako widzowie nie dowiadujemy się dlaczego tak uważa. Nie słyszymy choćby jednego zdania z jego przemowy sądowej, o której wspomniał sędzia, że była wybitna. Może i była, ale my jej nie poznajemy :) Scena w celi czy wykonanie wyroku są także ukazane w taki sposób, by wybrzmiały przeciwko karze śmierci, tyle, że tam również nie ma żadnych merytorycznych argumentów a jedynie czyste emocje. Czy widok krzyczącego ze strachu skazańca ma mnie przekonać do stanowiska przeciwko karze śmierci? Przecież ten człowiek kilka scen wcześniej świadomie, w sposób zaplanowany i z zimną krwią zabił człowieka, który w żaden sposób mu nie zawinił i po prostu znalazł się w niewłaściwym miejscu, w niewłaściwym czasie

sekundkę, skąd pewność, że Kieślowski chciał piętnować karę śmierci w swoim filmie? Jego filmy z reguły były tak kręcone, że nie dawały konkretnej odpowiedzi. Jest mnóstwo ludzi których ten film wcale do kary śmierci nie zniechęcił. Ja np jestem takim ludziem. Ten chłopak z filmu był okrutny i absolutnie bezlitosny wobec swojego oprawcy. Nie ulżył ofierze cierpienia nawet jak była już ranna i błagała o litość. Ani ckliwa historia o siostrzyczce, ani okrzyki JESZCZE JESZCZE JESZCZE* pod koniec filmu nie wykrzesały u mnie współczucia wobec skazanego. Szkoda mi było tylko kierowcy taksówki i jego rodziny.

* - tak, też zauważyłem, że to strasznie napompowana emocjami scena xd tylko tak do przesady to zrobiono i wyszło aż prześmiewczo, ale to tylko moje zdanie

resocjalizacja i więzienie w ogóle przynosi często odwrotny skutek do zamierzonego. O tym pierwszym traktowało już wiele prac naukowych, a o tym drugim możemy się przekonać oglądając 'symetrię'. Tylko czy kula w łeb jest rozwiązaniem na wszystko? na pewno nie. Trudne pytania, trudne tematy.

Kara śmierci to nagroda dla przestępcy, darmowa eutanazja by nie musiał już więcej cierpieć istnienia na Ziemi, a jeżeli ktoś stosuje morderstwo jako odpowiedź na morderstwo, to idąc tą logiką, jego też powinno się zamordować ponieważ sam stał się mordercą i zamordował