Tego filmu się nie da oglądać, kompletnie żenujący, dałem 1/10 tylko dlatego że 0/10 dać nie
mogę.
W odpowiedni sposób to trzeba podejść np do American Pie. W przypadku Chłopaków na Ibizie żaden sposób nie sprawi, że znajdę w tym filmie cokolwiek fajnego. Dno, żenada, ohyda, a przede wszystkim kompletny brak czegokolwiek zabawnego.
Gorszego nie widziałaś? "Polecam" Gulczas a jak myślisz?" "Yyyrek kosmiczna nominacja" albo "Samotność w sieci". Trójka Drombo polskiej kinematografii ostatnich lat. Kaszana obok kaszany.
Żeby ten film polubić trzeba kochać muzykę TRANCE. Nie słuchasz = nie podoba Ci się film. Za dzieciaka jak oglądało się ten film i słyszało się ten soundtrack to non stop ciary na plecach, w sumie to do dzisiaj same klasyki tego gatunku muzyki. Pozdrawiam
akurat mnie odrzucały od tego filmu inne rzeczy niż muzyka, ona nawet znośna była.
święta prawda - kto nie lubi trance, lub ogólnie muzyki tego typu, do tego filmu nie ma co podchodzić,