Zacznę od tego ,że film ze strachem ma niewiele wspólnego. Raz się przestraszylam ale to tylko psa.W sumie za bardzo logiczny tez nie jest. Spodziewałam się czegoś lepszego a tu taki gniot. No i candyman jako człowiek! Myślałam że go chociaż jakoś ucharakteryzują a tutaj nie ma się czego bać. Myśleli że jak dadzą czarnego to będziemy trząść się ze strachu?! A ta kolejka na pogrzebie mnie rozwaliła. Gdy chcieli wracać to głuchym telefonem podali informację żeby iść dla tych na końcu?! Spodziewałam się znacznie lepszego filmu bo zaczynał się ciekawie.