Tak,dokładnie.

Demi Moore miała świetną rolę w Niemoralnej propozycji. Tutaj rzeczywiście słabo, ale taką jej napisali rolę, zbyt wiele do zagrania nie miała.

Nie wiem co chcesz od Quinto - taką miał rolę - młodego, nieco jeszcze idealistycznego chłopaka, którego za kilka lat korporacja przerobi na chciwca, którym już jest Bettany. Na tle Ironsa czy Spacey'a ZQ wypadł słabiej, ale jego rola fajnie pokazuje mentalność ludzi wchodzących do tego biznesu i rezygnujących ze swoich młodzieńczych ideałów (bycie inżynierem) dla kasy.

Moim skromnym zdaniem - najlepiej, zdecydowanie wypadł Spacey, zaraz za nim ex-equo Bettany i Irons. Mieli po prostu najlepsze role i faktycznie najlepiej je zagrali. Zaś Quinto? No cóż, gra młody, nieokrzesany chociaż - wiadomo - niesamowicie zdolny narybek, ma rolę typowego cholernie utalentowanego, ale mimo wszystko - żółtodzioba. Jego postać nie mogła inaczej zostać poprowadzona w tym filmie, gdyż film pokazuje dobitnie zależności w tego typu korpach, od grubych ryb do płotek, po prostu pierwszego dnia Ciebie chwalą, aby za tydzień znienacka zwolnić. Czujesz się zahukany, niepewny tego co robisz, chociaż akurat - jak w filmie - lubisz to robić.

Akurat Demi Moore podobała mi się w tym filmie. Wszyscy świetnie zagrali.

"Jak zwykle słaba Demi Moore". Nawet nie chce mi się tego komentować.

A jednak komentujesz :D Konsekwencja level expert, ale spoko, podaj mi kilka filmów gdzie ona zagrała wybitną rolę. Ja ją wbrew pozorom lubię, tak jak uwielbiam Keanu Reveesa, ale to nie są specjalnie utalentowani aktorzy czy aktorki :)

Napisałem: "nie chce mi się tego komentować" i było to stwierdzenie stanu rzeczy, a nie komenarz na temat opinii. Stwierdzenie "nie chce mi się tego komentować" pozostaje w mocy i oznacza, że nie chce mi się tego komentować. Przekaz stwierdzenia jest jasny, zarówno pod względem logicznym, jak i semantycznym - jeżeli dla ciebienie nie jest, mogę pisać wolniej.
;)