jak dla mnie manipulatka ^^, chociaz kto wie moze czula, że dawanie dupy to jej powolanie :D

Może i kochająca ale przede wszystkim manipulantka, może chciała mieć tę "władzę nad mężczyznami" (takie zadała przecież matce pytanie, choć w moim odczuciu to było jedynie pytanie retoryczne) może nie teraz ale zaraz po tym jak pozna tego jedynego, a może tym jedynym będzie ktoś kto jej zapłaci więcej niż dała matce. Raczej nie przez miłość do matki wyjechała z Robertem, może uznała, że w tym fachu w tym wieku zdziała jeszcze więcej niż matka...czyli czyt. tak jak napisał grzecho400...

Dokładnie,też tak sądze...Ciekawi mnie tylko jak zinterpretować końcówkę,czy matka nie przyjęła pieniędzy(nie dziwię się) i dlatego wróciła do nauczania angielskiego?

Manipulantka bez dwóch zdań. Ale co do końcówki to ja sądzę że ten starszy facio jej zaimponował kasą i potraktował ją jak własną córkę którą stracił. Ona chciała z nim zostać i w pewnym sensie wykupiła się od matki oddając jej kasę za siebie. Matka wypuściła jej zdjęcie i list do oceanu ponieważ zdała sobie sprawę że córka i tak już do niej nie wróci. Ot i cała historia tego niezłego dramatu.

a mi się wydaje że jedno i drugie

bo córka tego chciała a jednocześnie uwolniła matkę, bo widziała, ze ta ciężko to wszystko znosi

matka utopiła zdjęcie, ale nie kopertę z czekiem