Tez mam takie wrazenie , zdecydowanie przekombinowany scenariusz , Boze ta scena koncowa poprostu zenada. Cala historia ledwo co sie kupy trzymala. Film jest kompletnym niewypalem !!! Dobrze chociaz ze glowna bohaterke grala ladna aktorka :P Spodziewalem sie naprawde czegosc innego , dalem 5 bo chocaiz sam nie wiem dlaczego tak wysoko :P reinkarnacja + hipnoza to dla mnie za duzo sf jak na jeden film :P

Bo tu nie chodziło o to, żeby się trzymało za przeproszeniem kupy. Czy każdy film musi być prostą, linearną historyjką?
Właśnie te zapętlenia czasu, niedomówienia, brak granicy między snem, marzeniem i jawą...uwielbiam ten klimat w filmach.
Rzeczywiście, scena końcowa była niepoprawna politycznie we wszystkich tego słowa znaczeniach. I co z tego.

Mi też ten film się kompletnie nie podobał. Może wynika to z tego, że nie lubię metafor, "poezji" etc. w kinie.
Opowieść sama w sobie też średnie i nie chodzi tutaj o brak prostoty, ale o przekaz. Przekaz, który do mnie nie przemówił.

dla mnie genialny! mogłabym oglądać bez końca... tyle, że jeżeli ktoś traktuje kino zbyt poważnie, zbyt klasycznie ten film nie może się podobać. chaotyczna anna (szkoda, ze anna właśnie, a nie ana, ale taką już mamy chyba manie tłumaczenie wszystkiego na polski)jest swego rodzaju epitafium (medem mial siostre ane, ktora zgniela w wypadku). dlatego nie mozna do konca zrozumiec tego filmu. on krecil go dla niej, nie dla widzow.


przypomina mi się scena z jednego filmu, gdzie ktoś oskarżał picassa, o to, ze jego obrazy to bazgroły. pablo narysowal klasyczny, realistyczny portret i powiedzial: widzisz, ja potrafie malowac jak david, ale david nie potrafil malowac jak ja.

a ana jest naprawdę śliczna!

Dla mnie również świetny. Jeśli ktoś mówi, że jest przewidywalny... to nie wiem, może czas się zabrać za wróżenie? Podobno niezła kasa.

Film nie jest przewidywalny, jes inteligentny, kontrowersyjny, a przynudzanie i sprawienie wrażenia tandetności w 2/3 filmu jest po to, żeby zakończenie było bardziej dobitne. Ten film jest inny, orginalny i eksperymentalny. Stąd tak różne zdania.

Mnie osobiście zachwycił i jeszcze długo po obejrzeniu czułam się jak zahipnotyzowana.
Chociaż muszę przyznać, że zakończenie wywołało we mnie skrajnie mieszane uczucia. I jeśli właśnie o to chodziło Medemowi to jak najbardziej mu się udało, tylko że jednocześnie czułam jakiś niedosyt i w sumie uważam że tak naprawdę mógł wymyślić lepszy koniec. I nawet nie chodzi o tą końcową scenę tylko o to co się stało z Aną, jak się zmieniła, w ogóle szkoda że akcje przeniesiono do Nowego Jorku, bo jednocześnie gdzieś uciekł ten niepowtarzalny klimat.
Tak czy inaczej film jest właśnie inny i eksperymentalny. Wg mnie też naprawdę świetny.
A i jeszcze ta genialna, piękna i idealnie oddająca atmosferę muzyka Jocelyn Pook<3

@quiproquo: jaki to film, z którego jest ta scena o picasso?

nie pamiętam już, pisałam tamten post prawie 6 lat temu ;)

no tak, jak się lubi same hollywoodzkie produkcje, to jasne,że nie trafia...

to że coś jest hollywoodzkie nie znaczy, że jest złe.
to że jest niszowe nie znaczy, że jest dobre.
Więc nie napinaj się za bardzo. Ktoś może lubić po prostu DOBRE filmy bez względu na to gdzie zostały wyprodukowane.

tak zakończenie mowi o wszystkim - Jedna wielka kupa.

i do tego niesamowicie chaotyczna kupa i juz nie wiem czy z przewaga chaosu czy z przewagą kupy.

Zgadzam się w 100% z Anonimową Obywatelką Świata. Wolę to jednak określić krócej, parafrazując jedną z wyrazistych scen: chaotyczna kupa. Jedyny plus to sympatyczna wizualnie aktorka.