Ten film to jakieś nieporozumienie. Zero sensu logicznego, reżyser powinien odwiedzić
wcześniej jakąś fabrykę czekolady !!
a jednak udało ci się nieźle natrolować, aż nie wierzę :O przyłączam się do Ciebie, to fajna zabawa patrzeć jak ktoś, kto uważa się za mądrego, wpada w tak prostą pułapkę ^.^
Jak dla mnie najlepszy film Tima Burtona jaki widziałem. Totalna abstrakcja połączona z niesamowita wizją Burtona, świetną rolą Deppa i innych aktorów oraz wzruszającą historią z pięknym przesłaniem. 8+/10
Najlepsza właśnie jest ta "totalna abstrakcja" jak to nazwałeś. Uwielbiam takie filmy. Bardzo miły dla oczu, świetny pod względem gry aktorskiej, fabuła z morałem. I do tego taki lekko niepokojący klimat Burtona.
A jakie było to przesłanie ? bo ja jakoś nie załapałem tak jak cały film. Okaj złe dzieci dostały nauczkę ale i tak się nie zmieniły dalej mówiły albo zachowywały się jak przed nauczką, dla dziewczynki bycie fioletowym breakdancowo-baletowym dziwadłem było fajne. Jedyne przesłanie jakie się rzuca to: rodziny się nie wybiera, jak trafisz na kochającą to taki jesteś jak na popieprzoną to jesteś popieprzony. Co miałoby wyciągnąć 12 letnie dziecko z tego filmu nie mam pojęcia ( na tvn był znacznik 12 ) Jak dla mnie film jest straszny. Może oto chodzi, pokażesz bachorowi i powiesz że jak nie będzie grzeczny to czekają go, odwiedziny u szalonego Willego w mrocznej fabryce z umapalumami czy krasnalami. Ja filmu nie trawie odrzuca mnie strasznie, po piewszych 30 minutach prawie spałem, za bardzo wszystko było przerysowane i dosadne. Jeden dobry Charlie nie Wonka który wiadomo że będzie jedyną pozytywną postacią, bo biedny i docenia co go trafiło i przerysowane bachory po których wiadomo co będą robić . Film w ogóle nie zaskakuje tylko nudzi. W jednym temacie ktoś napisał że dzieci odbierają inaczej ten film muszę z jakimś pogadać i dowiedzieć się co w tym filmie jest fajnego.
Przesłanie było: rodzina jest ważniejsza niż bogactwa. Jak nie załapałeś to obejrzyj uważniej.
Dla mnie film był świetny, oglądam go co roku i co roku zachwycam się nim coraz bardziej. Genialna rola Deppa, super muzyka i scenografia. Z czystym sumieniem daję 10.
Nie wiem, czy warto tłumaczyć, bo pewnie będzie to dla ciebie nudne i bez sensu.
Poza tym, nie wiem co mam napisać, bo piękno tego filmu samo do mnie trafiło, bez czyjegoś tłumaczenia.
Twórcy tego postu wgl nie skomentuję. Coraz niżej opadają mi ręce czytając na fw tego typu komentarze, które są coraz częstsze - niestety.
Co do Jakuba- dzieciom napewno spodoba się cała kipiąca kolorami i efektami wizualnymi scenografia i morze lejącej się tam czekolady, to logiczne, pytac nie musisz.
Obawiam się tez, co do niezałapania przez Ciebie puenty, że dzieci mogą okazać się mądrzejsze i bardziej spostrzegawcze od Ciebie, ba! jestem przekonana.
pozdrawiam swiatecznie
Od początku wizyty w fabryce widać jej przesłanie. Mimo, iż Charlie był ubogi to był szczęśliwy bo miał kochającą go rodzinę. Inne dzieci ceniły zwycięstwa, pieniądze i inne rzeczy które tak na prawdę nie wnoszą do życia koloru. A jeżeli chodzi o film to polecam go wszystkim. Jednak nie powinny go oglądć najmłodsi, od 10 lat w górę:D
oraz wspaniałą muzyką, połączaną z pięknymi zdjęciami, kapitalnym montażem, który idealnie wplątując się w scenerię tworzy niesamowite uczucia oraz wzbudza intelektualny artyzm.
Wiesz co, nie jest jednak lepszy od Oryginału. Muzyka jest bardzo fajna, ale moim zdaniem Depp się nie spisał tutaj. Mnie przynajmniej odrzucał.
Kolory i zdjęcia są za to naprawdę fajne. Aczkolwiek mówię... jakąś wielką fanką Burtona nie jestem uważam, że nakręciła kilka fajnych filmów, jednak niekiedy jego filmy odbieram za irytujące ("Artur i Minimki" np.). Tak czy owak uważam, że film jest ok, ale bez rewelacji. Wolę tą pierwszą wersję.
baaaardzo ciekawa adaptacja filmowa, jak dla mnie schizowy, bajeczny klimat współgra z Deppem. Co do reszty paczki, to bardzo dobra gra aktorska, nawet dzieci, do tego eleganckie przesłanie, mocne 8.
Jeden z moich ulubionych filmów. Willy Wonka bezkonkurencyjny!!!! Najlepsza jak dla mnie rola Deppa.
Twoj komentarz jest pozbawiony jakiegokolwiek sensu logicznego. Rownie dobrze mogłbyś mieć pretensje do Spielberga, że przed nakręceniem ET powinien spotkać się z jakimś kosmitom. To nie jest film dokumentalny.
To surrealizm a nie dokument! Poza tym depp zupenie jak nie on, no po prostu genialna gra! Zreszta inni aktorzy tez sie wykazali ;)
"reżyser powinien odwiedzić wcześniej jakąś fabrykę czekolady" ten komentarz po prostu mnie załamał.
nie wiem dlaczego tacy ludzie wypowiadają się w ten sposób, czy jest to prowokacja, chyba raczej tak, bo aż tak głupi się nie moga przecież rodzić, poza tym, drugi gatunek, którzy na siłę próbują wytłumaczyć faktyczny sens, czy znaczenie filmów, które nie są dokumentalnymi ;)
pozdrawiam
swietny film widze ze Johnny gra z tą aktorką mamą tego biednego chłopka z filmu dosc często, grali razem takze w Sweeney Todd nie pamiętam dokładnie jak sie to pisze , W Alicji tez grali chyba razem,no i Johhny czesto gra w takich ,,magicznych filmach,, jak np Edward Nożycoręki czy tez w moim zdaniem nie najlepszym Parnassusie, Ale Charlie swietny film
Tim Burton można powiedzieć, że wręcz nałogowo zatrudnia Deppa i Carter i szczerze... nie dziwię się jego decyzji, oni są genialni, szczególnie w jego filmach.
Sam film - rewelacja, tak jak większość TB.
Mnie jakoś nie porwał. Miałam okazję obejrzeć go dzisiaj ale szczerze mówiąc wydał mi się trochę dziwny, można powiedzieć, że nie przemówił do mnie
Ja przez ten film nie mogę przebrnąć. Nie przemawia do mnie, nudzi mnie... I w ogóle. Może dlatego że nie gustuje w takich filmach. ciekawi mnie jego gatunek. Komedia? Familijny? Bo dla mnie jest bliżej nie określony... Zdecydowanie, negatywnie go oceniam.
fantastyczna (jak zawsze) jest książka, film ma się do rzeczywistości na róznych płaszczyznach, psychologia wychowawania dzieci, stosunek do rodzicóe, według mnie to bardzo edukacyjny film, a fabuła - mistrzostwo. tyle możan z tego filmu wyciągnąc, tylko oczywiście nie wszyscy, rozumiem że kogoś mugł on znudzić, bo przecież nie każdy lubi "czekoladę".... ;)
no i chyba familijny, bo i ja i moje dzieci dobrze się na nim bawimy....
Och, jaka elokwentna dywersja :)
Nie jestem obeznana w interpretacji wizji Burtona, gdyż był to jego pierwszy film, jaki obejrzałam. Nie mam zamiaru udawać znawcy w tym temacie. W subiektywnym odczuciu osoby, która nie miała wcześniej styczności z jego twórczością uważam, że Twoja odpowiedź nie jet zbyt adekwatna.
haha ;) udało Ci się ;)
a ja lubię ten film - jest wg mnie całkiem niezły, chociaż jak na Tima Burtona to trochę za mało mroczny wizualnie. Jedyne zastrzerzenie do emisji na TVN to to, że tłumaczenie było zupełnie beznadziejne.
BTW, wy też zauważyliście, że film różnił się 2 scenami od wersji kinowej? Dodano 2 sceny: pan Salt mówi, że nie mówi po amerykańsku (hehehe) ;) Ponadto, Mike powiedział do w stylu "bugger off" do oompa loompów (nie pamiętam dokładnie ;P )
Racja. Film centralnie do duppy:)) Ani to wciagające, ani śmieszne -takie nijakie. Charlie zachowuje się jak niedojrzały pacjent ze schizofremia paranoidalną- bardzo nieprzyjemny był w tym filmie.