PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=568905}

Chciwość

Margin Call
6,8 45 256
ocen
6,8 10 1 45256
6,6 14
ocen krytyków
Chciwość
powrót do forum filmu Chciwość

Petarda

ocenił(a) film na 9

Cholernie mocna rzecz. Dawno już nie widziałem czegoś równie intensywnego zarówno od strony scenariuszowej, jak i aktorskiej. Świetne, soczyste dialogi i obsada, która doskonale wie, jaki zrobić z nich użytek. Spacey, Irons, Tucci - obserwuje się ich z zapartym tchem, ale ich nieco młodsi, mniej utytułowani koledzy też nie pozostają daleko w tyle. Na wyróżnienie zasługują zwłaszcza Paul Bettany i Simon Baker. W wielu momentach przywodziło mi to nieco na myśl "Glengarry Glen Ross", ale "Margin Call" zrobiło na mnie chyba jeszcze większe wrażenie. Umieszczenie w gatunkach opcji "thriller" jak najbardziej uzasadnione, bo ogląda się to jak najwyższej klasy dreszczowiec. Historia kumuluje ogromne pokłady napięcia i fatalizm, który nadaje jej wymiar bliski wręcz antycznej tragedii. Czapki z głów.

ocenił(a) film na 9
Caligula

Zgadzam się - zarówno z Twoją oceną jak i Twoim opisem filmu. Mocna rzecz to właściwe sformułowanie. Geniusz tego filmu polega na tym, że bez tanich sztuczek typowych dla hollywoodzkiego kina (ostatnio zresztą nie tylko) udało się stworzyć mocny, trzymający w napięciu film - zasługa to świetnej muzyki, genialnego aktorstwa - między innymi. Dodam jeszcze, że Zachary Quinto równie bardzo mi się podobał, ale też bardzo pozytywnie zawiodłam się na Paulu Bettanym. Naprawdę świetne kino i pewnie niedługo znowu do tego filmu wrócę.

Dziwię się, że ten film nie dostał Oscara, jak i temu, że był nominowany tylko w jednej kategorii. Aj, Akademia coraz bardziej lubi albo rozmemłane historie albo nic nie wnoszące wątki. Szkoda.

ocenił(a) film na 9
Monaco_filmweb

Oj tak można oglądać aż dech zapiera, ale tylko dla konesera. „Masówka” na filmie się setnie wynudzi.
Czy mocna to pewnie historyja pokaże, bo drugie dno może być np. w Mozambiku ;)

Ale tu przecież oceniamy film, a ten jest niesamowity. Atmosfera napięcia, mimo że wiadomo co będzie. Palce uderzające o blat stołu, szelest marynarek, żakietów. Brak nerwowości poczynań ale i fałszywy spokój, nawet samotny lunch szefa może rozwiązującego kolejną szaradę?

Niewiele takich filmów powstaje, tak dobrych (ostatnio oglądany Szpieg był filmowo-dramatycznie mizerny pod względem dawkowania napięcia), no może także „gadana” Transakcja, której już mało pamiętam.

Jedyne dwa minusiki filmu(wywołujące lekki uśmiech), to wprowadzenie widza w zawiłości ekonomii. Znaczy przychodzi kolejny szef, któremu trzeba wytłumaczyć co na ekranie, bo nieobyty, albo za późno jest. No można to pominąć, jakoś wiedzę należało przekazać.
W którejś z opinii przeczytałem, że nie ma w filmie mocnego bohatera i akcja rozmywa się na wiele postaci. Chyba jest to błędne stwierdzenie, tych filmowych bohaterów jest kilku i każdy może sobie wybrać swojego, którego darzy szczególną sympatią i co jest plusem tego filmu, że nie trzeba wybierać swojego „faworyta”, bo wiele postaci jest świetnych, choćby krótkie role trzecioplanowe pań „zwalniających”.

ocenił(a) film na 9
harkie

Jeszcze jedno nie wiem czemu, ale oglądając w roli Paula Bettany'ego nuciłem sobię w myślach:

"Lichtensztain. Lichtensztain!"

ocenił(a) film na 8
harkie

Chyba nie zrozumiałeś sceny z szefem, albo ja nie rozumiem Twoich minusików.

Caligula

Oglądając ten film kumuluje się w człowieku napięcie, robi się nieprzyjemnie duszno jakby to widz był jednym z pracowników tej korporacji i potężny problem na karku. Moim zdaniem brakowało tu pokazania konsekwencji takiej decyzji tak aby prosty człowiek zrozumiał i uświadomił sobie że to o czym dyskutują bankierzy i finansiści ma realny wpływ na jego życie. Ale tak sobie myślę, że po ten film sięgną głównie koneserzy i ludzie będący w temacie a masowy odbiorca nawet nie zauważy lub uzna za "nudy"...

Generalnie obsada świetnie dobrana i nawet role pań zajmujących się outplacement'em zapadają w pamięć.

ocenił(a) film na 5
Karl86

Właśnie jako "człowiek w temacie" na filmie się wynudziłem. Narzekanie na bankierów trąci banałem, scenariusz słaby i dziurawy, film trzyma się na kilku sporych nazwiskach i, być może, dialogach (niektórzy komentujący na nie wskazują, ja obejrzałem film na kanale Stopklatka, z lektorem).

ocenił(a) film na 8
klif

Analizując Twoich filmowych faworytów, jakoś wcale się nie dziwię, że TAKIE kino Cię nudzi. Zawsze pozostaje Tom Cruise.

ocenił(a) film na 8
Caligula

Chciwość i bezczelność to główne wady możnych. W miarę wzrostu bogactw rośnie i chciwość – im więcej kto ma, tym więcej pragnie. Spekulanci ,zapaść finansowa,kapitalizm, chciwość i oszustwa inwestycyjne,masowe Layoff, nadmierna dźwignia finansowa...Taki scenariusz chce się oglądać.Mocna rzecz.

użytkownik usunięty
Caligula

tak niska ocena to żart...a ludzie podniecali się big short

ocenił(a) film na 8

Oczywiście, że jest lepszy od Big Short.

majkalipcowa

Moim zdaniem nie można porównywać tych dwóch filmów. Łączy je jedynie tematyka. Przedstawiają różne gatunki i są adresowane do różnej widowni, chociaż znajdzie się wielu, który obydwa się spodobają (bądź obydwa odrzucą).

"Big Short" to nie jest żaden thriller, jego zadaniem nie jest budowanie napięcia, tylko rozebranie historii kryzysu 2007-2008 na części składowe - i przedstawienie tego widzowi w sposób łatwy, prosty, przystępny i lekkostrawny. Tak, aby każdy, nawet prosty robol oderwany od pługa/młotka mógł to ogarnąć i zrozumieć. I to się udało po prostu znakomicie. Proste, komediowe chwyty, gwiazdy filmowe wyjaśniające co bardziej skomplikowane pojęcia i odpowiednio poprowadzona narracja przykuły do ekranu.

Oglądałem oba filmy i uważam, że oba są znakomite.

ocenił(a) film na 4

Kompletnie pusty film, w którym nie było nic. Nie rozumiem jak można dać ocenę 10 za coś takiego.

ocenił(a) film na 8
jahu81

Najważniejsze, że zany sędzia dostał od Ciebie "9"...

ocenił(a) film na 4
_Kino_Man_

Zgadza się. Dostał 9 bo jest 9 razy lepszym filmem od tego. Szczerze polecam, w swojej kategorii trudno wskazać coś lepszego. Co do "Chciwości" to i tak podwyższyłem ocenę, bo początkowo oceniłem go na 2. Może laik coś odnajdzie w tym filmie. Ja, jako że "siedzę w rynkach" się rozczarowałem. Big short dużo lepszy.

ocenił(a) film na 4
jahu81

I to jest prawidłowy osąd. Film zbudowany na ogólnikach i domyślnikach, zero fachowości.

ocenił(a) film na 8
Caligula

Dla mnie to nie tyle thriller, co genialnie napisany scenariusz. Ten film dialogami stoi. A końcowy monolog Ironsa to po prostu majstersztyk do zapamiętania. Kim jesteś..... radosnym farciarzem czy smutnym frajerem? Sto razy lepszy od Big Short.

użytkownik usunięty
majkalipcowa

A ja uwazam ze nie dialogi a atmosfera tworzy ten film

ocenił(a) film na 8

Ale dialogi też tworzą atmosferę.

użytkownik usunięty
majkalipcowa

Hmmm, brakuje mi umiejetnosci ubrania w słowa tego co chce powiedziec. Dla mnie ta specyficzna cisza i rozmyslanie do czego to wszystko prowadzi, ze garstka skrwysynow...stoi ponad prawem bo ciągle im mało, tworzy ten klimat.

ocenił(a) film na 8

Rozumiem i zgadzam się, że ten film ma ogromny przekaz. Ja do niego co jakiś czas wracam... i ciągle pozostaję smutnym frajerem... niestety.

majkalipcowa

Niestety ale cała historia kupy się nie trzyma.

ocenił(a) film na 8
Caligula

Nie dziwię się, że nie dostał Oskara. Kilka dialogów wdeptuje Wall Street w ziemię i cały ten system grabieży. Te miliardy nie mają żadnego pokrycia w gospodarce, a umożliwiają kupowanie domów, dziwek, samochodów. Sam film dobrze się i trzymie w napięciu. Etyka tych ludzi jest bardzo dobrze pokazana.

ocenił(a) film na 8
osmy_na_nostromo

To prawda. Mnie osobiście uderzyło zdanie wypowiedziane przez Jareda: "Na świecie jest 8 bilionów dolarów wydrukowanych na podstawie tej formuły...", a ona okazała się błędna. Od dawien dawna nie mam już złudzeń czym są pieniądze - to papierki z kolorowym obrazkiem, drukowane jak ulotki, a jednak ludzie się dla nich zabijają. To jest straszne.

ocenił(a) film na 7
dingo21_filmaniak

10/10 > film koniecznie trzeba zobaczyć w 2023 roku, bo historia zatoczyła właśnie olbrzymie koło

ocenił(a) film na 10
Caligula

Jeden z najlepszych filmów jakie widziałam. Świetna obsada, budowanie napięcia, muzyka, scenariusz. Wracam do niego B. Często . POLECAM

Caligula

Koniec świata? ;) Dzień jak co dzień na rynkach.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones