Bardzo dobry film. Brutalny, okrutny, ale też ciepły i optymistyczny. Nawet mimo brutalnego finału. I
co ważne zrywa ze stereotypem złego naczelnika więzienia (w tym wypadku aresztu) stojącego w
opozycji do gnębionych więzniów. Może przez to obraz bliższy jest życia? Ostatecznie film oparty jest
na faktach. Polecam.